zacząłem wszystko treningiem obwodowym we wrześniu, następnie poszło kilka 8-tygodniowych treningów na masę. Przeplatałem oczywiście tygodniem lub dwoma regeneracji. Ostatnio zrobiłem sobie 6-tygodniowy cykl na kreatynie, gainerze i glukozie, co dało mi jakieś dodatkowe 3 kg. Jestem teraz w trakcie tygodniowej regeneracji (tzn. już skończyłem właściwie, bo dzisiaj miałem ostatni trening).
Zamierzam zrobić następny cykl z np. Xpandem (w tej chwili to jeszcze nieważne co to będzie, zobaczymy), ale o co mi chodzi - chciałbym do tego czasu pochodzić sobie na basen (3 x w tygodniu), żeby utrzymać ogólną kondycję fizyczną i poprawić trochę wytrzymałość, a przy okazji "odrobić" ten czas bez suplementacji, potrzebny między jednym cyklem a drugim, czyli około tygodni.
Problem tkwi w tym, że bardzo mi trudno idzie przybieranie na wadze, mimo diety oraz treningu typowo masowego i dlatego boję się czy ten basen nie zniweczy moich dotychczasowych osiągów (i czy przypadkiem znowu nie będę wyglądać jak więzień łagrów).
Coś o mnie:
wiek - 17
staż - regularnie to od września, nieregularnie jakiś rok czy półtora
wzrost - 178
waga - 78 (chociaż wyglądam na dużo mniejszego).
Pomóżcie.
Pozdrawiam!