Pomocy!!!!Coś sie dziej z moją nogą

Witam. Mam problem mianowicie gdy się zaczęlem rozciągać (jakieś 2 miesiace temu) wszystko zapowiadało sie bardzo pięknie, do czsu... Po jakimś czsie rozciagania dynamicznego poczułem jak coś mi strzela w w kości pod biodrem nie weim chyba w stawie udowym, wraz ze strzelaniem odczuwam silny ból i nie wiem co to jest, czy mam sie dalej rozciągać czy nie?? Ból jest z w obu nogach tyle ze w prawej jest intensywniejszy. Jeśli wiecie co mi jest to prosze o odpowidz. Dzięki.

Ja ci dam bardzo dobrą radę. Zaufaj mi.
oto rada:

IDZ DO LEKARZA!

lekarz najsensowniejsza rada tylko nei daj sie zbyc gadka : "musi pan przerwac trenowanie jak pan chce byc zdrowym"
Ja juz bym musial 3razy zrezygnowac z treningow gdybym mial pelne zaufanie do lekarzy a tak to jakos sie w kupie trzymam i cos tam sobie trenuje

taki bol jakby pod tylkiem "w srodku" uda?? eeeeee ze 2 razy tak mialem (raz przy rozciaganiu a raz przy mae keage). przejdzie

zastosuj sie do porad poprzednikow. i odwiedz lekarza. bo taka diagnoza na odleglosc nie jest zbyt dokladna. ale nie powinienes sie zbytnio martwic.

Shihan, nie moge sie zgodzic. teko nie mozna bagatelizowac, to moze byc przyczyna powaznej kontuzji. Po prostu nie dasz rady powiedziec na odleglosc co mu jest.

wiesz PITTT - dlatego ja mimo wszystko poradzilem zastosowac mu sie do waszych sugestii odnosnie lekarza. ja z autopsji znam sporo kontuzji. laczenie z powaznie naciagnietymi wiezadlami w kolanie. nie dalem unieruchomic sobie nogi,po b. krotkim czasie wrocilem na mate. i trenowalem ze stabilizatorem. nikomu nie polecam i nie namawiam do samoleczenia.

piszac swoj post mialem bardziej na mysli to zeby nie wpadal w panike(pomocy!!!).ot "zdaza sie". nieodlacznym elementem sportu sa kontuzje, naciagniecia, naderwania i stluczenia i inne tego typu przyjemnosci.

Ja moge ci tylko powiedziec ze tez tak mialem w moich kilku pierwszych miesiacach treningu(chyba do 3 czy 4 miesiaca) a potem przeszlo... Trener powiedzil mi ze poprostu stawy musialy sie wyrobic (nigdy wczesniej nie mialem kontaktu z sw).

Moja siostra również miała i ma coś podobnego. I nie poszła do lekarza. W efekcie teraz po każdym niemal ostrzejszym treningu, zawodach, ostatnio nawet po tańcach na weselu - nie jest w stanie kopać, gdyż biodra ją nap...lają w "szwach". A wszystko zaczęło się od tego, że będąc małą (ok. 12 lat) trenować zaczęła niemal jak stara, z siłówką typu trzymanie nogi, "przekładanie" biodra itp.
Lekarze sugerowali odpuszczenie treningów, "znachorka"/Hogata/Serwinka z Tarła również, gdyż po prostu ma za BARDZO wyrobione biodra.
Ćwiczy nadal, lecz sie po prostu oszczędza, unika technik "bolących", wzmacnia mięśnie nóg. Więcej zamiast nóg używa rąk.

To tak gwoli "samo przejdzie".
Idź do dobrego, sportowego, lekarza traumatologa ortopedy - tak to się chyba nazywa.

Dzieki skorzystam z waszych podpowiedzi. Myślalem zeby iść do lekarza ale nie weidziałem czy mam sie fatygowac . Amoże mi jescze ktoś powiedzieć jak naciągnąć biodra zeby zrobić pełny szpagat boczny bo mięsnie mam jusz chyba rozciągnięte na maksa ale nie moge wykonać calego szpagatu bo mi sie blokuje coś w biodrach

Na temat rozciągania jest b. dobra xiążka Tomasa Kurza "Stretching. Trening gibkości", do nabyćia w sportowych xięgarniach internetowych. Dokładnie opisuje tam proces rozciągania, uwarunkowania płynące z KSZTAŁTU bioder (które Cię blokują), w jaki sposób sprawdzić, czy w ogóle będziesz w stanie zrobić szpagat turecki itd. Polecam, przeczytaj ją sobie, przemyśl, unikniesz nieprzyjemności w postaci tego, co teraz się z Tobą dzieje, naciągnięć, zerwań przy rozciąganiu itd.
Pozdrawiam.

a na forum było multum wypowiedzi i watków o rozciąganiu, jest gdzies podwieszony topic, chyba w Mieszanych...