Hmm co do sera białego bym się zastanowił przed bieganiem... - nie jestem przeciwny jedzeniu czegoś wysokobiałkowego przed porannymi aerobami, ale... dobrze nawet coś zjeśc byle to było białko szybkowchłanialne, a jak napewno sam wiesz, że ser biały bardzo wolno się wchłania w przeciwieństwie do odżywek białkowych (z wyjatkiem nightprotein), a co do przysmaków domowych to własnie szybkowchłanialne i bez węgli jeśli ma to byc trening by spalić tłuszczyk. a np. wolę zaopatrzyć się w aminokwasy BCAA - wg. mnie jest to niepobity sposób na redukcję bez straty grama mięśnia (czasem nawet gęstośc można zrobić).
A autor postu dalej się nie określił - co za ludzie...
Kłade kawe na ławe,
nacisk na technikę,
wrogów na łopatki
i ch*j na krytykę...