Szacuny
0
Napisanych postów
112
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
990
Mam do was prosbe, otoz chcialbym abyscie ocenili moje dokonania, cwiczę 2 latka, z tego niecale 1,5 roku przykladam sie do tego. NIe trzymam zadnej diety, nie uzywam zadnych odzywek, jade na sucho. Cwicze w domu w weekendy ( tzn.piatek,sobota,niedziela - w tygodniu nie mam ani chwili czasu ).Nad jaką grupą miesni radzicie sie skupic ??? (niedlugo biore sie za brzuch , nóg nie chce zabardzo cwiczyc, gdyż mam 2 razy w tygdoniu basenik a i tak są one sporych rozmiarów :D) Wazę ok. 70+-kg ...Pozdro 4all . Ps. Na zdjeciach nie jestem na pompie
Zmieniony przez - papeken w dniu 2005-01-27 15:30:27
Zmieniony przez - papeken w dniu 2005-01-27 15:31:15
Szacuny
0
Napisanych postów
18
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
262
bez rewelacji. rozpisz sobie dobry plan, troche diety, najlepiej pogadaj z kims kto sie na tym zna :) nie mowie ze od razu masz zrec 6 razy dziennie kurczaka, ale mniej wiecej uwazac na to co sie je :) spij minimu te 8 godzin i ostro ćwicz :) zobaczysz po paru tygodniach jaka jest róznica. powodzenia
Szacuny
291
Napisanych postów
17217
Wiek
45 lat
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
86319
Jak na dwa lata to bardzo cienko. Masz prawdopodobnie kiepski plan (cwiczenia i ich dobor), oraz swiczysz bez dania mozliwosci miesniom na odpoczynek. Ogolnie powinienes skupic sie na reorganizacji dni treningowych (wytarczy godzina dziennie 3,4x w tyg), oraz diety. Masa sama sie ruszy.
Poki co na marne wylewasz pot.
"Lepiej być kanciastym czymś, niż okrągłym niczym"
Szacuny
291
Napisanych postów
17217
Wiek
45 lat
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
86319
Wydatek energetyczny i poswiecenie czasu, ew. pieniedzy na sprzęt lub karnet, jest wg. mnie stracone bez wiekszego sensu.
Rownie dobrze mogl ograniczyc sie do samego basenu (bo pisze ze plywa 2x w tyg), lub wziac sie za plywanie na powaznie. Efekt - zdrowie i wysportowana sylwetka + ew. osiagniecia sportowe.
Biorac sie za trenowanie silowe - zamierzenie to teoretycznie modelowanie sylwetki i zwiekszenie masy miesniowej, lub pracowanie nad sila (dwubój, trójbój) - bez diety (nie koniecznie z odzywkami) jest dla mnie lekkomyslnoscia.
Podsumowujac - efekty sa kiepskie w proporcji do nakladow wlozonych w trenowanie.
"Lepiej być kanciastym czymś, niż okrągłym niczym"