Od dziś to moja spowiedź

Ellis-ja nie wiem dlaczego piszesz mi tu o motywacji, skoro robie trudniejszą dietę niż Twoja

Nie obrażaj się na mnie , mi po prostu ta dieta odpowiada, tylko musze zmienić menu ale proporcje są ok.

Ah i zapomniałam napisać co zjadłam:
Śniadanie:50g ryżu brązowego+50g.sera białego+słonecznik+siemie lniane+ oliwa z olwek+tuńczyk
Śniadanie2:serek wieśniacki
Obiad:100g. fileta z ryby+100g.pomidora+20(ogryzek )papryki+ słonecznik+ oliwa z oliwek+ kawałek sera żółtego (co z tym serem?? )puszka śledzi w pomidorach (nigdy więcej!!!!!!)
Podwieczorek:100g.sera białego+oliwa z oliwek
Kolacja:arbuz (chwała Bogu, że się powstrzymałam i nie zjadłam całego )200g+ ser biały+1 jajo

154g białka (wow!)76g tłuszczy+99g węgli (wrr...)

Ellis-ja nie wiem dlaczego piszesz mi tu o motywacji, skoro robie trudniejszą dietę niż Twoja

Narazie próbujesz robić tą dietę, a to spora róznica. Moja dieta robiona w 100% będie trudniejsza od tej robionej w 70%

Nie obrażaj się na mnie , mi po prostu ta dieta odpowiada, tylko musze zmienić menu ale proporcje są ok.

Nie obrażam się Ta dieta Ci odpowiada, miałem inne wrazenie właczając sie do rozmowy

Ser biały jest bardzo dobry na redukcji(kozeiny i wapń), ale chyba troche przesadziłas

Śniadanie:50g ryżu brązowego+50g.sera białego+słonecznik+siemie lniane+ oliwa z olwek+tuńczyk
//Dodaj 5ml tranu

Śniadanie2:serek wieśniacki
//Warzywa!!!(pomidory, brokuły), jakieś gotowane mięso zamiast serka, jabłko

Obiad:100g. fileta z ryby+100g.pomidora+20(ogryzek )papryki+ słonecznik+ oliwa z oliwek+ kawałek sera żółtego (co z tym serem?? )puszka śledzi w pomidorach (nigdy więcej!!!!!!)
//(nigdy więcej!!!!!!), ser żółty 40g moze być, ale nie codziennie(nie za duzo tego nabiału)

Podwieczorek:100g.sera białego+oliwa z oliwek
//Mięso gotowane zamiast sera, Warzywa!!!

Kolacja:arbuz (chwała Bogu, że się powstrzymałam i nie zjadłam całego )200g+ ser biały+1 jajo
//Arbuz odpada, daj 5ml tranu i ok.

Może lepiej pomysl o porządnie rozplanowanym skd, ewentualnie o Zonie, którą G.J.Jane proponuję, bo ta dieta to takie niewiadomo co jest



Zmieniony przez - ellis w dniu 2005-08-13 09:01:34

No ok, moja zwie się: cholera-wie-co .

Powiadasz, że sera białego za dużo? Też mam takie wrażenie .
Arbuz-już nie będe!!
Z tym mięsem-ja jestem prawie wegetarianka, raz dziennie to dla mnie dużo a co dopiero 3x!!

A wiesz, ktoś pisał że w dni treningowe się je więcej węgli. Może jak będe ćwiczyć aerobik (3x tydzień)to wtedy będe jeść mniej tego białka?

A wiesz, ktoś pisał że w dni treningowe się je więcej węgli. Może jak będe ćwiczyć aerobik (3x tydzień)to wtedy będe jeść mniej tego białka?

sie je wiecej wegli bo dochodzi posilek po trenignowy w postaci carbo lub glukozy ( same wegle) i dlatego tak wychodzi
co do jedzenia mniejszych ilosci bialka to raczej nie jest dobry pomysł, zostan przy swoich wyliczeniach

Dzięki za odpowiedź. Czyli mam być wierna 2g/kg białka?? A może dam mniej tłuszczy i więcej węgli bo czytałam na pewnym poście, że tłuszcze spowalniają metabolizm.


Dziś tragedia. Kalorii tyle ile trza, ale węgli dużo za dużo i białek dużo za mało

wegle sa smaczniejesze niz bialka... daltego ciezej sie z nimi rozstac i zastapic po czesci bialkiem...

EDIT: KWESTIA GUSTU rzecz JASNA

Zmieniony przez - firemode w dniu 2005-08-13 20:57:01

No właśnie i tu ból . Nie no, ale jak mam się męczyć i jeść byle jeść to dieta bez sensu i się szybko poddam. Bo wiecie z tłuszczami to mam mniejszy problem, bo wlewam oliwę, którą łatwo przekłnąć z sałatką lub serem białym, ale takiego samego tuńczyka to już gorzej...(samego, bo często brak mi już węgli na kolacje)

Hej.

Chciałam się pochwalić, że mimo mojej koszmarnej diety i w ogóle źle dobranej z paskudnymi składnikami schudłam 2kg . Tylko mnie nie dobijajcie, że to woda bo o tym doskonale wiem .

A i jeszcze mi przemiana materii ruszyła :-

No to brawo jesteś na dobrej drodze