Szacuny
63
Napisanych postów
451
Na forum
2 lata
Przeczytanych tematów
2156
witorrr98
Dziwne te rzeczy ten gość mówi w tym filmiku. Pomijając te, które są sensowne, to: badania na myszach są wątpliwe, biorąc pod uwagę przeciętną ilość życia, a okres badania, która podano. W tym akurat rodzaju badań, a są to badania nad siłą, rzetelniej byłoby przeprowadzić test na ludziach.
No i rzekomo przeprowadzono też na ludziach jak mówi. Na bodaj futbolistach co wcześniej napisałem.
"I like when skinny guys give advice how tu build muscle."
Szacuny
63
Napisanych postów
451
Na forum
2 lata
Przeczytanych tematów
2156
Gucio547
Bo ma masę, dla czego w niektórych sportach są podziały na wagi, Ty ważąc powiedzmy 70kg nie ćwicząc nie podniesiesz tyle co człowiek też nie ćwiczący ważący 140kg
Skoro grubas jest silny to tak, musi mieć więcej mięśni ale co - tkanka tłuszczowa anabolicznie wpływa??? O to mi się rozchodzi. Załóżmy że był kiedyś chudy, roztył się nie ćwicząc - jak to możliwe że i masa mięśniowa wzrosła?
Zmieniony przez - Bobo1969 w dniu 2021-09-19 16:40:45
"I like when skinny guys give advice how tu build muscle."
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
6277
Napisanych postów
76061
Wiek
39 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
755000
Przecież to dość oczywiste i wynika z praw fizyki, że osoba o większej masie ciała uzyska lepsze wyniki siłowe niż ta lżejsza. Oczywiście składają się na to również inne uwarunkowania, jak proporcje mięśni szybko i wolnokurczliwych, czy tryb życia. Ja np. nawet jakbym przytył 40 kilogramów, to i tak jakoś specjalnie bym nie poprawił swoich wyników siłowych. Nie mam do tego predyspozycji.
Jeżeli chodzi o budowanie mięśni, to zdecydowanie lepszej jakości można je zbudować z niskiego poziomu tkanki tłuszczowej niż z wysokiego.
Szacuny
609
Napisanych postów
1488
Wiek
42 lat
Na forum
2 lata
Przeczytanych tematów
11297
Te kategorie wagowe to był tylko przykład, chodzi o to że Ty załóżmy ważysz 70kg i jak ponosisz np. W martwym ciągu 70kg to to jest 100% twojej wagi a gruby ważący 140kg te 70kg to 50% jego wagi, normalne jest że przy tej masie podniesie więcej niż Ty, to logiczne
Szacuny
63
Napisanych postów
451
Na forum
2 lata
Przeczytanych tematów
2156
anubis84
Wszytskie kalorie nie zamieniają się w tkankę tłuszczową, w mięśnia tez idzie.
No więc właśnie. I pozwalam sobie przytoczyć odpowiedź nie wiem czy fachowca bo to coś f rodzaju forum, ale mimo wszystko:
"Because when you gain weight, you naturally gain some muscle along with the fat, even if you are sedentary. Your body will naturally convert some of the excess calories to muscle mass, even if you never work out. This is more true for men than women, due to testosterone." https://www.quora.com/Why-are-fat-people-so-strong
Tłumaczenie dla osób które uczyły się innego języka niż angielski:
"Dlatego że gdy zyskujesz na wadze, w naturalny sposób zyskujesz też nieco mięśni wraz z tłuszczem, nawet przy siedzącym trybie życia. Twoje ciało przekształca część nadwyżki kalorycznej w mięśnie, nawet jeżeli nie trenujesz. tak jest raczej, bardziej w przypadku mężczyzn niż kobiet a to z powodu testosteronu."
1
"I like when skinny guys give advice how tu build muscle."
Szacuny
41
Napisanych postów
242
Wiek
3 lata
Na forum
3 lata
Przeczytanych tematów
8208
^ jasne że tak, na logikę noszenie tych dodatkowych kg 24/7 będzie obciążać mięśnie tak jak obciążają je... cóż siłowniane lub dowolne inne obciążenia, przy czym niekoniecznie te same grupy w ten sam sposób rzecz jasna.
Temu też na redukcji nieuchronnnie traci się nieco mięśni, co niekoniecznie musi być problemem, bo mogły to być mięśnie, które akurat były angażowane przez tłuszcz, który przestał istnieć, a nie są przez trening siłowy (i np. wyglądałyby z lekka nieproporcjonalnie gdyby zostały bez zmian).
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
546
Napisanych postów
1473
Wiek
26 lat
Na forum
6 lat
Przeczytanych tematów
20903
Z tym nabieraniem masy mięśniowej przy braku aktywności fizycznej w nadwyżce kalorycznej, to tak. Ale jest to "upośledzone" budowanie mięśni i jest to niewielki przyrost w porównaniu do otłuszczenia, który i tak w pewnym momencie ustaje całkowicie.