Szacuny
26
Napisanych postów
4636
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
22462
Ladnie by dostal policjant jakby komus oczy paluchami wygrzebal.. policjant a SW to bardzo zly przyklad do czegokolwiek, tu sa zelazne zasady a kazde nawet najmniejsze ich przekroczenie moze stanowic podstawe do oskarzenia.
Szacuny
9
Napisanych postów
462
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
2948
Stąd że pracuje czasami z bramkarzami, zdażało mi się wyprowadzać ludzi z lokalu, wtedy wejścia na oczy od tyłu, za szyje czy przy wyjątkowym agresorze uchwyt za jądra od tyłu i mocne pchnięcie z przewróceniem bardzo dobrze się sprawdzało. Bardzo dobry jest również sposób walki w klinczu, łapiąc za ubrania i mocna praca kolanami i łokciami. To wszystko zależy od sytuacji i od tego jak przeciwnik jest nasterydowany (a wierzcie mi że wielu bywalców dyskotek to naprawdę wielkie typy). Czasami używamy pałek typu baton i na KM również takie treningi mamy.
A w kwestii policji to mieliśmy ostatnio trening z człowiekiem, który uczy policjantów technik interwencyjnych. To co nam pokazywał, czego uczą policjantów, to wierz mi znacznie ostrzejsze rzeczy niż wkładanie palców w oczy. Zresztą sam mówił, że podczas zatrzymania najważniejsze jest zdrowie funkcjonariusza. Prawda jest taka, że bardzo często ludzie, którzy są uznani za przestępców to naprawdę duzi faceci, o olbrzymiej sile, przepychanki z takimi ludźmi, próba jakiś rzutów czy wymiana ciosów to naprawdę ciężka sprawa.
Szacuny
25
Napisanych postów
2687
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
52673
Kreiten - "Stąd że pracuje czasami z bramkarzami, zdażało mi się wyprowadzać ludzi z lokalu, wtedy wejścia na oczy od tyłu, za szyje czy przy wyjątkowym agresorze uchwyt za jądra od tyłu i mocne pchnięcie z przewróceniem bardzo dobrze się sprawdzało (...) Czasami używamy pałek typu baton" - w profilu widzę Łódź. Napisz, jak możesz, w którym lokalu w naszym mieście stosuje się tego typu akcje/sprzęt na opornych klientów.
"Real niggers do what they wanna do, bitch niggers do what they can do"
Szacuny
204
Napisanych postów
11365
Wiek
42 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
86830
Mam paru znajomych co na bramkach stoją. Chwyty sprawdzają się znacznie lepiej od uderzeń (nie znam badań, ale dziwnym trafem "przy drzwiach" jest cała masa gości od BJJ i zapasów). Obezwładnisz nie obijając klienta = nie robiąc śladów = nie masz problemów. A co lepiej z kopa w jaja, kolano w ryj i za drzwi? Ech...
A co do policji to także mają obalić na ziemię i skuć, nie wdawać się w bijatykę i znów uderzenia to średni pomysł, wjazdy w nogi, obalenia to piękna sprawa.
Szacuny
56
Napisanych postów
10091
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
53086
Moi znajomi stojący na bramkach-i to nie w wiejskich remizach-rzeczywiscie preferują uderzanie w walce...ale kazdy z nich trenuje chwytane...bo czasy się nieco zmieniają.
ale to nie za bardzo na temat...
Na ulicy nie ma zasad i schematów. Jezeli masz solówkę ze znajomym z sąsiedniego osiedla to mozecie miec zasady...ale jezeli ktoś cię napada-to zasadą jest wyjść cało. Wtedy cel uswięca środki.
KM-nawet instruktor KM powiedzial mi wyraznie: na ulicę boks i BJJ. A te nasz sztuczki tylko dodatkowo
kurcze, X ma racje-wszstko to juz było....
Gory upajaja.Czlowiek uzalezniony od nich jest nie do wyleczenia.Mozna pokonac alkoholizm,narkomanie,slabosc do lekow.
Fascynacji gorami nie można.
Szacuny
9
Napisanych postów
462
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
2948
mlkv wybacz ale nie podam nazwy tego pubu. Knife masz totalną rację, wszystkie uchwyty za głowę, presja na oczy, czy na krtań sprawdzają się bardzo dobrze, a przecież to element KM. W KM jest mnóstwo fajnych technik interwencyjnych, które pozwalają zneutralizować zagrożenie bardzo szybko. Oczywiście jeżeli rozwinie się bijatyka to wtedy trzeba sobie radzić, boksować najmocniej jak sie da, kopać lowkicki, nie dać sie przewrócić. Jeżeli sie przewrócisz to jak najszybciej wstawać i nie wdawać się w zakładanie omoplaty.
Niestety żeyjemy w świecie bardzo brutalnym, młode szczeniaki chwalą sie tym kogo i jak pobiły, ataki to najczęściej zbiorowe trepowanie, dlatego bawią mnie opowieści o honorowych pojedynkach.
Szacuny
2362
Napisanych postów
30610
Wiek
40 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
270714
A ja mam kilku znajomych na bramce którzy są wielcy.Nie wiem który z nich bierze a który nie(przypuszczam że każdy,tylko jeden więcej a drugi mniej)ale jakoś nie chciałbym z takim stawać do pojedynku...a juz zwłaszcza w korytarzu,czy jakimś pomieszczeniu niezbyt dużym.Jednak wolałbym żeby mnie wyprowadzili na dwór-wtedy mógłbym szcześcia popróbować choć i tak jakbym nie musiał to dałbym sobie spokój...
"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"
Szacuny
25
Napisanych postów
2687
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
52673
Pytam, bo wole wiedzieć gdzie nie chodzić - bycie chwytanym za wora z partyzanta nie mieści się w moim pojęciu udanego wieczoru . Uważam że są lepsze sposoby "uspokajania" gości, szczególnie kiedy bramka, jak piszesz, odpowiednich gabarytów. Pomijając już dyskusję o skuteczności takich akcji, to zarówno ewentualne pozbawienie wzroku ( palce w oczy ) jak i zdolności płodzenia ( kręcenie wora ), podpadają pod 156/1/1 KK, a nie pod zwykłą bójkę. Mniejszy jest więc syndrom "daj pan spokój" przy zgłaszaniu na Policji, odpadają automatyczne zawiasy za pierwsze skazanie itd., możliwy wyrok też dużo bardziej przykry.
"Real niggers do what they wanna do, bitch niggers do what they can do"