Dzisiaj na mojej siłownii nasi zawodnicy robili próby przed startem za tydzień na MP.
Był między nimi Piotrek który zawsze narzekał że ma starego używanego INZER ,RAGE, a dzisiaj wywalił w nim o 40kg więcej niz bez koszulki.
Jeśli koszulka nie jest ekstremalnie dopasowana to można się nią cieszyć bardzo długo.
Mój bardzo dobry kolega Michał Wilk ważąc 96kg wyciskał ostatnio na MP w TS w koszulce
TITAN,,F6,, rozmiar
46!!!
Niemam pojęcia jak się w nią wbił ale faktem jest że ta koszulka wystarczy mu jeszcze na max 1-2 starty o ile już nie jest do niczego.Trzeba jednak zaznaczyć że to jest bardzo doświadczony zawodnik i dołożył wniej 55kg do wyniku bez koszulki.A to należy do rzadkości zwłaszcza przy tej wadze ciała.Tyle samo zyskuje Janek Wegiera.
Ja jednak nie używam ekstremalnie dopasowanych koszulek a maksymalne przebicie w koszulce miałem 45kg.
Doradzam jednak na początek zaopatzryć się wkoszulkę używaną według rozmiaru jaki powinieneś mieć do swoich parametrów lub nową ale o rozmiar większą dla opanowania techniki.
Czas jaki potrzebny jest do opanowania koszulki,jest niestety indywidualną sprawą każdego.
Może się okazać że ktoś jest
urodzony do wyciskania w koszulcea inny nigdy nie opanuje tego sprzętu lub będzie dokładał w nim 10-15kg.
Niestety właśnie w tym koszulki są złe,ale takie narazie mamy zasady i szybko to sie nie zmieni.
Zmieniony przez - W Z O R EK w dniu 2006-04-01 23:24:25