na mnie hmb działało porzez pierwsze trzy cztery tygidnie, zapodałem po kilkumiesięcznej przerwie w treningachi w porównaniu z kumplem który miał podobną przerwę wypadałem (siłowo) lepiej, tzn szybciej odrabiałem straty, być może mój organizm jest dziwny, ale po tym czasie działanie hmb ustało, i po kolejnym miesiącu sięgnąlem po kreatynę, którą swoją drogą z serca polecam, hmb nie jest ani zdrowsze, ani bardziej naturalne niż kretka, a na pewno zdecydowanie mniej skuteczne, nie musisz się co prawda obawiać że po nim się roztyjesz, ale nie ma co się spodziewać rewelacji. Co do suplementacji to faktycznie jesteś zielony, możesz wybrać kreatynę po której wspomniana przez ciebie retencja wody w tkanach nie będzie mieć miejsca (albo w znikomym stopniu), np jabłczan, pirogronian, czy
ester kreatyny, ponad to białko w gainerach nie jest "sztuczne", jat naturalne, gwarantuję ci nawet że jest bardziej naturalne niż szynka którą wczoraj jadłeś, w skład której obok mięsa (50-75%) wchodziło; kolageny, adipiniany, fosforany, benzoesany, sorbiniany, mączki chlebow świętojańskich, a nawet tektura, białko w gainerach uzyskiwane jest z naturalnych produktów, co prawda nie raz w procesach chemicznych i mechanicznych, choć trzeba przyznać że jest to produkt przetworzony, ale nie w ścisłym sensie słowa "sztuczny". wreszcie ostatnia sprawa, skomplikowane wydaje się być i raczej małoprawdopodobna jakobyś był w stanie przy pomocy jakiegokolwiek suplementu, czy specjalnej diety, był w stanie spowodować wytworzenie wiekszej ilości włukien mięśniowych, możesz dbać o ich rozrost, ale zdecydowanie tylko tych które już masz. Są przypuszczenia, że u zawodowych kulturystów, dochodzi do powstawania nowych, aczkolwiek nie ma na to żadnych dowodów, jest to trudne chociażby z tego powodu, że nie ma chętnych dawców mięśni np czworogłowych uda, czy choćby głupich tricepsów.