"bicie" pasem

Nad wypowiedzią masz kopertę z lupą. Po kliknięciu ukaże Ci się okno edycji

No tak... My na treningu mamy taką grę... (nie nazwaliśmy jej ani nic ;) ). Zdejmujemy pasy... jedna osoba jest berkiem i upoluje sobie jedną osobę ;) i bije ją pasem dopóki ona nie znajdzie sobie następnej takiej osoby, którą ma bić. Nie uderzamy się przesadnie mocno tylko tak, żeby to było denerwujące ;) I wszyscy świetnie się bawią ;)

Tutaj nie chodzi o tego typu zabawy, traktowane z przymróżeniem oka-to jest normalne.
Chodzi o BICIE, w znaczeniu które podałem kilka postów wyżej.

Rozumiem... Tylko podałam przykład ;) Za to jak napisałam wcześniej nie uważam, że bicie swoich uczniów powowduje ich szacunek... Ja bym natychmiast przestała chodzić na zajęcia, gdzie trener mnie bił... Bo co to za przyjemność?? ;)

Zmieniony przez - UnicornTKD w dniu 2005-05-16 18:58:57

Dla mnie to element treningu. Nie ukrywam że dla mnie i moich kumpli obrywanie jest na treningach jest przyjemnością. Choć nie w pełnym tego słowa znaczeniu. Nam to poprostu nie przeszkadza i g**** mnie ochodzi to czy oberwe pałką, kijem lub pasem. My po latach treningu (teraz już nas nie biją bo już swoje przećwiczyliśmy i to z naszą opinią się liczą i to my teraz bijemy innych i jest dobrze) staliśmy się zupełnie innymi ludźmi lepszymi, wytrzymalszymi fizycznie i psychicznie i nas mało rzeczy może jeszcze zaskoczyć. Napewno mamy pewne zmiany w psychice, ale nikt nie mówił że boli i wytrzymało się wszystko. Fakt że przez szkołe w czasie prawie 10 lat przwinęło się setki osób i obecnie osoby które wytrzymały treningi można policzyć na palcach jednej ręki, ale tak jest dobrze bo nie potrzeba wielu uczniów słabych, których siłą oderwano od cycków. Jeśli chcesz przestać chodzić na treningi bo cie bije wódz to nie chodź twoja sprawa. Będziesz jednym z wielu którzy dlatego odeszli. Tylko nieliczni wytrwają.

U mnie senseje leją pasami podczas walki i treningów nie dajesz z siebie wszytskiego to dostaniesz kilka razy w plecy i sie budzą,Tak samo podcza bloków sensej swierdził ze nigdy sie nikt nie nauczy dobrze blokowac jesli nie dostanie dobrze więc atakuje nas tonfami podczas bloków, na początku wszyscy ręce zoobijane ale teraz każdy umijętnie blokuje i coraz mniej takich problemów, a jak widzi ze ci dobzr idzie to tez juz nie atakuje nimi

I tak ma być.

"i to my teraz bijemy innych i jest dobrze"

Albo to jakas durna prowokacja, albo genialny trener z opisanej sekcji powinien zawrzec bliższą znajomość z wymiarem sprawiedliwości.

Dorianus, napisz co trenujesz i w której 3miejskiej sekcji.

Zmieniony przez - PITTT w dniu 2005-05-16 20:36:48

Jakis problem koleś.
Nic ci nie napisze.
Miałem na myśli że jak teraz my bijemy tzn że nikt nie ma co do tego problemu.
A co do bicia to weź poprawke na to że w polsce można bic uczniów.

dla mnie to to jest jakas prowokacja


w jakiej Polsce?