Wegetarianizm - opinie

dlaczego tak sadzisz?
prubowalem soje, jestem pewny ze nie smakuje mi, jem steki i kocham je, lubie szpinak, brokuly, pomidorki i fasole, salate roznego rodzaju ale z mieskiem lub rybka a nie sama, parowki i baleron, salami i slimaki, krewetki i krabiki, wszystko to jest dla ludzi.

ale ja mowie o wegetarianizmie, a nie o warzywach
wegetarianizm to nie jedzenie soji przeciez, tylko rezygnacja z miesa

[Mateusz27:
Tyle fajnych osob przytaczacie, ktore byly wegetarianami i dbaly o dobro ludzkosci. Albert Einstein. On chyba zostal wegetarianinem, zeby uciec od krzykow ofiar swojej bomby atomowej. Zapomnieliscie przytoczyc nazwisko wegetarianina, ktory odcisnal najwieksze z nich wszystkich pietno na ludzkosci i tez lubil zwierzeta. Adolf Hitler tez nie jadl miesa. Da vinci byl swirem. Obcial sobie ucho.]

Primo: to nie Da Vinci, tylko Van Gogh obcial sobie ucho (jadl mieso! swir!)
Due: Stalin jadl mieso, zreszta nie on jeden - mysle ze wiecej zbrodniarzy jadlo mieso, niz bylo wegetarianami

ogolnie argumenty do bani


[Mateusz27:
A co do hormonow i innych ******low w miesie. Sprawdzcie sobie sobie statystyki zachorowan na raka piersi wsrod wegetarianek. Umiera ich znacznie wiecej niz normalnych kobiet.]

wow - to juz widze ustaliles pojecie NORMY dla kobiet - je mieso - normalna, nie je - nienormalna


ps. nie jestem wegetarianka, chociaz generalnie nie jem miesa (ssakow), jem ryby, czasem drob, jem tez jajka, mleko (i jego przetwory)
a miesa nie jem, bo po prostu nie lubie


Zmieniony przez - kejt w dniu 2005-02-22 01:21:47

jesli rezygnujesz z miesa to co jesz ospe, suchy chleb? ryba,krewetka, krab czy zwykly slimak to tez mieso, ah i jeszcze cos, a sery, jajka? nawet warzywka rosna na go*nie zwiezat chodowlanych(oczywiscie te najsmaczniesze a nie pedzonki bez smaku i zapachu)z tego co slyszalem to ludzie zastepuja mieso sojowymi kotletami, pulpetami,hamburgerami(fuj!) fasolowymi zupkami, i jeszcze innymi wynalazkami typu, kul super bajer wega-tarianizm, wiesz wole miesko z wioski od mojego kuzyna pasione na trawce. pamietaj jeszcze jedno, mamy najczystrze mieso w europie.

co do probowania, to nie kazdy moj posilek sklada sie z mieska, wiec wiem mniej wiecej co to znaczy. choc nie moge nie jesc miesa np. przez miesiac za bardzo je lubie)), wrecz uwielbiam. Wiesz co sobie kiedys pomyslalem, (to tylko takie sobie cos), wegetarianie to ludzie bardzo nieszczesliwi, ludzie ktorzy nie mieli swzczescie w zyciu, nie poznali nikogo kto by im ofiarowal prawdziwego steka, tatara, czy tez krwistego wolowego arosto(oczywiscie nie pisze o ludziach chorych ktorzty sa zmuszeni do tego typu diety), ilu geniuszow, prezydentow, ludzi biznesu jest roslinkozjadaczami?

"za bardzo je lubie" - mięso to nałóg . Spróbuj nie jesc miesa przez 3 miesiace, a potem zacznij jesc tak jak wczesniej. Ja tak zrobilem i juz mi nie smakowalo jak wczesniej, czulem w nim smak krwi, zaczalem miec problemy z rzołądkiem i inne negatywne objawy...

T_86, nic mi nie dolega, wrecz czuje sie doskonale , mam niesamowita kondycje biegam conajmniej 3razy w tygodniu,zaczolem kuras nurkowania, waze okolo 98kg,koledzy zazdroszcza mi mojej sylwetki, a Ty mowisz abym rezygnowal z rzeczy ktore mi sluza i ktore kocham, wybacz ale chyba nie rozumiemy sie, co ja pisze? nie chce abys mnie rozumial, wole zostac starym tradycjonalista i jesc to colubie, a nie modnym wegetarianinem i jesc sama zielonke. Sorki czy naprawde nie jesz zadnego miesa? kurczaka, rybki, krewetki, przepiorki, slimaczka, po prostu mieska. Jesli tak, to co to za zycie? dla mnie jedzenie jestr, jedna z naj naj naj przyjemnosci.
Oczywiscie to Twoj wybor i wcale nie chce Cie ganic ani do niczego namawiac.

Zmieniony przez - rik w dniu 2005-02-22 19:32:57

Nie napisalem, ze jestem wegetarianinem zdarza mi sie zjesc rybe, jem jajka i
pije czasem rosłł.
Ale uwazam, ze jedzenie miesa czesciej niz raz w tygodniu jest niezdrowe. Taka dieta jak mam teraz dobrze mi sluzy, po co przemeczac sie ciezkostrawnym jedzeniem?

Rik nie zrozumiales mnie. Piszac ze nie probowales wegetarianizmu nie mialem na mysli tego, czy probowales dan wegetarianiskich, tylko tego stylu odzywiania przez dluzszy czas - tak jak kolega wyzej pisze wlasnie
A co do soji i fasoli to tylko czesc z wegetarian sie tym zywi. Reszta to ludzie ktory spozywaja np 10-20g bialka dziennie bo wiecej im nie potrzeba.
Teraz o zyciu bez miesa: gdybym nie trenowal bodyshaping'u to zapewniam Cie ze miesa bym nie jadl, jak dla mnie jest to niesamowita trzezwosc umyslu i zapewniam Cie ze wielu slawnych ludzi miesa nie jadlo. Np Albert Einstein, zreszta pare stron wczesniej ktos o tym wspominal

Zmieniony przez - Sachem w dniu 2005-02-23 01:29:31

Jest wielu slawnych sportowcow, ktorzy sa jaroszami, wegetarianami lub nawet weganami. Nawet wsrod kulturystow sie zdarzaja. Duza czesc siatkarek jest wegetariankami.