Szacuny
1
Napisanych postów
139
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
12447
Hmm no tak oglnie mam duzo watpliwosci co do HST
zwlaszcza serie (1-2 a ja zawsze robilem 5-6).
Ale jedno co musze przyznac po 1 treningu
na drugi dzien mialem lekke zakwasy co mi sie niezadzylo
od bardzo bardzo dawna mimo ze codziennie cwiczylem.
Dostosuje sie dokladnie do zasad HST i zobaczymy co z tego
bedzie. Jeszcze raz pozdro
Courage isnt about being scared...its about being
terrified but persevearing anyway
Szacuny
1
Napisanych postów
139
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
12447
Kermit niecwiczylem codzinnie calego ciala ale 3 razy w tyg
kazda partie HST bez maksow. A efekty byly naprawde dobre
3 cm w bicu 10 cm w klacie i to wszystko po miesiacu
oczywiscie mialem naprawde dobra diete i kreatyne.
HST zaczolem i skoncze juz teraz moge powiedziec ze jest
to dosc wyczerpujacy trening i na drugi dzien mam lekkie zakwasy.
Courage isnt about being scared...its about being
terrified but persevearing anyway
Szacuny
1
Napisanych postów
139
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
12447
Tak cwiczylem 5 razy w tyg ale nie wszystko naraz.
Robilem tez progresje 5kg tygodniwo na klate naprzyklad
z 75(10 razy) do 92.5kg. Ale teraz poza przyrostem sily
niewidze zadnych przyrostwo na wielkosc dlatego HST
zaczynam robic.
Courage isnt about being scared...its about being
terrified but persevearing anyway
Szacuny
0
Napisanych postów
125
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
2531
czekitt:
HST to nie jest jedyna ,metoda ...
lepiej czujesz treningi pompowane lub z superseriami itp ?
to rob je !
Na mnie HST dziala dobrze z dwoma wyjatkami barki i biceps ( 5 czy 10 powtorzen to zdecydowanie za malo na te gr w moim przypadku )
dlatego z programu HST je wywalilem i robie na osobnym treningu...
( intuicyjnie )
ale zastanawiam sie czy nastepnym razem nie robic na nie HST
z tym ze zaczac od 30 powtorzen przez 2 tyg ,pozniej 10 ,pozniej 15 i 10
( zamiast negatywnych )
"Your best? Losers are always whining about their best. Winners go home and f*** the prom queen." -Sean Connery