Scio me nihil scire. - Sokrates
We will never die, because we are UNITED !
...
Napisał(a)
jaki mecz ?
...
Napisał(a)
W meczu 26. kolejki Premiership beniaminek Wigan Athletic przegrał z Liverpoolem FC 0:1. Drugi raz w tym sezonie w podstawowej jedenastce "The Reds", wyszedł polski bramkarz Jerzy Dudek. Polak rozegrał wyśmienite zawody.
W pierwszej połowie nasz bramkarz nie miał zbyt dużo pracy. Wynik meczu na JJB Stadium otworzył w 30. minucie fiński obrońca Liverpoolu Sami Hyypia, który pokonał bramkarza Wigan Michaela Pollitta, strzałem z 10 metrów. Pollitt zdołał jeszcze musnąć piłkę ręką, ale ta wpadła do siatki. Asystą przy golu Fina popisał się Jamie Carragher.
Na drugą połowę meczu piłkarze gospodarzy, wyszli o wiele bardziej zmotywowani i zaczęli śmiało atakować bramkę Liverpoolu. Już w pierwszych pięciu minutach Dudek musiał interweniować cztery razy. W każdej z podbramkowych sytuacji, Polak spisywał się wyśmienicie, broniąc groźne strzały (m.in. strzał głową z sześciu metrów Andreasa Johanssona). Polak zaprezentował najwyższe umiejętności, gdy w 57. minucie uratował Liverpool przed samobójczą bramką, po tym jak fatalnie skiksował Hyypia. Piłkarze Liverpoolu, nie zaprezentowali się w drugiej połowie, tak jak można się było spodziewać. Zupełnie zawodzili w ataku, często tracąc piłkę pod polem karnym rywali. W ostatnim kwadransie, zawodnikom "The Reds" zależało już tylko na utrzymaniu skromnego prowadzenia.
Po dzisiejszym występie Polaka, spore są nadzieje, że we wtorkowym meczu z Arsenalem również stanie w bramce "The Reds".
Wigan Athletic - Liverpool FC 0:1 (0:1)
Bramka - Sami Hyypia (30 min.)
Liverpool FC: Dudek - Finnan, Carragher, Hyypia, Riise - Gerrard, Alonso, Hamann, Kewell - Morientes (71 min. - Cisse), Fowler (60 min. - Kromkamp)
Sędziował: Robert Styles
W pierwszej połowie nasz bramkarz nie miał zbyt dużo pracy. Wynik meczu na JJB Stadium otworzył w 30. minucie fiński obrońca Liverpoolu Sami Hyypia, który pokonał bramkarza Wigan Michaela Pollitta, strzałem z 10 metrów. Pollitt zdołał jeszcze musnąć piłkę ręką, ale ta wpadła do siatki. Asystą przy golu Fina popisał się Jamie Carragher.
Na drugą połowę meczu piłkarze gospodarzy, wyszli o wiele bardziej zmotywowani i zaczęli śmiało atakować bramkę Liverpoolu. Już w pierwszych pięciu minutach Dudek musiał interweniować cztery razy. W każdej z podbramkowych sytuacji, Polak spisywał się wyśmienicie, broniąc groźne strzały (m.in. strzał głową z sześciu metrów Andreasa Johanssona). Polak zaprezentował najwyższe umiejętności, gdy w 57. minucie uratował Liverpool przed samobójczą bramką, po tym jak fatalnie skiksował Hyypia. Piłkarze Liverpoolu, nie zaprezentowali się w drugiej połowie, tak jak można się było spodziewać. Zupełnie zawodzili w ataku, często tracąc piłkę pod polem karnym rywali. W ostatnim kwadransie, zawodnikom "The Reds" zależało już tylko na utrzymaniu skromnego prowadzenia.
Po dzisiejszym występie Polaka, spore są nadzieje, że we wtorkowym meczu z Arsenalem również stanie w bramce "The Reds".
Wigan Athletic - Liverpool FC 0:1 (0:1)
Bramka - Sami Hyypia (30 min.)
Liverpool FC: Dudek - Finnan, Carragher, Hyypia, Riise - Gerrard, Alonso, Hamann, Kewell - Morientes (71 min. - Cisse), Fowler (60 min. - Kromkamp)
Sędziował: Robert Styles
Niemożliwe jest niczym
...
Napisał(a)
znowu wyolbrzymiaja Jego interwencje
ogladalem skrot tego meczu i widzialem, jak bronil..bronil przyzwoicie, nie popelnial bledow, ale bez rewaalcji ten strzal glowa, co sie tak podniecaja to, gdyby nie strzelil to bylaby szmata, imho musial to obronic..
ogladalem skrot tego meczu i widzialem, jak bronil..bronil przyzwoicie, nie popelnial bledow, ale bez rewaalcji ten strzal glowa, co sie tak podniecaja to, gdyby nie strzelil to bylaby szmata, imho musial to obronic..
Doradca w dziale ,,Piłka nożna''
Nagrody w Typerze sfd.pl funduje Sklep Kibica http://www.ISS-sport.pl
...
Napisał(a)
xabifigo, trzeba było to napisać w temacie "Liga angielska - Premiership".
a co do tego meczu to cieszę się, że Liverpool wygrał.
a co do tego meczu to cieszę się, że Liverpool wygrał.
Scio me nihil scire. - Sokrates
We will never die, because we are UNITED !
...
Napisał(a)
Kafar - Charlton vs. Liverpool.
Sklep kibica www.ISS-sport.pl sponsorem Ligi Typerów! Zagraj z nami!
http://www.sfd.pl/Liga_Typerów__VII_Edycja-t567860.html
...
Napisał(a)
Kafar temat jest poswięcony Celticowi, ale ostatnio rozmawiamy o bramkarzach, a jak wiadomo główni pretendenci do gry w Niemczech wystepują właśnie na wyspach stąd co chwila przewija się liga angielska
Niemożliwe jest niczym
...
Napisał(a)
Juz powoli sie nie doczekam tego spektaklu Licze na gola Zurawia...nawet jakby Celtic mial dostac w dupe to niech chlopak wreszcie strzeli ta bramke w Derbach
Z dnia na dzień coraz mocniejszy...
...
Napisał(a)
no niech chłopak strzeli.
Celtic nie powinien dostać w dupe, bo w tym sezonie prezentuje lepszą grę niż Rangersi.
Celtic nie powinien dostać w dupe, bo w tym sezonie prezentuje lepszą grę niż Rangersi.
Scio me nihil scire. - Sokrates
We will never die, because we are UNITED !
...
Napisał(a)
to są derby Glasgow ... Rangersi będą nie mniej zmotywowani aniżeli Celtic Jeżeli Żurawski nie strzeli to Celtic napewno nie wygra tego meczu
...
Napisał(a)
No i strzelił nasz chłopak z Polski w 11 minucie, zostaje jeszcze druga połowa
Niemożliwe jest niczym
Poprzedni temat
Avatary
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- ...
- 98
Następny temat
PZPN - Listkiewicz
Polecane artykuły