Wszystko o czym piszecie wydaje się interesującym pomysłem. Jednak wydaje mi się że żeby zachęcić ludzi trzeba będzie:
Wprowadzić podział pro i amator, więcej miejsc na podium do obsadzenia to więcej chętnych. Tylko tak jak Marian pisał skąd nagrody dla wszystkich? A no może trzeba będzie na początek pójść drogą trójboju siłowego w różnych federacjach. Pierdylion kategorii każdy wraca z medalem i wpisowe 200 zł bo skąś trzeba na te nagrody naciurlac... Smutne, ale patrząc na to jak rozwinęły się niektóre federację widać że skuteczne.
Jeśli chodzi o wydłużenie czasu to też nie widzę tu większego sensu.
Co do kategorii to proponował bym
1/2 masy ciała
Masa ciała
50 kg
100 kg
Oczywiście nie musi być wszystko na jednych zawodach biorąc pod uwagę jeszcze podział na pro i am.
Timer wydaje się trochę dyskusyjny... Nie chodzi o to że utrudnia bój tylko o to że trochę komplikuje trening. Trzeba ustawiać sekundnik itp. Wyżej podane kategorie są zwyczajnie proste w treningu. Większość ludzi na siłowni gdzieś tam kiedy próbowała wyciska masę ciała lub 100 kg itp ale raczej nikt nie robi tego z timerem. Jeśli ludzie mają przyjść musi być prosto. Akcent to i tak dużo jak dla osiedlowych sebixów
Samo ww nie jest wdzięczne w treningu. Zwłaszcza te niższe wagi gdzie robi się setki powtórzeń i dlatego też ludzie nie przychodzą za chętnie. Nie komplikował bym sprawy dodatkowo timerem, ale gdzieś jako osobna kategoria można by to wstawic
I najwżnieszy według mnie punkt, czyli promocja zawodów. Z całym szacunkiem "lotnisko w Berlinie" jak to wycwiel okresli musi chulać aż miło. Ostatnie MP np. Było utworzone wydarzenie tam regulamin, plakat i w sumie tyle. Cała dyskusja kwitła tutaj. A było o czym dyskutować. Piękne trofea, cenne nagrody trzeba było też chwalić się tym na FB. Niestety ale to forum to nie to samo co przed pandemia i nie wszyscy tutaj zaglądają. Info na FB wrzucić z jakieś 2 miesiąc a nawet 3 miesiąc wcześniej żeby ewentualnie zainteresowani ludzie nie związani z ww mogli się trochę przygotować.
Według mnie to wszystko powinno trochę pomóc i być może jakiś chłopak który dźwiga sobie rekreacyjnie zobaczy odpowiednio szybko wydarzenie. Stwierdzi że ma szansę w amatorach i przygotuje się i przyjedzie te 300-400 km bo widzi szansę na blachę.
Oczywiście to tylko moja opinia
Zmieniony przez - Edmondson w dniu 2022-09-22 22:24:22