Od dzisiaj po 2 tyg regeneracji wracam do zabawy żelastwem i postanowilem co nie co namieszać w swoim planie. Ostatnio miałem lekką stagnację i sądzę, że potrzeba ostrzejszych zmian. Założenia na 6 tygodniowy cykl to ruszyć tą zakichaną łape ;) i podpompować troszkę najszersze. Mogę ćwiczyć 3 razy w tygodniu, niestety na więcej (4 bardzo fajnie mi wchodziło jakiś czas temu) czas mi nie pozwala. Na dole przedstawie mój ostatni plan a poniżej porpozycje do nowego. Liczę na wasze propozycje ;) Aha, żeby jeszcze było wszystko ok: staż od sierpnia 2004, od października 2004 w miare z głową. Z dietą cienko ****a mać, ale sądzę, że do końca pryszłego tygodnia powinno już być ok.
Poniedziałek - klta + tric
-płaska 12<10<8<6
-skos hantle 12<10<8<6
-rozpiętki: 2 x 10-12 na płaskiej i 2 x 10-12 serie na skosie (fajnie mi wchodziło takie połączenie)
Triceps
-wyciąg uchwyt trójkątny - 12<10<8
-wyciskanie francuskie leżąc sztangi - 12<10<8
-francuskie jednorącz 2 x 8
Środa - plery + bic + przedramię
-podciąganie na drążku do klatki 4 x max
-wiosłowanie sztanga w opadzie 3 x 12<10<8
-ściąganie wyciągu górnego na wąskiej rączce - 2 x 10
-przyciąganie wyciągu dolnego do brzucha szeroki podchwyt 12<10<8
-martwy ciąg lub wyprosty (martwy robiłem raz na 2 tygodnie)
Biceps
-sztanga prosta 12<10<8
-modlitewnik jednorącz 3 x 10
Przedramię
-nachwyt 3 x max
-podchwyt 3 x max
Piątek - nogi + bary
Nogi
-przysiady - 12<10<8<6
-wyprosty - 3 x 10
-ćwiczenie do porodu (przywodziciel oczywiście na maszynie 2 x 15
-uginanie na dwugłowe - 3 x 10
-wspięcia na łydki 3 x max
Bary (to co wuderki lubią najbardziej )
-odwrotne rozpiętki na lekko skośnej ławce 3 x 10-12
-unoszenie bokiem 3 x 10-12
-wyciskanie hantli 12<10<8<6
-szrugsy 3 x 15
Czekam na wasze propozycje dotyczące zmian w planie. Chcialbym wrzucić do niego wyciskanie na płaskiej na wąsko (nigdy tego nie robiłem), myślałem, żeby rozpiętki z wyciskaniem na wąsko robić zamiennie co 2 tyg albo jakoś inaczej, na wyciągu na triceps zamiast rączki sznury, na biceps uginanie z supinacją, na przedramię uginanie ramion nachwytem, a jeżeli chodzi o plecy to nie mam pomysłu co pozmieniać :) Ogólnie jakoś wena mnie opuścila, czekam na wasze propozycje. Pozdrawiam
wuder