raz koles ktory zaczął trenować karate shotokan z jakies dwa trzy miechy zaczał kozaycz to bylo w liceum :) zaczal na mnie najezdzac byl 15 kg ciezszy z tym ze mial 15 kg smalcu więcej no wiec kozaczyl do mnie potem zszedl na rodziców oczywiscie jak wiekszosc tego nie lubie i zaczela sie wymiana ciosow dostal dwa strzaly na twarz w tym jeden w zęby jedynki , na lekcji wyciągałem jego półowke zeba z mojej rozcietej piąchy biletem miesięcznym . Potem po lekcjach był rewanz ktory sie skonczyl znowu wymiana ciosów i do tego jak mnie gdzies udezył uszkodził sobie nadgarstek i nosil lape w gipsie przez 3 tyg :) .Dodam ze nic nie cwiczylem Teraz za soba mam ok 1,5 roku Modern jujitsu i wole sie nie sprawdzac mimo że duzo mielismy sparingow :D z kondycha to slabo u mnie jest :)teraz nie cwicze z pwodow niezaleznych odemnie. A szkoooda ....
_SFD JUJITSU TEAM_
"Jeżeli nie wiesz człowieku jak postąpić, na wszelki wypadek postąp uczciwie."