Szacuny
1
Napisanych postów
130
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
1804
No wlasnie, dziecinne moze pytanie, ale mnie nurtuje wiec je zadaje (nie znalazlem odpowedzi na nie przeszukujac forum, jesli jest to przepraszam i kasujemy zbedny dodatkowy post).
Mam zerowe doswiadczenie w walce w parterze, wiec nie wiem jak to jest byc "na gorze" i "na dole" ( bez zbednych skojarzen prosze ). Opserwujac walki zawodowcow odnioslem wrazenie, ze zawodnik "na gorze" wykonuje ciezsza prace niz lezacy. Chodzi mi o to, czy faktycznie gora oznacza jednak wiekszy naklad wysilku fizycznego? Wieksza prace musi wykonac zawodnik celem wypracowania pozycji do zadania ciosu/wykonian jakies techniki?
Uprzedzajac odpowiedzi zdaje sobie sprawe z tego, iz wiele zamias sila mozna nadrobic technika, ale mimowszystko trzeba walczyc fizycznie o wypracowanie dogodnej pozycji.
Szacuny
9
Napisanych postów
1692
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
14199
" Jesli walczy dwoch o podobnym wyszkoleniu z tym, ze jeden to uderzacz, a drugi to grappler,"
O Boze, a jezeli obaj sa na podobnym wyszkoleniu technicznym, z tym ze jeden z nich jest spawaczem to przegra nawet z aikidoka. Przeciez chyba wiadomo, ze chodzi mi o grapplerow (ew. trenujacych przekrojowo, ale np. z jednej sekcji z podobnym stazem)
Szacuny
1
Napisanych postów
305
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
6343
z tego wzgelu ze maja odpowiednio duzy zarkes technik zawodnik na doel moze unieruchomi przeciwnika ktory jets na durze i moze pozostac pazywny...... albo moze skie skupictylko na obronie.... oczywiscie nei wygar w ten spsub walki....... ale napewno bedzi wykona mnei przy fizinzcej i odczyuej mniejsze zmeczenie niz ten na gurze ktory bedzie suzkal pozycji do ataku do zalozenia jakiejs dzwingni duszenia albo klucza wiec zgadzam sie z toba ze zawodnik na gorze zazwyczaj atakujacy wklada w walke wiecej sily niz zawodnik na dole glownei z tego zwgledu jak jzu napislem musi szukac caly czas jakiegos sposobu na przejscie garytechnik obronych przeciwnika i wypracowac dogodana pozycje do ataku a przeciwnik na dole moze byc pasywny i ograniczyc sie do obrony.......... co nie oznacz ze przeciwnik ktory jets na dole nei moze atakowac bo tez sa techniki ataka z gardy
Szacuny
51
Napisanych postów
7467
Wiek
53 lat
Na forum
23 lat
Przeczytanych tematów
32016
Adamus1985 sorry i bez urazy. Ale stary, co Ty palisz. Zanim wyslesz posta, wez go przeczytaj bo walisz taka ortografia, ze rogowki pekaja.
A co do infantylnego pytania. Ja wiem, czy jest roznica trzymac w gardzie i byc trzymanym... Wszystko zalezy od przeciwnika/partnera. Ale i tak na treningach cwiczysz i jedno i drugie. Sadze, ze powinienes darowac sobie akurat ten problem. Parter to jest parter. Cwiczysz wszystko...
Szacuny
1
Napisanych postów
305
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
6343
soryy x-ray jestm dyslektykkiem nietsy...nastepne posty bede wisac w wordzie i tam sprawdze bledy i dopiro wkleje....az mi głupio po tym co napisałes:-/.....
Szacuny
204
Napisanych postów
11365
Wiek
43 lat
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
86839
Chodzi mi o to, czy faktycznie gora oznacza jednak wiekszy naklad wysilku fizycznego? Wieksza prace musi wykonac zawodnik celem wypracowania pozycji do zadania ciosu/wykonian jakies techniki?
TEMAT - RZEKA.
Zależy od pozycji, doświadczenia, techniki, timingu, siły etc. obu zawodników
Jak jesteś na górze, wpięty za czyimiś plecami - to praktycznie nie męczysz się - chcesz skończyć np. przez mata leo. Wpinasz się i polujesz na skończenie akcji. Ten na dole szarpie się, broni, próbuje zrzucać itp.
Jesteś w czyjejś gardzie - jak masz dobrą technikę to wiele się nie zmęczysz. Przejdziesz i odpoczywasz. Jak podejdziesz do sprawy "fizolsko" ("use the force, luke" ) to możesz mieć przed sobą kilka minut szarpaniny i ogromne zmęczenie.
Jak masz słabego fizycznie przeciwnika - to będziesz nim obracał, przechodził - bez większego wysiłku. Jak masz potężnego gościa za przeciwnika - to nawet spora przewaga techniczna może oznaczać ogromne wypompowanie przy atakowaniu i bronieniu się.
Szacuny
1
Napisanych postów
130
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
1804
Ok rozumie. A teraz zakladajac, iz rywale posiadaja zblizone warunki fizyczne i poziom techniczny, co byscie woleli? Inaczej co preferujecie:
1. lezec na plecach z zapieta garda i "szukac swojej szansy", czy
2. pracowac na gorze nad przeciwnikiem
(w obydwu przypadkach zlione warunki fizyczne i techniczne tak w "pionie i poziomie" jak to kiedys, gdzies ladnie urzyl X-Ray ;) )
Pytam tylko i wylacznie z ciekawosci, cos jak "pogromcy mitow" z Discovery. Nie trenuje parteru - niestety nie mam mozliwosci (brak trenera, mam nadzieje do czasu). Sam probowalem cos eksperymetowac z obserwacji, ale bez doswiadczenia wyszlo zalosnie i w zasadzie w oby przypadkach zziajalem sie jak "pies".
Zmieniony przez - PabloHasan w dniu 2005-09-01 11:24:59
Szacuny
204
Napisanych postów
11365
Wiek
43 lat
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
86839
Każdy przeciwnik inny, podchodzić należy indywidualnie. Walka jest zmienna, nie ma planu i założeń. Uda się wykombinować coś z gardy, robisz z gardy, nie wyjdzie - to np. masz gościa w dosiadzie lub bocznej. Uciekasz, uda się dojść do dosiadu, bocznej - kombinujesz jak go skończyć.
A ogólnie to masz problem z użyciem siły i wyluzowaniem. Musisz zapisać się na BJJ.
Szacuny
1
Napisanych postów
130
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
1804
Nie ulega watpilowsci. Braki techniczne (w zasadzie ich calkowity brak) probowalem nadrobic sila co skonczylo sie poprostu... wyczerpaniem. Chcialbym popracowac w parterze, nauczyc sie czegos nowego, ale niestety... brak doswiadczonego trenera to duuza przeszkoda.
Ale reasumujac, moje pytanie (wynikajace z niewiedzy) jest w zasadzie pytaniem z kategori:
"Co jest fajniejsze karate, czy kick-boxing?".
Nie da sie jednoznacznie okreslic, czy gora, czy dol.
Dzeki za odpowiedz
Zmieniony przez - PabloHasan w dniu 2005-09-01 12:49:46
Szacuny
0
Napisanych postów
355
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
4031
zalezy na co... na zawody to co lubisz bardziej i gdzie czujesz sie pewniej....
jesli chodzi o ulice to lepiej zawsze kontrolowac przeciwnika z gory...
Szacuny
51
Napisanych postów
7467
Wiek
53 lat
Na forum
23 lat
Przeczytanych tematów
32016
A dlaczego lepiej? Czy ulica tak wiele zmienia? I na treningu, i na ulicy w czasie walki jestes tam, gdzie sytuacja cie zmusza, a nie tam gdzie moze byc lepiej. Jak mozna z gory zakladac takie rzeczy? Wierz mi, ze trojkat z gardy jest tak samo niebezpieczny jak dosiad. Kwestia tylko umiejetnosci.