wiek 18 / wzrost 184 / waga 90
diete robilem na 2500kalorii, powinienem troche wiecej, lecz to co mi wyszlo niby 2,5k a to i tak od cholery jedzenia... wiec wyglada to tak
5:30 - wstaje, zielona herbata, witamina C, cynk, wapn i lece biegac 40min
7:00 - pierwszy posilek
mleko 400ml
platki kukurydziane 50gr
ser bialy 70gr
dzem 10gr
B/WW/T -> 30,8 / 69 / 5,8
10:00 - drugi posilek
pomidor lub ogorek 100gr
bulka grahamka 100gr
jajko 1 szt
szynka jakas drobiowa
B/WW/T -> 30 / 60 / 15
13:00 - trzeci posilek
serek waniliowy/truskawkowy 150gr
jablko 200gr
B/WW/T -> 26 / 48 / 7
17:00 - czwarty posilek
ziemniaki 300gr lub ryz 50gr
mieso chude 120gr
surowka/salatka (warzywa) 100gr
B/WW/T -> 27 / 55 / 12,5
19:00 - a6w + hantelki
20:00 - piaty posilek
rybka z puszki w oleju 90gr lub parowka 1 szt
grahamka 100gr
pomidor lub ogorek 100gr
B/WW/T -> 11,2 / 60,6 / 17,2
22:00 - szosty posilek
tunczyk w wodzie 200gr
lub SP80 30gr + mleko 100gr + ser bialy 100gr
B/WW/T -> okolo 43 bialka i znikome ilosci WW oraz T
razem wychodzi +- B/WW/T -> 170 / 295 / 58 co daje 2400 kalorii
niby malo, ale jesli chodzi o zarcie to dla mnie i tak duzo... dieta redukcyjna a chodze caly czas pelny :)
zaznaczam ze jest to moja pierwsza dieta REDUKCYJNA, musze zrzucic balast, i nie wiem czy dobralem dobre skladniki, treningi oraz pory
aha co do SP80, to tez nigdy tego nie bralem, wiec nie wiem czy wybrac to czy lepiej jesc tunczyka z wody
wszelkie sugestie, porady, itp mile widziane :) czy takie cos bedzie dzialac? czy beda jakies efekty? trzymajta za mnie kciuki, dzieki i pozdro :)