Cześć! zwracam się do was z prośbą o pomoc w znalezieniu przyczyny mojego samopoczucia, albo jakieś porady co to może potencjalnie być. Nie ukrywam że ten problem trapi mnie od wielu, wielu lat.
Problem polega na tym że za każdym razem gdy zrobię trening na siłowni na drugi dzień, czuje się tragicznie - to nie jest zwykłe zmęczenie, ja jestem na pograniczu zaśnięcia będąc w ruchu - mam zawroty głowy, okropne osłabienie a wręcz wyczerpanie, serce przez cały czas bije mi mocniej i szybciej - to jest jednocześnie uczucie bardzo silnego zmęczenia, zawrotów głowy oraz szybszego bicia serca - czuje się jak wrak człowieka. Po wielu latach obserwacji zauważyłem że:
Najgorzej jest po takich ćwiczeniach jak przysiady, martwy ciąg, podciąganie na drążku - czyli ciężkie ćwiczenia.
Gdy trenuje do załamania mięśniowego jest to samo, na drugi dzień katastrofa i nie ma znaczenia jakie ćwiczenia wykonywałem.
Nie dzieje mi się nic wtedy gdy trenuje na 60-70%, zostawiam zapas 2-3 powtórzeń albo i 4. Moje przerwy pomiędzy seriami trwają do uspokojenia tętna czyli jakieś 2-3 minuty a czasami 5 (pomiędzy seriami a nie ćwiczeniami), nie wykonuje ciężkich ćwiczeń jak martwy ciąg, przysiady, podciąganie, dipy.
Badanie jakie wykonałem do tej pory to:
Holter 48h, echo serca, wizyta u kardiologa - wszystko ok.
Próby wątrobowe
Cały panel tarczycowy, tsh, ft3,ft4, anty-tpo, anty-tg - wszystko ok
Glukoza, insulina, homa-ir - wszystko ok
Morfologia
Badanie na bezdech senny
Hormony takie jak: kortyzol (lekko podwyższony ponad normę), testosteron, prolaktyna, estrogen
Wczoraj zrobiłem kolejny test, miałem przerwę od treningu 2 miesiące, zrobiłem 3 serie przysiadów, 10 powtórzeń - 60 kg dzisiaj czuje mocne zmęczenie nóg, jestem senny, zmęczony i co jakiś czas szybciej bije mi serce przez kilkanaście minut (bicie serca nasila się w trakcie nasilania się senności, gdy nie czuje senności, serce bije normalnie)
Nie będę ukrywał że mam bardzo dużo stresów w życiu, od dzieciństwa lecze się na zaburzenia lękowo-depresyjne, od 2 lat przyjmuje lek przeciwdepresyjny (ale to wszystko występowało już wcześniej)
Nie brakuje mi kcal w diecie, nie jest to też kwestia nawodnienia organizmu.
Przeczytałem gdzieś na zagranicznym forum że takie objawy świadczą o wyczerpaniu energetycznym organizmu spowodowanym ciągłym przewlekłym stresem, była tam wzmianka o słabym układzie nerwowym(?) CNS, wyczerpaniu nadnerczy, i jakaś wzmianka o mitochondriach. Czy to może być moja przyczyna ? mając na uwadze stres, zaburzenia lękowe? no i to co opisałem powyżej odnośnie treningu wykluczającego ciężkie ćwiczenia a bazowanie tylko na lekkich, z dużym zapasem, z dużymi przerwami a wtedy nic mi się nie dzieje, kurcze sam nie wiem o co chodzi, ale tak bardzo chciałbym ćwiczyć a coś jest nie tak. Bardzo dziękuje za wszelkie podpowiedzi.
Problem polega na tym że za każdym razem gdy zrobię trening na siłowni na drugi dzień, czuje się tragicznie - to nie jest zwykłe zmęczenie, ja jestem na pograniczu zaśnięcia będąc w ruchu - mam zawroty głowy, okropne osłabienie a wręcz wyczerpanie, serce przez cały czas bije mi mocniej i szybciej - to jest jednocześnie uczucie bardzo silnego zmęczenia, zawrotów głowy oraz szybszego bicia serca - czuje się jak wrak człowieka. Po wielu latach obserwacji zauważyłem że:
Najgorzej jest po takich ćwiczeniach jak przysiady, martwy ciąg, podciąganie na drążku - czyli ciężkie ćwiczenia.
Gdy trenuje do załamania mięśniowego jest to samo, na drugi dzień katastrofa i nie ma znaczenia jakie ćwiczenia wykonywałem.
Nie dzieje mi się nic wtedy gdy trenuje na 60-70%, zostawiam zapas 2-3 powtórzeń albo i 4. Moje przerwy pomiędzy seriami trwają do uspokojenia tętna czyli jakieś 2-3 minuty a czasami 5 (pomiędzy seriami a nie ćwiczeniami), nie wykonuje ciężkich ćwiczeń jak martwy ciąg, przysiady, podciąganie, dipy.
Badanie jakie wykonałem do tej pory to:
Holter 48h, echo serca, wizyta u kardiologa - wszystko ok.
Próby wątrobowe
Cały panel tarczycowy, tsh, ft3,ft4, anty-tpo, anty-tg - wszystko ok
Glukoza, insulina, homa-ir - wszystko ok
Morfologia
Badanie na bezdech senny
Hormony takie jak: kortyzol (lekko podwyższony ponad normę), testosteron, prolaktyna, estrogen
Wczoraj zrobiłem kolejny test, miałem przerwę od treningu 2 miesiące, zrobiłem 3 serie przysiadów, 10 powtórzeń - 60 kg dzisiaj czuje mocne zmęczenie nóg, jestem senny, zmęczony i co jakiś czas szybciej bije mi serce przez kilkanaście minut (bicie serca nasila się w trakcie nasilania się senności, gdy nie czuje senności, serce bije normalnie)
Nie będę ukrywał że mam bardzo dużo stresów w życiu, od dzieciństwa lecze się na zaburzenia lękowo-depresyjne, od 2 lat przyjmuje lek przeciwdepresyjny (ale to wszystko występowało już wcześniej)
Nie brakuje mi kcal w diecie, nie jest to też kwestia nawodnienia organizmu.
Przeczytałem gdzieś na zagranicznym forum że takie objawy świadczą o wyczerpaniu energetycznym organizmu spowodowanym ciągłym przewlekłym stresem, była tam wzmianka o słabym układzie nerwowym(?) CNS, wyczerpaniu nadnerczy, i jakaś wzmianka o mitochondriach. Czy to może być moja przyczyna ? mając na uwadze stres, zaburzenia lękowe? no i to co opisałem powyżej odnośnie treningu wykluczającego ciężkie ćwiczenia a bazowanie tylko na lekkich, z dużym zapasem, z dużymi przerwami a wtedy nic mi się nie dzieje, kurcze sam nie wiem o co chodzi, ale tak bardzo chciałbym ćwiczyć a coś jest nie tak. Bardzo dziękuje za wszelkie podpowiedzi.