Mam pytanie na które nie mogę dostać konkretnej odpowiedzi: Dlaczego nie mogę schudnąć nic na diecie wysokotłusczowej?. Stosuję tą dietę od kilku dobrych tygodni. Bez żadnego rezultatu. Moim problem jest tłuszcz w pośladkach, którego mam bardzo dużo, mimo, że na brzuchu mam prawie kratkę. Ważę 65kg przy wzroście 173cm. Byłoby dobrze, gdyby nie ta warstwa tłuszczu w pośladkach.
Na początku stosowania tej diety jadłem białka 2g/kg m.c, stosunek tłuszczu do białka około 1.7:1. Przy braku efektów zmniejszyłem liczbę białka. Od 2 tygdodni jem białka 1.4g/kg m.c, stosunek tłuszczy do białka 1.6. Wychodzi około 1700kcal (wsp. aktywności 12). Wszystko sumiennie zapisuje i nie przekraczam 15g ww. Paski pokazują, że jestem cały czas w ketozie. Poniżej przedstawiam
plan ćwiczeń:
29.07 Bieganie - 60minut 600
29.07 Trening - 40minut 300
30.07 Bieganie - 30minut 300
30.07 Rower - 34km 900
31.07 Rower - 30km 900
31.07 Pływanie 400
1.08 Bieganie - 30minut 300
1.08 Rower - 10km 250
1.08 Pływanie 500
2.08 Rower - 20km 500
7.08 Rower - 40km 1000
8.08 Rower - 40km 1000
9.08 Rower - 40km 1000
10.08 Rower - 24km 600
12.08 Siłownia - 120minut 700
12.08 Rower - 10km 250
13.08 Rower - 40km 1000
14.08 Siłownia - 90minut 500
14.08 Rower - 56km 1400
15.08 Trening - 120minut 1000
W pierwszej kolumnie jest data (od 2.08 do 7.08 nie ćwiczyłem, ale dietę trzymałem). W drugiej jest rodzaj aktywności, a w ostatniej ile kalorii spaliłem w przybliżeniu.
Dlaczego nie mogę schudnąć? Co się dzieje? Pomóż, proszę!
Pozdrawiam i sog za FAQ.