Po co wykonujecie cwiczenia izolowane a nie opieracie swoich treningow na cwiczeniach tylko zlozonych????
Gdzie nie spojrze na forum rozbudowane plany z mnostwem cwiczen specjalistycznych. Po co?
Wiekszosc z was/nas nie zamierza startowac na zawodach, chce miec po prostu te 45 w lapie i 120 w klatce. Czy nie wystarczy wtedy trenowac olewajac cwiczenia izolowane?
Pytam bo wiekszosc z forumowiczow ledwo ma 35 w bicepsie i 100 w klatce a od kilku lat cwiczy i cwiczy bez rezyltatow (chyba, ze maja wiecej i oszukuja w profilach). Na palcech jednej reki mozna policzyc tych co maja 45 w lapie.
Nawet Arnold zalecal najpierw wypracowac podkald (czytaj mase)za pomoca cwiczen zlozonych a pozniej ksztaltowac sylwetke bardziej specjalistycznymi cwiczeniami.
To chyba przerost formy nad trescia te dzisiejsze plany nie sadzicie?
One po prostu stworzone sa dla kulturystow a nie ludzi, ktorzy chca szybko poprawic swoja sylwetke.
Rozumiem kulturystow, ktorzy startuja w zawodach po co robia przy masie cwiczenia izolowane ale po co wiekszosc z was robi to nie wiem?
I nie piszcie zeby miec ladne ksztalty bo zeby ksztaltowc to trzeba miec w czym.
Tak wielu starych kulturystow mialo tak dobre wyniki trenujac kiedys 3 razy w tygodniu bez odzywek i diety. B.Krydzynski mial 48 w bicku, kto z was tyle ma?
To tyle. Czy moglby mi ktos to wytlumaczyc?
Po co robic cwiczenia izolowane?