Szacuny
1
Napisanych postów
17
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
280
Chodze na siłownię od dłuższego czasu (nieduży klub w małym mieście). Znam tam sporo ludzi. Ale zauważam że wszyscy co zaczynają, a zwłaszcza młodzi, pytaja o koksy. To chore!!! Sam biore tylko sklepowe odzywki, żadnych koksów. Ci młodzi ludzie jeszcze nic nie osiągnęli a już chca niszczyc zdrowie jakimiś niedozwolonymi specyfikami. Chca byc duzi tylko po to by stac na bramce na podmiejskich dyskotekach. Często nie potrafią dobrze wykonac danego ćwiczenia, nie mają żadnej diety, ani skonkretyzowanego planu treningowego. Nigdzie nie chcą chodzić, nie biegają, nie pływają dla kondycji, bo jak mówią "masa spadnie". Boże, co się dzieje? Sam mam takich kumpli, którzy po długich namowach pójda na basen, ale na saunę nie wejdą, bo biorą metkę i im masa spadnie.
Ludzie zacznijcie myśleć. Czyż nie chodzi o to by byc silnym, zdrowym, wsysportowanym, mieć kondycje? Czy byc wielkim, grubym karkiem, który po paru metrach biegu dostaje zadyszki? Czy stanie na bramce w dyskotece to ich szczyt ambicji? sposób na życie.
Nie dąże do bycia wielkim karkiem. Owszem Chodze na siłownię by złapać mięsnia i nabrać siły, ale poza tym biegam, pływam, gram w piłkę - wszystko dla zdrowia. Bo czyż nie o to chodzi?
Zapraszam do komentowania
Szacuny
13
Napisanych postów
1329
Wiek
37 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
15844
Cóż taki urok siłownii...
Fakt, faktem wiele młodych ludzi popełnia głupie błędy przychodząc na siłownię probując stac się wielkim i silnym mężćzyną, lecz gdy zauwazają po kilku/kilkunastu dniach/tygodniach, że na czysto niewiele idzie, ze względu na szybkie tempo przemiany materii w młodym wieku oraz brak zbilansowanej diety szybko sięgają po to co najlepsze:-]
Takich przypadków wiele, nie ma co komentować - Ich życie ich wybór, ich rozum...
"Motywacja jest tym, co pozwala Ci zacząć, nawyk tym, co pozwala Ci wytrwać"
Szacuny
3
Napisanych postów
975
Wiek
35 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
5555
ich rozum?? po pewnym czasie brania metki albo innego syfu słowo "rozum" do nich nie pasuje ^^ ostatnio sam miałem akcje, że pewien "inteligent" proponował mi koks bo sam ponoć miał zacząć brać. Co w tym śmieszne było to to, że on jest spasiony, ale tak maksymalnie i dodatkowo nie wie czym jest tak nraprawdę pożądny i prawdziwy trening (dla typka rozpiętki to wyciskanie sztangielek w wyproście:P).
Ostatnio widziałęm też potworka który ważył na początku coś koło 70kg aktualnie ma ponad 110 chyba jak nie więcej...100% koksu zero natury. Koleś nie może normalnie usiąść bo kark i plecy mu na to nie pozwalają a wszystko dlatego że jest bramkarzem ;/ tacy ludzie są dla mnie żenujący. Nie po to zasuwam na siłownie żeby rujnować se zdrowie.
Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Pełna racja .... ja szczerze to wogóle nie jestem nawet za odżywkami ze sklepów ... ledwo poznają ćwiczenia, jakoś idzie i już lecą sterydy, w lepszym wypadku kreatyna, bialka itp. Pomyślcie sami : początki zawsze idą dobrze wiec po co cokolwiek brać ?? Troche przyspieszyć przyrosty? Szczerze to 1 rok chodzenia na siłownie to jest dopiero poznanie samego siebie i ćwiczeń które na nas działaja najlepiej. W każdym bądz razie nie mówie ze ja nie bede brać odżywek bo bede, w czasie gdzie juz nic na diecie nie bedzie roslo .... a moze moja genetyka pozwoli mi na to ze bede juz dobrze wygladal i nie bede musial brac niczego ... wtedy bede mial ta satysfakcje ze jestem "Naturalny". A co do tych bramkarzy świniaków - dobrze wysportowany koleś / szybki / sprytny / jak sie nie da trafić takiemu spaślakowi to go niesie jak chce !! Tymbardziej rozbraja mnie to ze wiele osob ćwiczy po to by być najsilniejszym z podwórka ... przylać koledze ktory był kiedyś silniejszy .... bez sens ..
Dobra budowa jest okey, ale siła nie wszystkim mogła by być dawana, bo czasem wpada w niepowołaną ręke ...
Pozdrawiam
Szacuny
2
Napisanych postów
121
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
3474
jeśli ktoś zaczyna trenowac i siega po koks to znaczy że jest cieniasem i boi się cieżkiej pracy nad rozwijaniem swego ciała, ale jesli ktoś już prawie wszystko osiągnał naturalnie i siega po doping to już jego wybór napewno świadomy i tego nie nalezy negować, ale cieniasów jest coraz wiecej... PEACE
Szacuny
11
Napisanych postów
535
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
4343
"Ale tu nikt nic nie bierze"
Może i nikt, ale podyskutować można(okazja żeby sobie pospamować troche ).
Trener boksu kiedyś nam opowiadał jak stał na bramce w dyskotekach. Ważył wtedy ok 70kg, pytaliśmy się go czy się nie bał jak przychodzili takie świnie wielkie na co on odpowiadał "im cięższy tym z większym hukiem upadał". Często tak bywa że koksy lać się nie umieją i tylko budzą strach na sam widok :p. W szkole kiedyś lał się koks z takim chudziutkim kolesiem i chudziutki koleś wybił koksowi dwa zęby .
Zdrowie to najważniejsza rzecz , ci co koksują jak są młodzi to zazwyczaj bezmózgi co to ich przyszłość rysuje sie w gangsterce, albo zostaje operatorem ręcznej koparki. Jak będzie to ta druga opcja to czy taki koleś będzie miał czas ćwiczyć? wszystko mu spadnie zrobi się sadlasty, z podwyższonym cholesterolem, nadciśnieniem i bezpłodny podczas gdy koledzy ze szkoły co nie koksowali i mieli wyrzsze cele niż stanie na bramce w dyskotekach jeżdżą mercedesami, mają ze***iste żony i dzieci
Szacuny
32
Napisanych postów
3691
Wiek
38 lat
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
84035
Okropnie mnie kole. Zwłaszcza, że nawet nie znam dobrze nazw sterydów i widziałem je na obrazkach w internecie.
Prosiłbym bez osobistych wycieczek. Próbuje Wam(Tobie w tym przypadku) powiedzieć, że nic tym postem nie zmienicie, ot tyle, ale zostałem odebrany inaczej, trudno.