MOSTEK podczas wyciskania

Pytanie skierowane jest do wyciskaczy ile daje wam mostek podczas wyciskania, może są osoby, które mogłyby podać swoje rekordy z mostkiem i bez mostka.

Należy pamiętać, że w każdym ćwiczeniu powinniśmy dążyć do neutralnej pozycji kręgosłupa. W kulturystce nie powinno się robić mostka, podczas wyciskania sztangi leżąc płasko, ponieważ podczas tego ćwiczenia używamy innych partii mięśniowych, wypychamy ciężar plecami i nacisk jest na dół klatki piersiowej, a nie góra klatki, co powoduje dysproporcję. W tym momencie akcentujemy również mocno pracę pleców, a także tricepsa, a to nie te partie mięśniowe powinny być aktywowane w tym ćwiczeniu.

Mostek jest często stosowany, na zawodach w trójboju i tam też się ten mostek sprawdza, gdyż mostek umożliwia nam wyciśnięcie większej ilości ciężaru. Dlatego, jeśli nie trenujemy typowego treningu pod trójbój, to nie ma potrzeby, aby wprowadzać do swoich treningów mostkowanie. Wprowadzenie mostkowania w zwykłym kulturystycznym wyciskaniu sprawia, że ciężko nam nauczyć się tradycyjnej techniki ćwiczeń, gdyż wyrobiliśmy u siebie złą postawę podczas wykonywania tego ćwiczenia.

trzeba zapytac mostka ile daje!
tak na poważniej to takie samo pytanie jak do koszulki ile, kwestia umiejętności w wykorzystaniu i budowy im wiekszytym, krótszy ruch,ale nie koniecznie łatwiej to juz kwestia mocnych tricepsów i dociśnięcia.

100kgx2 bez mostka 110kg z mostkiem

No ja nie mostkuje w ogole, ale korzystajac z okazji, to chcialem jeszcze zadac takie pytanie: oprocz wiekszego wyniku w wycisku mostek ma jakis sens? tzn. czy sila rosnie jak sie bedzie mostkowac albo czy to jakos korzystnie na miesnie wplywa, ze ten ruch jest krotszy? to rownie dobrze mozna by bylo niemostkowac i robic np. do polowy? (i bez krzykow prosze, bo to tylko moje domniemanie, pytam i licze na odpowiedz) :)

Żaden mostek NIE dodaje zadnej sily... a jedynie powoduje iz ustawiasz sie, pracujesz w bardziej mechanicznie sprzyjajacych warunkach!

Sciagniecie łopatek, lekkie wygiecie, oraz dbanie o to aby łokcie nie uciakały daleko od tułowia (ramiona/łokcie powinny byc utrzymywane pod kontem, powiedzmy 45-60 st w stosunku do tułowia) zapewniają iz będziesz miał zdrowaszą i sprawniejszą obręcz barkową ... i bedziesz dzwigał BEZBOLESNIE dlużej.

Ci któzy uparcie robią "bez mostka" i do tego tak bardzo sie tym szczycą . . . wyrzadzają sobie JEDYNIE krzywde . . . ale to przyjdzie za jakiś czas. Wtedy pozostaje jedynie - "a nie mówiłem??"

Pozdrawiam,

Fairdo a jak zaczac mostek robic? Ciezko chyba bedzie teraz sie nauczyc jak mostkowania, jak od poczatku lezalem tylko plasko.. Taki normalny mostek bez sztangi to umiem, ale to tylko tyle :].

Wydaje mi sie iz trudno by było jesli miał bys z 60 lat
A w Twoim przypadku WSZYSTKO MASZ JESZCZE DO ZROBIENIA.

Poczatkowo zacznij układac sie na ławce wkladając pod plecy jakiś 10 cm średnicy wałek - coś wielkości butelki z wodą mineralna.
Ściagnij maksymalnie łopatki (wyobraź sobie ze chcesz ścisnąc coś dwoma wewnetrznymi krawedziami łopatek, ułuż sie tak aby JEDYNIE górna cześć obreczy barkowej opierała sie o ławke, unieś klate do góry, wygnij sie max w całym grzbiecie, wygnij tak w biodrach jak byś chciał dotknąc JAJAMI do ławki , uniesiona własciwie dupa, a jedynie jej dolna cześc-ta zbiegajaca sie z udami opiera sie na ławce.........
PODCIAGNIJ DUPE MAXYMALNIE BLISKO BARKÓW.... WYGNIJ SIE TAK MOCNO JAK TO JEST TYLKO MOZLIWE - i to trzymaj....... a z czasame zwiekszaj, pogłebiaj...

aaa.... nogi pod ławka, NIE dotykaja ławki... stopy płasko na podłożu "wbite" w podłoge. Stopy tez napiete i ustawione jak najblizej głowy

to tak w skrócie.......

Niech Ci ktoś pare razy poda sztange ze stojaków... jak sie zaczniesz wygodnie na tym czuc (a moze to zając kilka tygodni) zacznij owijać sobie to delikatnie np małym recznikiem...

Nastepnie znajdz wałek o średnicy 15 cm.... i to samo .... jak zaczniesz sobie go okrecać jakimś recznikiem.... to znaczy ze mozesz sobie wetknąc pod plecy jakieś 17-18 cm... to już potrafisz robić przyzwoity mostek...

pózniej to samo bez wałków... + zwracając uwage na to aby maxymalnie wyginac sie przy kazdym podejsciu do wyciskania... NIECH TO ZOSTANIE NAWYKIEM - NIE ma innego wyciskania!!!

Do tego utzymuj swą gibkość generalnymi ćwiczeniami utrzymujacymi ruchomośćw stawach kregosłupa - mostki i ich odmiany

Powodzenia,

P.S. No cóż... nie twierdze ze może to być nieco uciażliwe i bolesne.... ale tak to już jest! Pamietasz jak było jak pierwszy raz połozyles sztange na karku... też bolało, co nie? Ale zaadoptowałes/przyzwyczaiłes sie!!

Zmieniony przez - FairDo w dniu 2005-06-16 17:46:55

dzieki i Sog :)

troche odświeżam ale musze sie spytać,

FairDO - zacząłem robić z mostkiem, mam tą butelke owiniętą tym ręcznikiem czy coś, noi po tym plecy bolą, a lepiej jest chyba mieć sprawniejszy kręgosłup niż barki nie ??

jak to jest?

zacznij z mniejszycm wygięciem!
mniejszy wałek/butelka..... to jest stopniowy proces... tego NIE zrobisz w tydzien czy też 2
Daj sobie troche czasu.. rób nieco generalnych cwiczeń rozciagających...

a) http://www.whitewall.fsnet.co.uk/back-bridge.jpg

b) http://www.harjoittelu.net/images/ASilta.jpg

c) http://web.sa.sc.edu/bbf/photos/Oct_event_backbend.jpg

d) http://www.aemma.org/images/gymnastic_bridge.jpg


Zapewniam Cie ze im NIC w grzbiecie NIE "pstryka"


powodzenia,

ja robilem mostek juz duzo wczesniej bez tej butelki i teraz jak ja podlozylem to było mi za mało bo jej nie dotykałem, owinąłem takim recznikiem i jest prawie idealnie, tylko poprostu jak robiłem ten mostek wczesniej bez wałka (butelki) to mnie bolało w krzyżu potem i dlatego sie pytam, fajne fotki, sog jak wejdzie