Od początku: Od 1 lutego postanowiłem zacząć doprowadzać się do porządku w związku ze swoją wagą. Ważyłem 90-91 kg przy wzroście 177cm. Najwięcej tłuszczu zgromadzonego było oczywiście na brzuchu, tyłku i udach. Zacząłem od tzw diety "mniej żreć" ale po tygodniu, czytając sfd doszedłem do wniosku, że bez przynajmniej marginalne eidzy na temat tego ile makro jest w mojej diecie i kalorii, nie jestem w stanie nic osiągnąć.
Skorzystałem więc z wyliczenia swojego zapotrzebowania, które wyniosło 2360kcal - ująłem od tego 340 kcal i tak od ponad miesiąca bazuje na dziennej podaży na poziomie około 2020kcal, w tym około 160g białka, 65g tłuszczów i 190 gram węgli.
Tak więc od 1 lutego do dziś, udało mi się zejść do 84kg.
Trening : Od 2 tygodni - Wtorek / Czwartek / Niedziela, wieczorem ćwiczę. Rozpisując dokładniej:
Wtorek - Plecy i triceps + HiiT
1. Pompki tyłem w oparciu o ławeczkę 4x15/12/10/10
2. Wyciskanie francuskie hantli jednorącz na stojąco 3x10
3. Wiosłowanie hantlami stojąc 4x15/12/10/10
Czwartek - Klata i Biceps + HiiT(link poniżej)
1. Przyciąganie 3x serie po 10x (1 zdjęcie)
2. Pompki w oparciu o ławeczkę 3x15
3. Przyciąganie siedząc na ławeczce dodatniej (2 zdjęcie) prawdopodobnie 4x10
4. Wyciskanie hantli na płaskiej 3x15/12/10
5. Rozpietki na płaskiej 3x15
6. Podnoszenie hantli stojąc 5x 14/12/10/8/8
+ 20 minut Hiit z filmiku.
Niedziela - Barki, Nogi, Brzuch + HiiT
nie będę rozpisywał dokładnej, gdyż nie znam nazw, ale w tym wykroki, przysiady, podnoszenie na palcach, hantle na barki, a na brzuch scyzoryki i kółko.
Dodatkowo 1/2x w tygodniu jeżdżę na basen i na spokojnie pływam około 500-800m.
Chciałem zapytać Was moi drodzy, czy dalej mogę robić redukcję i czy Waszym zdaniem wygląda to dobrze czy wymaga poprawy? Chciałbym głównie po prostu pozbyć się wyhodowanego brzucha. Metodą pomiaru tkanki tłuszczowej za pomocą miarki krawieckiej (gdybam iż niezbyt dokładna) wyszło, że mam ponad 30% tkanki tłuszczowej... Poniżej wrzucam zdjęcie z dnia 2 lutego gdy ważyłem 91kg, wieczorem dorzucę zdjęcie z dziś (84kg). Jak obwód tyłka i ud zmniejszył się o kilka ładnych cm, tak z brzuchem jest problem, mam wrażenie, że ledwo coś zeszło...
Czy mogę dalej redukować? Czy jeżeli zjadę np do 77kg nie będę wyglądał źle? I ostatnie pytanie, czy schodząc do np 75/77 kg gdy uda się zgubić trochę brzucha, jak spowrotem go nie doprowadzić do złego stanu przy późniejszym robieniu masy?
Ślicznie Wam dziękuję za każdą radę i opinię.
HiiT:
Szafa