Film Klatka a MMA

Kto z was byl w****iony, urazony badz mial inne odczucia po obejzeniu tego filmu i przyrownaniu kiboli do nas?

Mnie to w****ilo i zniesmaczylo i otworzylo oczy na to jakimi scierwami sa kibole.

Zmieniony przez - vtserafin w dniu 2006-02-11 16:08:48

dawno temu ogladalem ale tez mi podniosl cisnienie
pozniej ogladalem jeszcze 1 czy 2 jego dokumenty- w tym o wiezniach jeden i wydaje mi sie ze tam byla ta sama sciema co w "Klatce" bezsensowne w ogole polaczenie bylo SW z huliganka

Jak obejrzałem ten film 1 raz to mnie to w****iło, ale po namyśleniu doszedłem do wniosku że to przecież nie jest prawda i jakaś wizja reżydera(fikcja filmowa) Każdy kto zna się chociaż troche na sw wie ze to w prawdziwym życiu jest nieprawda

Pozdro

Sorry grom ale w filmach dokumentalnych nie powinno być miejsca na fikcje.

Latkowski swoimi filmami sam sobie wystawia opinię! Dla mnie każdy film wyreżyserowany przez niego nie będzie wart obejrzenia!

no niepowinno, ale to co było pokazane na tym filmie jest*****a prawda bo ja niebiegam z kibolem po mieście i nietłuke ludzi za nic

Pozdro

"bezsensowne w ogole polaczenie bylo SW z huliganka"-->nie wiem z jakimi Ty sie Kosa spotkałeś huliganami,ale jak gość pod koniec powiedział że huligan na***any,naćpany z butelką piwa to nie te lata,zobacz sobie na filmiki z bójek itd,w latach 90 byli tego typu goście.
Teraz co drugi gość który chodzi na mecze ma styczność z sw lub siłownią i chociaż jakbyście próbowali to zatuszować to tego nie zrobisz bo jest to niestety prawdą.

A połączenie walk w klatce z huliganami nie było też jakimś odkryciem Ameryki,bo goście którzy jeżdzą na tzw ustawki zapewne nie jeden z nich walczył w klatce,tylko nie jest to tak nagłośnione bo i po co

Ciekawi mnie jedno,kto tam gadał mniej więcej po środku o tym że walczył w klatce itd,była walka pokazana Jakubka,zastanawiam sie czy to nie on czasem.

Generalnie również nie podobało mi sie mieszanie tematu SW z kibicami ale wypada powiedzieć że :

-Wiele osób ze środowiska "kiboli" lub "ścierwa" ma b. dobre osiągi w SW.
-Wiele z nich bardzo często odwiedza siłownie.

I jest to rzecz od której na pewno sie nie odetniecie.

chodzilo mi o to ze material byl tak zrobiony ze "szary"widz odrazu zaczyna myslec klatka=huliganka; sztuki walki=huliganka i pozniej sie dziwic ze dzieciaki maja problem zeby rodzice sie zgodzili ich gdziekolwiek poscic na trening

Moim zdaniem reżyser porównał Hooliganke do MMA jako dwa środowiska w których ludzie lubią się bić. Nie oszukujmy sie mało który kibol bije sie bo tak interesuje go klub.Tak samo osoby startujące w MMA w polsce naprawde niewiele z nich robi to dla zarobku. I hooligani i fajterzy lubią uczucie podniecenia i adrenaline jaka towarzyszy walce. Jedni skaczą na spadochronie a drudzy lubią walke. To łączy te środowiska.

adrenalina laczy wiele innych zainteresowan. porownanie srodowiska kibicow i hools uwazam za niefortunne. przedstawiajac to obok siebie w filmie dokumentalnym i pozostawiajac widzowi mozliwosc dowolnej interpretacji rezyser zrobil krecia robote i jednym i drugim. byc moze sam nie zrozumial tematu lub moze sie nawet w niego nie zaglebial. jedynym lacznikiem tych dwoch srodowisk (przynajmniej wg p. Latkowskiego) jest brutalnosc i agresja jako jedyny cel konfrontacji. oczywiscie nie neguje podobienstw czy cech wspolnych, uwazam jednak, ze nie zostaly one ukazane w tym filmie. nawet nie zaznaczono istoty mma ani ustawek. ten film nie ma wartosci merytorycznej.
zwykla kontrowersyjna, komercyjna papka z przeznaczeniem dla "szacownych, zabuirkowo-salonowych, zbulwersowanych prozą życia twardogłowych pryków" i "pryszczatych, podnieconych "podziemnoscia" tematu świeżo upieczonych nastolatków".
to takim p. Latkowskim naleza sie podziekowania za nieemitowanie w polskiej telewizji chociazby gal pride.