SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Celtic Glasgow

temat działu:

Piłka Nożna

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 82107

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
nie tylko ty tak myślisz ... gra na lini i przedpolu są najważniejze to oczywiste . Karne obronione przez Boruca to coś ponad normę oczekiwań i jego pozycja jest nie zagrożona właśnie między innymi dzięki tym interwencją
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Marshall umiejętnościami za dużo nie ustępuje Arturowi, ale jest młodzszy, mniej ograny.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 208 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 2305
Boruc: Czuję się zraniony

Artur Boruc stwierdził w wywiadzie dla angielskiej prasy, że między nim, a kolegami z zespołu nie ma żadnych nieporozumień po tym, jak prasa opublikowała jego krytyczne wypowiedzi na temat Keane’a, Hartsona i trenera bramkarzy.

- Szczerze mówiąc, między nami wszystko jest w porządku. Była przy tym kupa śmiechu i nikt nie uwierzył w to, że mogłem coś takiego powiedzieć o Royu i Johnie. Chłopaki nie wierzą w takie historie pisane przez prasę. Ja mam pretensje o to, co zostało napisane i czuję się naprawdę zraniony – powiedział nasz bramkarz.

- Nieprawdą jest także to, że krytykowałem naszego trenera bramkarzy. Mamy ze sobą dobre kontakty i cenię go jako fachowca – dodał Boruc.

Niemożliwe jest niczym

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 28 Napisanych postów 1971 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 9219
Żurawski miał być... motorniczym

"Choć ma miliony fanów, ci są najważniejsi: - Mecze Maćka oglądamy razem! - zgodnym chórem mówi rodzina Magica Macieja Żurawskiego. Wnukowi kibicuje nawet 98-letnia babcia Marta. - I w dodatku zawsze jest na bieżąco, bo czyta wszystkie piłkarskie relacje w gazetach - mówi Andrzej Żurawski, ojciec piłkarza, trener młodzieży w poznańskiej "Warcie" - pisze "Gazeta Poznańska".

Najpopularniejszy obecnie piłkarz z Poznania święci triumfy w lidze szkockiej. W poprzednim tygodniu zdobył 4 gole w wyjazdowym meczu Celticu z Dunfermline (1:8). Wcześniej strzelił decydującą bramkę w derbowym pojedynku z Glasgow Rangers (1:0). "Udało mi się, bo akurat byłem na tym spotkaniu" - mówi starszy o dwa lata brat Adam. "Tłum wiwatujący na cześć Macieja zrobił na mnie niesamowite wrażenie." Do Szkocji wybiera się też ojciec piłkarza: "Marzę, aby obejrzeć rozgrywki decydujące o mistrzostwie kraju" - zdradza Andrzej Żurawski. "Gdy Maciek grał w Wiśle, jeździłem na niektóre mecze, np. z Legią, czy na rozgrywki pucharowe."

"Mecze syna oglądam z dumą. Oczywiście zawsze towarzyszą temu emocje, ale jako trener, przeprowadzam też analizy jego występów" - mówi Andrzej Żurawski. "Widok syna na ekranie telewizora jest szczególnie cenny teraz, gdy rzadziej może przyjeżdżać do Poznania." "Wszystko naraz" - opisuje swoje uczucia podczas meczów mama piłkarza, Barbara "Cieszę się z jego sukcesów, czuję dumę, ale też martwię się, czy nie złapie kontuzji. Przede wszystkim jednak przeżywam to, jak wypadnie." "Żurawia" dopinguje nie tylko rodzina: "Kciuki za syna trzymają nasi znajomi. Niektórzy oglądają spotkania właśnie dla Macieja, zwłaszcza ci, którzy znają go od dziecka. Jeden ze znajomych specjalnie dlatego kupił dekoder..." - mówi Barbara Żurawska. Popularność zawodnika nie przeszkadza rodzinie: "To bardzo przyjemne, wiele osób składa nam gratulacje" - dodaje ojciec piłkarza. "Czasem trochę męczące bywa odpowiadanie ciągle na te same pytania dziennikarzy" - mruga do mnie okiem.

Nosił tyczki

"Każdy młody piłkarz ma jakiegoś swojego idola, którego stawia sobie za wzór. Maciej zbierał plakaty z Marco van Bastenem" - wspomina Andrzej Żurawski. "I oczywiście zawsze kibicował Barcelonie." Zabawy z piłką przyszły gracz Celticu rozpoczął mając 3-4 lata. "Zabierałem go na swoje treningi" - mówi tata zawodnika. "Ze starszymi chłopcami ćwiczył od 6. roku życia. Owszem, zdarzało się, że jako najmłodszy nosił tyczki po treningu, ale swoim charakterem, a przede wszystkim umiejętnościami, szybko przekonywał do siebie ludzi" – dodaje.

Rodzice zadbali o wszechstronny rozwój sportowy: zimą Maciej jeździł na łyżwach, a przez 6 lat chodził do klasy pływackiej. "Trudno było mi na początku określić, jakim będzie się piłkarzem, w tak młodym wieku nie da się tego wychwycić" - twierdzi Andrzej Żurawski. "Na pewno jednak wyróżniał się koordynacją ruchową i sprawnością. Bardzo szybko uczył się nowych ćwiczeń. Był spokojnym, ale wesołym chłopakiem." Nie spędzał rodzicom snu z powiek, uczył się dobrze. Na wywiadówki chodziła mama. "Ale tylko w szkole podstawowej, potem synowie już mi wszystko mówili i nie musiałam tego robić." "Mieliśmy oddzielne pokoje, ale nie przeszkadzało nam to w bójkach" - wspomina brat. "Rzucaliśmy się różnymi przedmiotami, czasem poszła jakaś szyba" - żartuje. Znana anegdota głosi, że mały Maciej Żurawski chciał zostać... motorniczym. "Miał taki moment, ale traktowaliśmy to z przymrużeniem oka, a potem samo mu przeszło" - mówi tata.

Cicha woda

Snajper Celticu znany jest ze swojego zamiłowania do motorów i mody. "Zawsze lubił się dobrze ubrać i często zmieniał fryzury, ale bez przesadnej ekstrawagancji" - uważa ojciec piłkarza.

Czy dziewczyny wystawały pod oknem Magica?

"Jakieś pewnie wystawały" – zastanawia się ze śmiechem tata. "Ale pierwsze randki to nie są sprawy, z których chłopacy zwierzają się ojcu." Ani bratu: "Może trochę rozczaruję, ale nie umawialiśmy się wspólnie na dziewczyny. Maciej chadzał własnymi ścieżkami i nie opowiadał, co robi. Jeśli nawet zdarzały mu się problemy sercowe, rozwiązywał je sam" zaznacza Adam Żurawski. "Zawsze był trochę spokojniejszy."

Braci łączy wspólna pasja, motocykle. "U Macieja jest to "miłość" odroczona, bo kontrakt z Celtikiem zabrania mu wsiadania na motor" - wyjaśnia Adam, który na co dzień pracuje w branży motocyklowej. "Pierwszy pojazd kupił jeszcze grając w "Warcie", ale nawet nie pamiętam jaki, tyle ich jeszcze potem było" - mówi ojciec piłkarza. "Ale naprawianiem sprzętu zajmował się bardziej Adam."

Na razie, rodzina czeka na przyjazd napastnika Celtiku: "Ale pewnie i tak za dużo nie posiedzi w domu, ma tu przecież tylu przyjaciół, z którymi też się musi spotkać" - wzdycha Andrzej Żurawski."


Artykuł z Gazety Poznańskiej


Zmieniony przez - Twilq w dniu 2006-02-24 14:51:29

Nie wywołuj Wilka z lasu

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 208 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 2305
Dokładnie panowie pełen profesjonalizm - jedyna droga do sukcesu, tylko dlaczego tak oczywista sprawę rozumie tak niewielu ;-(

Niemożliwe jest niczym

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 34 Napisanych postów 14568 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 53165
Kompilacja mojego autorstwa o Macieju Żurawskim

http://*******/mfnj 

Sklep kibica www.ISS-sport.pl sponsorem Ligi Typerów! Zagraj z nami!
http://www.sfd.pl/Liga_Typerów__VII_Edycja-t567860.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 19 Napisanych postów 10067 Wiek 32 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 27778
brawo body

Scio me nihil scire. - Sokrates

We will never die, because we are UNITED !

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 208 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 2305
http://s49.yousendit.com/d.aspx?id=2F28P3MTG0DF00F57O4L69TBGY  kolejna kompilacja Magica, ale taka sobie zreztą sami ocencie

Zmieniony przez - xabifigo w dniu 2006-02-26 16:12:37

Niemożliwe jest niczym

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 208 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 2305
Nalot na sportową bazę Amerykanów szykuje nasz supersnajper Maciej Żurawski (29 lat). W ostatnim meczu Celticu "Żuraw" strzelił cztery gole, jest w świetnej formie, więc drżyjcie, jankesi!

- Od twojego popisu w meczu z Dunfermline minęło już kilka dni. Coś ci zostało poza fajnymi wspomnieniami?

- Została mi piłka, którą strzeliłem te cztery gole. Już po trzeciej bramce podszedł do mnie John Hartson i powiedział, że mam po meczu wziąć piłkę, bo to mój pierwszy hat trick dla Celticu i powinienem mieć pamiątkę. A że później dołożyłem jeszcze czwartego gola, to już nie miałem wątpliwości, że warto sobie "narzędzie pracy" zatrzymać (śmiech).

- Nie musiałeś o nią walczyć?

- A skąd! Strzeliłem cztery gole, piłka mi się należała. Na drugi dzień przyniosłem ją na trening Celticu i zebrałem podpisy wszystkich piłkarzy. Muszę przyznać, że podpisywali się bardzo chętnie. W ogóle tu fajnie, zero zawiści, każdy się cieszył z moich goli.

- Postawiłeś coś kolegom?

- Nie, świętowania nie było. Wieczór spędziłem w domu.

- W poniedziałek były urodziny Artura Boruca. Dostał jakiś prezent od piłkarzy Celticu?

- Chyba nie. Nie widziałem, żeby ktoś mu coś dawał.

- Pewnie przyjemnie chodzi się po Glasgow po takim wyczynie?

- Po Glasgow zawsze przyjemnie się chodzi. Miłe jest natomiast to, co czytam o sobie w Szkocji. Jeden z legendarnych piłkarzy Celticu powiedział, że jestem skuteczniejszy niż Henrik Larsson, bo potrzebuję mniej sytuacji, żeby strzelić gola. To bardzo przyjemne.

- Jesteś za to chyba pierwszym piłkarzem w historii piłki, który po strzeleniu czterech goli w jednym meczu nie udzielił żadnego wywiadu. Dopiero teraz...

- I bardzo dobrze! Niech żyje skromność! (śmiech).

- Ale tak na poważnie...

- Musiałem się wyłączyć, miałem swoje sprawy do załatwienia. Choć telefon rzeczywiście dzwonił kilkadziesiąt razy dziennie. A co do wywiadów, to mamy w Celticu taki grafik, kto gdzie i komu. Na mnie padło dopiero po meczu z USA.

- Koledzy z reprezentacji dzwonili z gratulacjami?

- "Baszczu", "Kosa", "Kłos"... Ci, z którymi trzymam od zawsze, nie zapomnieli zadzwonić.

- A trener Janas?

- Trener Janas nie dzwonił. Ale on ma swoje sprawy...

- Zawsze znajdą się tacy, którzy powiedzą: E tam, to tylko liga szkocka...

- Na Wyspach nigdzie nie gra się łatwo. Tomek Frankowski przekonał się na własnej skórze, że nawet w drugiej lidze angielskiej trudno o gole. W Hiszpanii strzelał, a tu nie. Choć może się jeszcze przełamie. A co do mnie, strzelam i już. To nie mój problem, co kto mówi o szkockiej lidze.

- Już w środę mecz z USA...

- Bardzo się cieszę, bo dawno nie widziałem kolegów z kadry. No i będzie okazja zrewanżować się Amerykanom. Na mistrzostwach świata w Korei nie strzeliłem im karnego, później, w Płocku, przegraliśmy 0:1. Najwyższy czas na mój dobry mecz przeciw USA.

Żródło www.celticpoland.com 

Niemożliwe jest niczym

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 13 Napisanych postów 16209 Wiek 37 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 131096
http://s49.yousendit.com/d.aspx?id=2F28P3MTG0DF00F57O4L69TBGY kolejna kompilacja Magica, ale taka sobie zreztą sami ocencie

Ty robiłes ??

Sponsorem nagród w XIII edycji Ligi Typerów jest Wydawnictwo SQN
Zapraszamy !! http://www.sfd.pl/Liga_Typerów__XIII_Edycja-t920180.html

!!!<<< ARSENAL LONDYN >>>!!!
!! Pomyśl, jeśli potrafisz !!

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Avatary

Następny temat

PZPN - Listkiewicz

WHEY premium