Bieganie a cykl na mase...

Witam,

Jestem w trakcie cyklu (kreatyna+carbo) do konca kwietnia. Robi sie cieplo, a ja lubie sobie pobiegac Mam wyznaczony dystants, tj. troche ponad 6km (jeziorko), przebywam to w okolo 30 minut, spokojnym biegiem. Jak to ma sie do cyklu? Treningu mam co 2 dni, czy mozna biegac sobie w dni nietreningowe zeby za duzo nie tracic na tym? Czytalem, ze przy biegu mozna spalac miesnie... I jak to bedzie sie ksztaltowac po zakonczonym cyklu, czy mozna pogodzic silownie z bieganiem?

Dzieki za odp.
Pzdr.

6 km to jest tego troszki. Musisz uwzglednic biegi w bilansie kalorycznym i powinno byc ok.

ja nie widze problemu biegaj sobie dla kondycji dobrze sie odzywiaj i bedzie wszystko ok

Jeszcze zwracam sie do was z jednym pytaniem. Czy nie stanie sie nic, jakbym co 2 dni silke, i co 2 dni biegi? Tzn, codziennie albo biegi albo silka... ale nigdy 2 w jeden dzien :) Aha, pytanie z innej beczki, jak to sie odbije za 10-20 lat, cwiczenie, silownia, biegi?

ja, yhy najlepiej to jak sie zacznie chodzic na silownie to z nie powinno sie z niej wychodzic i robic nic innego tylko cwiczyc, cwiczyc i cwiczyc. Gdy pojdzie sie do domu i mama powie nam, ze trzeba posprzatac to powiem"Przperaszam mamo, ale nie posprzatam bo bede mial spadki:/, ze smieciami tez nie pojde bo sobie jescze bicepsik spale. A do sklepu co? Przeciez spale sobie moje piekne uda...".
Wiem, ze Pudzianowski Mariusz to jest ewenement ale spojrz na niego i poczytaj jak on trenuje. I ile razy w tygodniu biega, ale jakos tych miesni mu tylko przybywa a nie traci ich... Miesni nie spalisz podczas 6km biegu zapomnij o tym. Pozatym bierzesz Carbo, ktore znakomicie uzupelni straty poniesione przez organizm podczas biegu. Ludzie przestancie juz z ta obsesja na temat spalania miesni... Znam wiele osob, ktore uprawiaja pilke nozna czy tez inne sporty i nie przeszkadza im to w rozwinieciu sylwetki. Ja takze sie zaliczam do takich osob.

A jak sie ma odbic? Pewnie bardzo dobrze