zielona prosi o pomoc ;)

max 2 owoce(nie więcej) - dlaczego?

no dziwne troche stwierdzenie, bo mozna zjesc 2 ananasy albo 2 poziomki

Zmieniony przez - sachem w dniu 2005-12-09 15:31:22

jasne :P
hymmm... dwa śreniej wielkości jabłka? :]

no.
albo 2 arbuziki na ten przykład..

mozesz i 4 sredniej wielkosci jablka

heh dzięki :)

Fruktoza ma nietypowy szlak metaboliczny, ale przy deficycie kalorycznym naprawdę można zjeść więcej owoców... ten trzeci nie zamieni się w tłuszcz nie więcej jak 50 g fruktozy dziennie tego można się trzymać, kilka badań na szczurach które potwierdziły lipogeniczny charakter tego cukru przy nadwyżce kalorycznej o niczym nie świadczy(te zwierzątka ekstremalnie łatwo zamieniają węglowodany na tłuszczu, ludzie nie tak łatwo). Dodatkowo wiele osób po dodaniu owoców do posiłku nie odczuwa takiego głodu, zawierają błonnik i inne wartościowe składniki. Na redukcji powinniśmy unikać syropu fruktozowego(słodcze), soków i uważać na suszone owoce Naturalne owoce nie zaszkodzą, chyba, że ktoś potraktuje je jako główne żródło węglowodanów i żeby ktoś żle nie zrozumiał liczymy kalorie z owoców a bilans kaloryczny jest najważniejszy

polecam cytrusy- WW przyswajalne w ~7%, a mają duzo potrzenych związków m.in z grupy katecholamin-> synefryna oktopamina ,dzialanie zblizone do noradrenaliny<yes> dobre m.in. do kręcenia metabolizmu

ja jem duzo jablek np. bo dobrze mi to rusza przemiane i nie zgadzam sie z tym ze nie mozna owocow jesc na diecie ,bo mi zawsze pomagaly sei zapchac,najesc i sie "zalatwic" pzdr.

gdybym mogła i potrafiła to bym wam sogi dała...
dzięki wszystkim za rady 3majcie kciuki żeby mi motywacji lub chęci nie zabrakło NIGDY ;]
POZDRO