Celtic Glasgow

od razu Barcelona, Manchester czy Bayern...bez przesady.

Nie wiem skąd pojawił się Bayern. Niemiecki futbol wg mnie nie jest dla Maćka. Kiedy kilka sezonów temu Wisła pieknie grała w europejskich pucharach wiedziałem, że kiedy sezon się skończy niektorzy aktorzy sukcesów zostaną sprzedani bądź wypozyczeni. Mozna było sobie pomarzyć, że w końcu zobaczymy Polaka w lidze hiszpańskiej, angielskiej ( zawodnika w polu ), czy włoskiej. Marzenia potwierdzały aspiracje Kosowskiego, Żurawskiego czy Uche. Najbardziej do ligi hiszpańskiej pasował mi własnie Kosowski, no i "syn marnotrawny" Uche. Niestety wiemy jak dalej potoczyły się ich losy. Kamil zmarnował się w K'lautern, Uche-bez komentarza. Wracając do Kosowskiego, wydaje mi się, że niemiecka piłka zabiła jego polot i fantazje, wszystkie cechy jakie potrzebne są zawodnikowi ligi hiszpańskiej. Oczywiście możemy tylko domyslać się co by było gdyby, ale takie mam zdanie. Maciek został, poczekał i jak widzimy opłaciło się, chociaż patrząc na naszą lige trudno jest przymuszać najlepszych do grania w niej, zamiast tego należy zakładać szkólki i szkolić młodzież, a potem sprzedawać z zyskiem - czysty biznes. Następnym jakże ważnym krokiem w przód jest wprowadzenie porządku na stadionach, tak żeby znów na mecze mogły zacząć chodzić całe rodziny bez strachu o własne zdrowie, czy życie. Wiecej ludzi na stadionach - mniejsze ceny biletów. Wieksze zainteresowanie sciagnie potencjalnych sponsorów, bedzie kasa na stadiony, przez co zwiekszy się atrakcyjnośc ligi, a w konsekwencji jej poziom. 40 mln, jedno z największych państ Europy i żadnego porządnego stadionu ( zachwycają się stadionem w Kielcach, który umówmy się może i jest zadaszony, ale nie nazwał bym go ultranowoczesnym ) taka prawda, jesli stadion Korony ma być wizytówką Polski to jak możemy myśleć o Euro 2012 ??? Wiem, że mają budować stadion w Gdańsku "Arene bałtycką", w Warszawie Stadion narodowy, modernizują stadion Lecha, w Krakowie powstaje obiekt Wisły, ale czy to wszystko jest realne ??? W grudniu zapadnie klamka, czy prze ponad pół roku jesteśmy w stanie przedstawić podwaliny tych wszystkich inwestycji tak, aby nam zaufali ??? Włosi i Chorwaci stoją o wiele, wiele wyżej od Nas. Naszym atutem jest niewątpliwie ogromny rynek zbytu i narazie tylko tego nalezy się trzymać. Trzymam kciuki za młodych piłkarzy takich jak Jańczyk. Czasem na prawde warto jest poczekać, nie iść na kasę tylko solidnie trenować, a potem grać w wymarzonej lidze, a nie takiej z przymusu.

Co do Kosowskiego to z biegiem czasu mozna wywnioskowac że wybranie przez niego niemieckiej ligi było błedem.A co do Żurawskiego to raczej lepiej by było żeby wyjechał troche wcześniej mógłby zorbić lepsza kariere ale i tak niema co narzekać.W tym sezonie strzelił już 14 bramek. a pamietajmy że nie strzela karnych jak robił to w wiśle.

czego uważasz , że przejście Kosowskiego do niemiec było błędem ? ja tak nie sądze.

Przejście Kosowskiego do Bundesligi było błedem
Popatrz na formę jaką prezentował grając w lidze polskiej przez kilka sezonów a na jego formę po opuszczeniu Wisły Kraków.

Liga niemiecka jest lepsza od polskiej, będąc wyróżniającym się zawodnikiem w ekstraklasie nie dziwie mu się że skorzystał z oferty grania w bundeslidze... taka jest kolej rzeczy. Okazał się jednak za słaby na tą klase rozgrywkową.

kazdy by tak zrobil na jego miejscu,
w Polsce juz w sumie osiagnal to, co chcial osiagnac i normalne jest, ze chcial wyjechac za granice, grac w lepszym klubie i sie rozwijac. oczywiscie mu nie wyszlo ale byla szansa, ze bedzie napawde bardzo dobrym pilkarzem, w Wisle by sie nie rozwinal, bylby jedynie gwiazda orange extraklasy, a raczej jego potrzeb by to nie zaspokoilo, dlatego sadze, ze zdecydowanie sie na transfer do bundesligi to nie byl blad..

troche sie zrobiła rozmowa nie na temat

Żurawski droższy od byłego prezydenta

Masz dobrze prosperującą firmę i chcesz sprawić frajdę pracownikom, sprowadzając im Macieja Żurawskiego? Nie ma sprawy. Tak właśnie zrobiła jedna z firm zajmujących się produkcją piwa, dla której "Żuraw" nakręcił ekskluzywny materiał.

W piątek poinformowaliśmy, że to była reklama piwa, ale przedstawiciele firmy zapewniają, iż chodziło o coś innego. Oto fragment ich pisma:

"Nagrano wywiad z piłkarzem, w którym mówił o różnych aspektach swojej pracy, a także o emocjach, jakie towarzyszą grze, o wsparciu, jakie dostaje ze strony kibiców, oraz o różnych aspektach motywacji, jaka mu towarzyszy...".

Co ciekawe, nagranie z "Żurawiem" nigdy nie ujrzy światła dziennego, bo nie jest - jak czytamy w piśmie - reklamą.

- Materiał ten będzie używany tylko do użytku wewnętrznego i będzie zaprezentowany podczas corocznej konferencji Marketingu i Sprzedaży dla grupy pracowników.

Czyli Maciej nie będzie błyszczał w telewizyjnych reklamach, piłkarz jest w tym wypadku tylko do użytku wewnętrznego.

W takim razie wszystko wskazuje na to, że był to pierwszy w życiu wywiad, na którym Żuraw sporo zarobił. Z naszego rozeznania i konsultacji z fachowcami z branży reklamowej wynika, że Żurawski mógł skasować za ten "motywacyjny wywiad" nawet 100 tysięcy złotych. Stawiałoby go to w rzędzie najlepszych "motywatorów" świata. Tuż za byłym prezydentem USA Billem Clintonem, na poziomie Lecha Wałęsy, a ponad Aleksandrem Kwaśniewskim.

Super Express

No to kibice Celticu robimy zrzutkę

Dorzucam swój grosik może się zgodzi ;-P