Nieradził bym Tobie
na rzeźbe. A, że ćwiczysz to ćwicz dalej, tylko z głową. Niebede się rozpisywał jak to, bo ty już to raczej wiesz.
A to, że tak szybko doszedłeś do takiej formy to może genetyka.
Wiadomo - Niekończ z Treningiem - ćwicz dalej i powodzenia.
Jeszcze Mawashi mam kilka sugestii:
Jak wyżej pisałem mam 16lat, niedługo 17 (1Lo). I jak na wstępie pisałeś, żeby lepiej zacząć od basenu, kursy jakieś, podciąganie, pompki.
To jest taka sprawa, że niekażdy ma basen oraz różne zrzeszenia osób sztuk walki.
Od młodszego interesowałem się bjj. Zawsze jakoś wolałem być inny. Od 15 lat zaczełem się rozciągać, biegać, uprawiać Le PArkour niedawno. Polecam na początku swoich przygód z siłownią zacząć również od rozciągania, biegania - niekażdy mieszka w dużym mieście. A to że rozciąganie i Le Parkour wpływa na nogi to zawsze miałem do nich ,, większy '' sentyment. Pozatym jak czytam na forum dużo osób mówi, iż ma problem z nogami. Więc warto zacząć od takich rzeczy jakie wyżej opisałem. Polecam również BOKS. Mój koelga od roku trenuje boks, zaczoł wcześniej boksować w worek. Wyciskał napoczątku 45kilo. Po półtora roka boksu wyciska 65. Przybrał na masie, szybkości i dopiero w wieku 16, zaraz 17 lat zabrał się za siłownie.
Teraz coś dla takich nowicjuszy. Dużo osób w szkoel podchodzi ( z doświadczenia ) - ILE WYCISKASZ ?? ILE BIERZESZ NA BICA ?? i się przechwalają, Ty jako biedny żuczek jesetś rozkojarzony, iż wstyd Ci powiedzieć. Ja też przez to przechodziłem kiedyś. Taki cfaniaczek chwali się że ciśnie ponad 100. To Ty doniego wywal szpagatem, zrób salto. Powiedz żeby skoczył z Tobą z 5 metrów. I Co wtedy - bedzie srał w gacie i tyle.
Pozdrowienia, ale się rozpisałem !! Wszyscy, którzy chcą zacząć swoją przygode niech zaczną ją mądrze. KAŻDY MA CIEŻKE OKRESY NAPOCZĄTKU !! Nieróbcie sobie KOMPLEKSÓW, że niecniedochodzi, a tu zamało, spokojnie wszystko przyjdzie w swoim czasie.....