Proszę o ocenę wykonania i poprawki

Dzieńdobrywieczór,

Prowadzę dziennik w juniorach wiec tam zapraszam wszystkich chętnych, ale że tutaj przewija się też dużo osób to chciałbym poprosić doświadczonych kolegów i koleżanki od ocenę i sugestie co trzeba poprawić i jeśli wszystko to od czego zacząć ;) Poniżej próby przysiadu, martwego na prostych nogach, wiosłowania i wyciskania :)


















Dopiero zaczynam więc nie bijcie ;)

Zdecydowanie negatywy też są skuteczne
+ ruch odwrotny do podciągania czyli wyciskanie sztangi stojąc w dokładnie takiej samej sekwencji ruchowej jak przy podciąganiu, czyli stopy wąsko, pośladki ściśnięte, brzuch napięty, nadgarstki i łokcie w jednej linii ze sztangą

witaj.

WL wyglada calkiem ok, tylko pilnuj bys podczas wyciskania ciezara nie puszczal barkow. Bo mam wrazenie ze ruch idzie w koncowej fazie juz wlasnie z barkow. Delikatnie mozesz jeszcze zwolnic opuszczanie

Wioselko - tutaj bym jeszcze nieco mocniej sie pochylil. prowadzenie sztangi wyglada ok, skup sie by inicjowac ruch z lopatek i bedzie oki

siady - troche startujesz z kolana, a powinienes ruch inicjowac poprzez wysuniecie bioder, tak jakbys chcial usiasc na krzesle, pozniej wlaczaja sie kolana naturalnie. trzeba popracowac nad mobilnoscia stawow skokowych i bioder by troche jeszcze nizej schodzic z tylkiem

Martwy - mozesz jeszcze sztange blizej ciala prowadzic, aczkolwiek nie jest to duzy blad, bo sa osoby ktore wykonuja od ciela aby mocniej zaakcentowac tyl uda. Tutaj przede wszytskim popracuj nad tempem.

w cwiczeniach staraj sie trzymac glowe ustawiona neutralnie w lini kregolsupa, bo ja zadzierasz, przez co napiecie przechodzi rowniez na odcinek szyjny kregoslupa

Pomijając to co już ci Tomek napisał to możesz nawet zrobić pauzę na sekundę na klacie tak żeby dotknąć koszulkę (nie położyć ) jak wyciskacz na klatę wtedy byś mógł lepiej wyczuć ruch jak jesteś na dole i uczyć się tej stabilności w tej ciężkiej fazie ruchu.
Dla bezpieczeństwa możesz sobie wsunąć ławkę bardziej w te stojaki i odbierać sztangę ze stojaka od przysiadów jak go opuścisz a te małe stojaki użyć jako zabezpieczenie żeby w razie czego sztanga spadła na nie zamiast rolować po klacie.
Nie musisz sobie tym zawracać głowy to coś extra po prostu pisze o tych stojakach bo gdy wiesz że jest bezpiecznie to nagle siła idzie do góry na tyle że możesz sobie nie zdawać z tego sprawy lol

Wszystko już ci to koledzy napisali, jakichś dużych błędów nie ma, technikę poprawisz robiąc po prostu te ćwiczenia i korygując według wskazówek, póki co te ciężary masz takie średnio małe, więc dużego ryzyka że się uszkodzisz nie ma, ale też ciężaru nie ma się co bać, progresować trzeba, najgorzej jak ktoś w poszukiwaniu idealnej techniki stoi na ciężarze długi czas by robic idealnie i dopiero progresować, tak to się nie uda bo technikę szlifuje się czasem latami, póki nie ma dużych błędów technicznych to trzeba robić i wyczucie przyjdzie z czasem, fajnie jak będziesz właśnie wysyłał te swoje wyczyny raz na jakiś czas do oceny

Co do martwego ciągu na prostych nogach to akurat ja uważam że ta sztanga powinna być prowadzona dalej od ud, bo jednak to nie jest rdl, ten twój wykon do zaakceptowania

Aa, i takie pytanie jeszcze - czy do przysiadu wygodnie jest ci wychodzic ze stojaków do przodu i odkładać w tyl? W ten sposób nie widzisz jak odkładasz i robisz to trochę na oślep, nie lepiej byłoby stanąć przodem do racka, wyjść ze sztanga cofając się i odkładać robiac krok w przod? Dla mnie i tak jest jakoś bardziej naturalnie i bezpieczniej?


Zmieniony przez - madzia_666 w dniu 2023-10-25 09:00:22

W WL mam wrażenie że mógłbyś sobie wyżej ustawić sztangę - wygodniej ściągać juz na dobrekj wysokości, a nie wykonywać dodatkową pracę z wyniesieniem jej do punktu "góra"
Ja to się o przysiadach nie powinnam wypowiadać, ale zdecydowanie Madzia ma rację co do ustawienia względem racku. No i płytkawo te siady, przecież ciężar widać że jeszcze nie jest wymagający dla Ciebie.
W martwym dałabym sobie chwilę więcej czasu w tej pozycji gdzie biodra są na maksa cofnięte i dwójki rozciągnięte.



Zmieniony przez - Paatik w dniu 2023-10-25 09:12:48

Zmieniony przez - Paatik w dniu 2023-10-25 09:13:16

A tak Patik, masz racje, to nie tylko takie wrażenie tylko pewnik że w wyciskaniu sztanga jest za nisko, jak ciężar będzie większy to nie zabierze z racka/ nie odłoży sztangi bez niekorzystnej rotacji i obciążenia stawów barkowych. Chyba że położyłby się troszkę głębiej na ławeczce

Co do głębokości siadu w to nie każdy musi robić bardzo głęboko, robimy tak jak pozwala na to obecna mobilność, według mnie tak jak kolega robi jest ok


Zmieniony przez - madzia_666 w dniu 2023-10-25 09:18:12

Hej,
Dzięki wszystkim za (p)odpowiedzi

TomQ-MAG

witaj....

Tak właśnie po filmikach patrzyłem, że to WL to tak macham jakbym się gdzieś spieszył.
Spojrzę na wiosło i na te siady, dzięki za podpowiedzi.
Te zadzieranie łba to jakaś dziwna przypadłość od początku. Muszę sobie jakąś kropkę na ścianie narysować chyba
Dzięki za rady.

Ćwiczę Bo Lubię

Dla bezpieczeństwa możesz sobie wsunąć ławkę bardziej w te stojaki...

Tak trochę z lenistwa to zostawiłem i podnosiłem z tych stojaków bezpieczeństwa, żeby nie manewrować w "tę i nazad" ale faktycznie to będzie na pewno wygodniejsze i bardziej bezpieczne by odbierać ciężar z tych właściwych stojaków.
A z tą prędkością i zatrzymaniem - dzięki...poćwiczę.

madzia_666

...ale też ciężaru nie ma się co bać, progresować trzeba...

Tak wrzuciłem na próbę takie, które wydawało mi się, że mogę ogarnąć te 4 serie po 10-12 powtórzeń. Będę się starał znaleźć taki ciężar by cały czas był wymagający ale osiągalny..póki co jeszcze tak na prawdę nie mam pojęcia jaki to jest :D :P

madzia_666

...czy do przysiadu wygodnie jest ci wychodzic ze stojaków do przodu i odkładać w tyl...

Właśnie złapałem się na tym jak to napisałaś dziś, że zrobiłem to odwrotnie. Kiedyś przez chwilę coś tam próbowałem robić i właziłem tak jak na filmiku...a ostatnio właśnie pomyślałem dokładnie to co napisałaś...i jakoś bezwiednie wlazłem wczoraj znów tak tyłem...wygodniej na pewno będzie tak jak mówisz.

Paatik

...W WL mam wrażenie że mógłbyś sobie wyżej ustawić sztangę..

Słuszna uwaga, dzięki. Tak jak wspominał też kolega Ćwiczę bo lubię powyżej, będę ją sobie odbierał z tych głównych stojaków raczej i wtedy ustawie je w odpowiedniej pozycji.

Dzięki wszystkim za poświęcony czas, będę korygował i wrzucał kolejne próby

Te zadzieranie łba to jakaś dziwna przypadłość od początku. Muszę sobie jakąś kropkę na ścianie narysować chyba
jak na scianie narysujesz to tez bedziesz zadzieral bo w pochyleniu bedziesz barzdiej w podloge patrzyl :) to tak naturalnie idzie, glowa sie poziomuje jak poziomica odruchowo hehe
wiele osob ma z tym problemy, dlatego tutaj trzeba to szlifować innej drogi nie ma:) musisz wyobrazić sobie, ze poruszasz sie jak taki robot, tylko biodro pracuje a reszta pozostaje bez zmian hehe jak bedzies zo tym pamietal to jest to do wypracowania bez problemu, wiec ogarniesz na pewno :)

Mam kumpla z OCD to sobie przed sobą kładzie butelkę i się na nie gapi cały czas żeby oszukać ten ruch głowy

Podejrzewam, że jak się trochę zaznajomię z ruchami podstawowymi dla danego ćwiczenia, to też zacznę zwracać uwagę na te dodatkowe elementy. Bo póki co to tu myślę o tym, żeby stanąć równo żeby mi sztanga nie przeważała na którąś ze stron, tutaj o plecach, tyłku i barkach...i coś zawsze umknie..a ta głowa to tak zupełnie bezwiednie, tak jak TomQ-MAG wspominał pewnie w ramach takiego trochę automatycznego poziomowania i równowagi.

A mnie Kinga- Bziubziuś z Ladies uczyła żeby przy ciagach trzymać brodą jabłko położone na klatce i oparte o szyję.