Szacuny
1
Napisanych postów
27
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
533
szto! siemano, piąteczka itd. kugerschreiber-madafaka!
mam problema, moze ktoś zna sztuczkie tą, miał może podobne zmartwienie, oczywiście nie chodzi mi o kupkę w gaciach tylko coś dziwnego w barku mi się staneło!
kedyś pisałem o swojej kontuzji barku no i jak przyszło mnie powrócic do treningów zacząłem się oszczędzac. Moje treningi trwają już 3 tydzień po 2,5 miesiącach przerwy. Dziś po treningu klatki zapodałem prysznica tamój gdzie uważałem za stosowne sie nim polac . Prysznic ten składał się: z zimnych oraz ciepłych, a czasem wręcz gorących natrysków. Po prysznicu zapodałem bark mascią typu rozgrzewającą, zwaną w aptece BENGAY-maśc ta charakteryzuje się przede wszystkiem nie miłym a wręcz odrzucającym zapachiem powodująca krzywe i przerażone spojżenia przechodniów-no ale nie tym tu mowa...
W momencie wcierania maści w ciało( okolice kontuzjowanego barku) wnet pojawił mi się obiekt w moim ciele, dokładnie pod skórą. Obiekt ten jak najbardziej niezindentyfikowany!!!
wyglądało to mniej więcej, jakby pod skóra zagościła mi się dżdżownica!!!
Do*****a Wacława!!!, co to jest? krzyknął Bonifacy!!!
Próbowałem to wcisnąc ale się nie chciało:), pobiegłem do mamy i się pochwaliłem ze moja ręka poszerza nowe horyzonty i wogóle..
Beton jest taki że wciskając niezidentyfikowany obiekt czułem lekki ból. Plus jest taki ze obiekt ten po niespełna 5 minutach znikł
No i tu leży sęk..., może ktoś wie co to códo robiło w mojej grabie, może ktoś potrafi zidentyfikowac, nawet możecie we trzech-niech macie łatwo, albo który tam z herbaty wróży, to niech tam jak może zamiesza łyżką dla mnie
wielkie dzięki i pozdrawiam; raska1
Szacuny
6
Napisanych postów
1117
Wiek
37 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
6057
chłopaki czytajac to oplułem klawiature obiadem i poprawiłem łzami , ****a lepszego postu nie czytałem , ja ******le, sog dla autora, no nie moge larwe zdenerwował i teraz bedzie chciała sie zemscic he he , i wyjdzie ci droga moczowa he he , a propo ogladałes film porywacze ciał , tam mieli taki sam problem , moze se wypozycz , moze tam znajdziesz odpowiedz na nurtujace cie pytanie , jakie zamiary ma larwa i czy planuje masowa inwazje na srodowisko kulturtystów , jestesmy zgubieni jak tak sprawa wyglada , a jak pokarze sie w nosie to sprubój ja wysmarkac , w przeciwnym razie zakoleguje sie z kozami i dopiero bedzie heca , pozdrawiam
Szacuny
1
Napisanych postów
27
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
533
a tam żyła panie, jaka tam żyła.., a może i żyła-ale mnie się wydaje że to się nie ruszało wcale-stojało w miejscu i ani drgnie, nawet żem mówił to nie reagowało. No na żyłe to mnie nie bardzo, nie żałowało się pojawic, także nie żyła...,
Szacuny
3
Napisanych postów
95
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
3883
Dobry tekst ogolnie
Co do barku to fojnie, miołeś cos czego inni nie maju takze tylko sie cieszyc.
Z takimi sprawami to do agentów Z ArchiwumX a nie na SFD.
Aczkolwiek dziwna opowiastka... budziła odrobine grozy w ten zimny ciemny wieczor.
Pozdrowki.
Jak niezidentyfikowany obiekt sie znow pojawi to wtedy bedziem myslec, poki co miej nadzieje ze bedzie krazyl gdzies w ciele a nie pod skora.
Szacuny
1
Napisanych postów
27
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
533
toś mnie pocieszył:)
skarpeta mówic nie umie ale za to dobrze się zakłada:)
beton, truskawki oraz przebiśniegi w czerwcu też się zdarzają, chodzi mi oczywiście o przebiśniegi z rodziny amarylkowatych. Najczesciej można se oglądnąc w gazecie, jak nie ma to niech se kupi, jak nie stac to niech czeka do wiosny, najlepiej to na czworaka bo za długo to nie wystoii..
do rzeczy; Panowie!, proszę się nie wyśmiewac-trochie powagi!!!, cała Polska na was patrzy!!!, z tą glizdą , czy tam dżdżownicą to nie przelewki, pisałem poważnie-no na szczęście mnie znikło, ale KUPA w gaciach została:)
Pomyślałem, że może napisze o dziwnym zjawisku które wystąpiło po wewnętrznej stronie moich gaci. Otóż; miedzy 11, a 23 cm. pasa startowego pojawiła się bryłka kału o niewielkich rozmiarach i zadziwiającej barwie.Kolorem przypomina roladę duszoną wołową, polaną przestarzałą musztardą. Co do wielkości, to mniej więcej odpowiada zaciśniętej pięsci pana Pudziana:)
Panowie! nie ma o czym pisac! przywiązałem się do niej i myślę że mi z nią do twarzy. Jak tylko pomyślę że miałbym ją porzucic, spuścic wodę itp.,to żal dupe ściska:)
Szacuny
1
Napisanych postów
27
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
533
toś mnie pocieszył:)
skarpeta mówic nie umie ale za to dobrze się zakłada:)
beton, truskawki oraz przebiśniegi w czerwcu też się zdarzają, chodzi mi oczywiście o przebiśniegi z rodziny amarylkowatych. Najczesciej można se oglądnąc w gazecie, jak nie ma to niech se kupi, jak nie stac to niech czeka do wiosny, najlepiej to na czworaka bo za długo to nie wystoii..
do rzeczy; Panowie!, proszę się nie wyśmiewac-trochie powagi!!!, cała Polska na was patrzy!!!, z tą glizdą , czy tam dżdżownicą to nie przelewki, pisałem poważnie-no na szczęście mnie znikło, ale KUPA w gaciach została:)
Pomyślałem, że może napisze o dziwnym zjawisku które wystąpiło po wewnętrznej stronie moich gaci. Otóż; miedzy 11, a 23 cm. pasa startowego pojawiła się bryłka kału o niewielkich rozmiarach i zadziwiającej barwie.Kolorem przypomina roladę duszoną wołową, polaną przestarzałą musztardą. Co do wielkości, to mniej więcej odpowiada zaciśniętej pięsci pana Pudziana:)
Panowie! nie ma o czym pisac! przywiązałem się do niej i myślę że mi z nią do twarzy. Jak tylko pomyślę że miałbym ją porzucic, spuścic wodę itp.,to żal dupe ściska:)
Szacuny
1
Napisanych postów
27
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
533
ja tylko na chwilkę, odnośnie agentów Z ArchiwumX..
Otóż agentka skalska i agent muldek już łone u mnie byli... Musze przyznac,że do niczego się nie nadają. Wpadli do mnie, zero organizacji-rzadnej flaszki itp. Pokoik*****owo mnie zatapetowali, na sucho schodzi, nawet bez szpachelki-porażka panowie, porażka!!! Fuszerkie odpierdzielili, 50% ankietowanych w warszawie nie widzi różnicy pomiędzy pomieszczeniami zatapetowanymi przez agentów, a pomieszczeniami nie zatapetowanymi wogóle!!! Ja rozumie że nie wszystkie skarpet da się odprac, ale panowie!, trochie powagi! BEZ FLASZKI??!!
Szacuny
2
Napisanych postów
665
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
7057
moze najlepiej by bylo sie skonsultowac z lekarzem ? bo jezeli ma Ci cos takiego wyskakiwac to pozniej moze Ci wyskoczyc na....... czole :P chyba najlepiej by bylo isc do lekarza. Jezeli sie to juz wiecej nie pojawi to mozliwe ze cosik w tym ramieniu naruszyles i sie cos poprzestawialo ale skoro zniklo to lajt. nie boj zaby bo ona nie gryzie. pozdrawiam
Szacuny
0
Napisanych postów
26
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
1473
dużo razy słyszałem o przypadkach, kiedy larwy (już nie pamiętam czego) rozmnażały się w różnych organizmach. Najczęściej organizmy zwierząt ale organizmy ludzkie też. Najczęściej nikt o tym nie wie że akurat w nim rozmnaża się larwa, dowiaduje się gdy larwa zaczyna się wydostawać z organizmu.
Szacuny
2
Napisanych postów
665
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
7057
heh... tez tak moze byc i w Twoim przypadku... chciales wycisnac larwe to wystraszyla sie i uciekla ! teraz ja szukaj w innych partiach ciala ;P powiem ci ze najlepiej idz do lekarza ;)
pozdrawiam
Szacuny
0
Napisanych postów
26
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
1473
lekarz nic już mu nie pomoże, już jest za późno. Chciałeś larwę wycisnąć to ją tylko zdenerwowałeś i teraz larwa się zemści. Powodzenia, trzymaj się :)