W ile czasu doszliście do 100kg na klatę?

Po pierwsze: https://www.sfd.pl/temat173940/
A po drugie to kto tu powiedzial ze cwiczy dla lasek?? Ja tylko napisalem ze na plazy nikt nie bedzie sie pytal ile bierzesz na klate, to byl taki przyklad. Moze byc tez taki przyklad jak Ci ten nie pasuje: Jestes po wf i sie przebierasz w szatni, oczywiscie jest pelno chlopakow i nagle wszyscy sie na Ciebie gapia z podziwem i mysla sobie ale on ma miesnie. I nikt sie nie pyta ile bierzesz na klate tylko wszyscy wyobrazaja sobie jak to by bylo gdyby oni tak wygladali.

Za słaby jeszcze jestem . Nad zawodostwem sie nie zastanawiałem bo nie ma jak z tego zyć . Myślę o tym, ze zrobi kilka(-naście ) cykli treningowych na siłe i pojadę kiedyś na trójbój bo na samo wyciskanie na klatkę to nie mam szans .

Po prostu napisz, ze nie trenujesz dla siebie tylko po to zeby być zauważanym i chcesz imponować kiedyś budową ciała. A przykład z basenem to był oczywisty przykład na to, ze robisz to dla lasek bo chcesz zeby każda na widok Twojego ciała sie śliniła

Zmieniony przez - Kuba_SnK w dniu 2005-01-27 14:42:31

Rekord Polski Juniorów młodszych do lat 20:
waga ciężar
67,5 155 Turek Tomasz/83

No może troche przesadziłem, ale predyspozycje masz :D

Przyznam sie szczerze, ze też chciałbym wyglądać niewiadomo jak i na basenie być głównym obiektem zainteresowań płci pięknej (bo kto by nie chciał??), ale jednak wybieram to co mi lepiej idzie i to co lubię: trening na siłę. Jakoś zawsze lepiej mi siła szła niż masa (strasznie trudno mi przytyć). Poza tym popatrz inaczej: dochodzi do bójki, koleś ze świetną muskulaturą (czytaj: TY) i jakiś "pionek", ale silny (czytaj JA ..oczywiście zartuje) i wydawać by sie mogło, ze każdy zna wynik walki - mięśniak wygra. A tu niespodzianka: jeden strzał i pada jak mytka . I kto komu teraz imponuje, a z kogo sie śmieją

Dukek: ja znałem te wyniki więc wiedziałem co mówie

Zmieniony przez - Kuba_SnK w dniu 2005-01-27 14:49:53

Nie no lol normalnie, czy ktos tu napisal cos o basenie?? Czytaj uwaznie posty. I teraz powiem tak, kulturysci cwicza zeby dobrze wygladac, zeby pokazywac swoje cialo itp, to jest kulturystyka, kultura ciala, wiec z Twojego rozumowania wynika ze kulturysci cwicza dla panienek. Ja kulturysta nie jestem ale zaliczam sie bardziej do nich bo mam ten sam cel. Sa tez np trojboisci, strongmeni, u nich wyglad nie ma znaczenia tylko sila, wytrzymalosc, dynamika itp. Wiec tak samo moge mowic o was ze wy "silacze" szpanujecie przed innymi ile to Wy nie wyciskacie. najlepiej bedzie tak ze MY nie bedziemy sie czepiac do WAS a WY do NAS. Amen

sory, faktycznie napisałeś "na plaży" a to spora różnica .

No wlasnie, kazdy robi to co mu bardziej pasuje. Mi tez masa strasznie powoli idzie, walcze z kazdym kilogramem ale mam swoj cel do ktorego daze i dazyl bede chcociaz mialoby mi to zajac wiele lat. A co do bujek. Ja sie bic nie umiem raczej bo nigdy sie nie bilem poniewaz nikt sie do mnie nie czepia a nieraz jest taka sytuacja ze ide z kumplami i sie do nich czepiaja a do mnie nic, najwyzej cos tam ktos krzyknie, ale to sa tacy kozacy co sa w grupie mocni.

no ja miałem taki okres, ze co tydzień sie biłem na dyskotece . Dlatego tez robię siłę, zeby nie być wolny, a jednocześnie "zabójczo" silnym . Przy moim wzroście to niestety dużo osób sie mnie czepia , ale walki jeszcze nie przegrałem

Zmieniony przez - Kuba_SnK w dniu 2005-01-27 14:57:40

Zreszta mozesz byc kozak, silacz na cala wioske a tu podejdzie Ci jakis gosciu co nie ma stycznosci z silownia ale jest szybki, zwinny i wtedy Twoja sila nic tu nie pomoze bo nie dotkniesz go nawte a juz bedziesz lezal

no wiadomo, nie jeden taki jest, ale zwykle tacy nie szukają zaczepki . Poza tym ja też trochę sztuk walki trenowałem wiec coś tam potrafie .
PS i nie jestem kozak