Basen lepszy niż bieganie?

W wiekszosci pryzpadkow czy jest sie wytrenowanym, czy nie, to z wielu powodow bieganie daje o wiele lepsze rezultaty w spalaniu tluszczu.

Trener na siłowni głosi hipotezę, że basen sprzyja w znacznym stopniu regeneracji mięśni, a przy ćwiczeniu na masę jest nawet wskazany, ponieważ w przeciwieństwie od biegania, pracują wszystkie mięśnie, dzięki czemu nie zdobywamy zbędnej tkanki. To samo tyczy się redukcji... pracuje więcej mięśni, więcej spalamy. Wdł. mnie to są najlepsze "aeroby" dla kogoś, kto chce utrzymać rzeźbę mięsni

basen angażuje o wiele więcej mięśni niż bieganie.
bieganie pewnie lepiej poprawia wydolność, ale basen ogólnie wysmukla sylwetkę.

Wniosek... basen dla osoby, która chce zachować rzeźbę, jest lepszy od biegania.

sorry Roni, nie przeczytałem Twojej odp. dokladnie i napisałem niepotrzebnie jeszcze raz to samo.

Basen bardziej rzezbi ciało na nogi lepsze jest bieganie,mam kolege pływaka pływa od 4 lat i jest naprawde za***iście zbudowany nie za gruby,nie zachudy poprostu idealnie ma wyrobione wszystkie mięśnie,powtarzam wszystkie,gdy pływamy pracują wszystkie mięśnie,gdy biegamy głównie nogi.

#1. NO to inaczej..
podczas biegania miesnie wykorzystywane sa w wiekszym stopniu, , np po to zeby utrzymac odpowiednia postawe ciala. poczytajcie wiecej to sie dowiecie ktore i w jakim stopniu. Nie jest mozliwe bieganie lub chociazby chodzenie przy uzyciu tylko i wylacznie miesni nog.

A najlepsze bedzie to co sie bardziej lubi, bo lepiej wykonywac cwiczenia chetnie, regularnie i solidnie niz zmuszac sie do tego co nam "nie podchodzi".

Jesli wezniemy pod uwage pewnego osobnika X, normalnie zbudowanego, bez dysproporcji to wiecej Kcal spali podzas biegana.

oprocz tego czy chcemy czy nie nogi zawsze mamy w jakis sposob (mniejszym lub wiekszym) wytrenowane. Codziennie chodzimy po mieszkaniu, do pracy, szkoly itp wiec zawsze nogi maja jakis "trening".

podzczas zwyczajnego chodu miesnie nog musza utrzymywac i poruszac masaaa calego naszego ciala (czyli np 80kg). spacerowac kazdy moze conajmniej 2h bez przerwy, a wyobrazcie sobie przez 2h wysiskanie na laweczce. Jesli faza negatywna i pozytywna trwala by ok 4s to wykonac musieli bysmy ok 1800 powtorzen i gdyby tak jeszcze ciezarem 80 kg ...

Nie powinno sie tego tak bezposrednio porownywac ale chcialem to tylko zobrazowac.

bieganie w okreslonym zakresie jest najlepszym areobem spalaczem od plywania,wiekszosc sportow bazuje na bieganiu by wyrabiac wytrzymalosc,biegacz takze musi miec silne miesnie gornych czesci ciala by utrzymac sylwetke w poprawnej postawie i sie niemeczyc

a kto ma jaka sylwetke to do genetyki

vlad88 - jednak ktos rozumie, + dla Ciebie

tak jak pisalem - jesli nie mamy nienatualnych dysproporcji to bieganie bedzie z technicznego punktu widzenia lepsze, jesli nie bedizemy sie do tego musieli zmuszac.

jest jeszcze jedno "ale" - podczas plywania organizm ( w wiekszosci przypadkow) jest w zbyt niskiej temperaturze aby spalanie tluszczu bylo efektowne, broni sie przed wychlodzeniem i przestaje efektywnie spalac tt.
... no chyba ze plywamy w piance ) abo woda jest cieplutka >25* )

i jescze:
Organizm z "zapasów" korzysta gdy glikogenu brakuje, czyli ok 20 m cardio lub aero po cwiczeniach silowych.



Podsumowojac:
Basen jako rekreacja, relaks
Bieganie jako trening wytrzymalosciowy / spalajacy efektywnie tluszcz.

Z tym spalaniem tłuszczu to w pływaniu faktycznie kiepsko - najwięcej spało mi w biodrach w ciągu ostatnich dwóch tygodni, kiedy basen zamknęli i zaczęłam trochę truchtać.
Ale z pływania nie zrezygnuję, bo super robi na kręgosłup po całodziennym siedzeniu przy kompie. Poza tym po bieganiu czuję kolana ((.

Zmieniony przez - dolorek w dniu 2005-09-19 10:24:56