SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Jon Jones kontra Francis Ngannou i Stipe Miocic w wadze ciężkiej?

temat działu:

Scena MMA i K-1

słowa kluczowe: , , , , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 27394

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 308 Napisanych postów 2583 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 34961
MMA
Sorry Puar, wychodzisz na socjalistę, który sięgnął by do cudzej kieszeni aby zapłacić Jonesowi pieniędzmi UFC.
Oczywiście nie neguję osiągnąć Jonesa, uważam go za najlepszego historycznie zawodnika w UFC.
"na boku" to oni skrócili mu zawieszenie po drugiej wpadce


UUU nie ma to jak jakiś piwniczaki nie rozumiejące skomplikowanosci świata, którzy musza każdy możliwy problem sprowadzać do podziału lewica(socjalizm)-prawica(anarchokapitalizm) bo ich mozgi nie potrafią rozumować poza takimi prostymi binarnymi podziałami

UFC jest monopolista, a monopol zawsze tworzy patologie, z czym zgadza sie nawet zdecydowana wiekszosc pro-rynkowych ekonomistów. Dana nadużywa pozycji monopolisty (nie pierwszy raz zreszta), polegającej na tym, ze może płacić Jonesowi poniżej jego rzeczywistej wartości, bo ten nie ma za bardzo gdzie pojsc do jakiejkolwiek realnej konkurencji, wiec w sumie nie dziwie sie ze Jones walczy o większą kase, skoro jest (moim skromnym zdaniem) najwybitniejszym zawodnikiem w historii tego sportu, a zarabia mniej do celebryty-Conora. Ponadto, biorę stronę Jonesa bo chce go zobaczyć w końcu w tym HW


Zmieniony przez - annihilus w dniu 6/21/2021 11:28:32 AM

Ulubieńcy: Cain Velasquez, Mark Hunt, Luke Rockhold, Genki Sudo

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
annihilus
UUU nie ma to jak jakiś piwniczaki nie rozumiejące skomplikowanosci świata, którzy musza każdy możliwy problem sprowadzać do podziału lewica(socjalizm)-prawica(anarchokapitalizm) bo ich mozgi nie potrafią rozumować poza takimi prostymi binarnymi podziałami
annihilus, proszę wytłumacz mi te skomplikowanosci świata. Rozumujesz przecież znacznie szerzej niż ja, masz mózg który to lepiej ogarnia, prawda
annihilus
UFC jest monopolista...
UFC działa na konkurencyjnym rynku - każdy może założyć organizację MMA i konkurować z nimi. Zapewne wiesz o istnieniu Bellatora, PFL, ACA, ONE i jeszcze kilku czołowych organizacjach
annihilus
Dana nadużywa pozycji monopolisty (nie pierwszy raz zreszta), polegającej na tym, ze może płacić Jonesowi poniżej jego rzeczywistej wartości...
Chyba bardziej nadużywa kontraktu, który wiąże Jonesa Jaka jest jego rzeczywista wartości
annihilus
...ten nie ma za bardzo gdzie pojsc do jakiejkolwiek realnej konkurencji...
Ale to chyba nie wina Dany, prawda
annihilus
...nie dziwie sie ze Jones walczy o większą kase...
Też się nie dziwię. Nie jest jednak zbyt mocną stroną w tej walce.
annihilus
...jest (moim skromnym zdaniem) najwybitniejszym zawodnikiem w historii tego sportu, a zarabia mniej do celebryty-Conora.
Według mnie także jest. Ale co z tego Dana płaci za przyciąganie kasy. A Jones nie jest w tym tak dobry jak Conor, prawda
annihilus
...biorę stronę Jonesa bo chce go zobaczyć w końcu w tym HW
Dlaczego Jonesa a nie Dany Gdyby Jones ustąpił i zgodził się walczyć za mniej to byśmy widzieli go w HW


Zmieniony przez - MMA w dniu 2021-06-21 13:57:13
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 3429 Napisanych postów 9308 Wiek 4 lata Na forum 4 lata Przeczytanych tematów 93089
Ja się cieszę, że jest monopolista UFC. Dla fanów to lepiej. Jak będziemy mieli tak jak w boksie to będzie dramat i będziemy czekać latami na najważniejsze walki. Ja życzę UFC jak najlepiej.

Dawniej Agares25. Na forum od 2013.
Twój lęk zniknie, jeśli jesteś w stanie zaakceptować największe cierpienie
Nie jesteśmy niewolnikami losu, jesteśmy niewolnikami własnego umysłu.
Godzina cierpienia zawiera w sobie więcej prawdy niż cały rok zadowolenia.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 308 Napisanych postów 2583 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 34961
Jacob2904
Ja się cieszę, że jest monopolista UFC. Dla fanów to lepiej. Jak będziemy mieli tak jak w boksie to będzie dramat i będziemy czekać latami na najważniejsze walki. Ja życzę UFC jak najlepiej.


Oczywiscie, ma to swoje plusy i minusy. Tez wole oglądać wszystkich w jednej organizacji, nie zmienia to jednak faktu, ze monopole z natury sa z ekonomicznego punktu widzenia szkodliwe.


UFC działa na konkurencyjnym rynku - każdy może założyć organizację MMA i konkurować z nimi.

Czlowieku, nie rozmawiamy o świecie hipotetycznym / wyimaginowanym, tylko rzeczywistym - konkretnie tym, w którym żyjemy. Skoro każdy może stworzyć konkurencje dla UFC, to dlaczego jeszcze tego ani Ty ani nikt inny nie zrobil?


Zapewne wiesz o istnieniu Bellatora, PFL, ACA, ONE i jeszcze kilku czołowych organizacjach

Żadne z tych organizacji nie stanowi realnej konkurencji dla UFC. Pisząc o nich z retoryka w stylu " przecież Jones może sobie przejść pracować do innej organizacji" brzmisz troche jak Komorowski z jego "zmień prace, wez kredyt".


Jaka jest jego rzeczywista wartości

Gdyby UFC miało realna konkurencje, to zarobki fighterow byłyby znacznie wyższe. UFC dzieli sie z zawodnikami wypracowanym przez nich zyskiem w sposób bardzo niewielki, właśnie dlatego ze jest praktycznie monopolista. Jest to podręcznikowy wrecz schemat działania monopoli wg wszystkich dominujących teorii ekonomicznych.


Ale to chyba nie wina Dany, prawda

A gdize ja azylem słowa "wina"? Dana, nadużywając pozycji monopolisty, robi co dla niego dobre i w jego interesie, i nie ma co go za to winic. A to, ze jego własny interes niekoniecznie musi być zbieżny z interesem zawodników czy kibiców, to jest właśnie m.in. to skomplikowanie rzeczywistości, które Ci umyka i Twoim prosotym, binarnym podziałom. O złym wpływie monopolii na rynek i zarobki, napisano bardzo, bardzo dużo - polecam siegnąć po dowolna ksiazke ze wstępu do mikroekonomii z 1-go semestru studiów i nadrobić


Dana płaci za przyciąganie kasy. A Jones nie jest w tym tak dobry jak Conor, prawda

Nie byłbym taki pewien, czy patrząc długoterminowo (na przestrzeni calej kariery, a nie z punktu widzenia pojedynczych walk) Conor faktycznie zarobił dla UFC więcej od Jonesa - zwłaszcza ze Conor jest juz praktycznie na emeryturze, a Jones wciąż może walczyć i generować zyski.


Reasumujac, mamy tutaj 2 punkty widzenia : 1) UFC płaci chojnie kupe kasy zawodnikom, zostawia sobie bardzo mala marze ze sprzedanych walk, 90% zysków wypłaca zawodników w wynagrodzeniach (którzy oni de facto wygenerowali) i wszystkie te pretensje o zarobki kilkudziesięciu zawodników na przestrzeni ostatnich lat czy dekad, to jest tylko ich (zawodników) fanaberia, pretensjonalność i pazernosc, 2) UFC w sposób podręcznikowy wykorzystuje swoja pozycje monopolisty, dzieląc nie bardzo niedużym % zysku z zawodnikami (którzy, powtarzam raz jeszcze, go wygenerowali) bo wie ze Ci nie maja realnie gdzie odejść.

Ty wierzysz ze mamy do czynienia z sytuacja nr 1) i Jones pazerniak chce za walke więcej niż UFC przez cały rok zarabia (choc z tego co widzę to Twoja postawa bardziej wynika z zaślepienia ideologicznymi dogmatami, niż faktycznie merytoryczna analiza sytuacji), ja widzę ze chodzi o 2) i dlatego uważam, ze Dana mógłby przestać cebulic i sypnąć Jonesowi więcej hajsu, zwlaszce za superfigtha z Ngannonu, który może kazdego 1 ciosem odesłać na emeryturę.



Zmieniony przez - annihilus w dniu 6/21/2021 9:06:08 PM

Zmieniony przez - annihilus w dniu 6/21/2021 9:11:18 PM

Ulubieńcy: Cain Velasquez, Mark Hunt, Luke Rockhold, Genki Sudo

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
annihilus
...nie zmienia to jednak faktu, ze monopole z natury sa z ekonomicznego punktu widzenia szkodliwe.
Czy gdyby UFC upadło to byłoby lepiej? Wszak nie byłoby monoplu.
annihilus
...Skoro każdy może stworzyć konkurencje dla UFC, to dlaczego jeszcze tego ani Ty ani nikt inny nie zrobil?
Może dlatego, że UFC jest najlepsze. Bo Dana White rewelacyjnie prowadzi tę organizację.
annihilus
...Pisząc o nich z retoryka w stylu " przecież Jones może sobie przejść pracować do innej organizacji" brzmisz troche jak Komorowski z jego "zmień prace, wez kredyt".
Jakie widzisz rozwiązanie?
annihilus
Jaka jest jego rzeczywista wartości
Gdyby UFC miało realna konkurencje, to zarobki fighterow byłyby znacznie wyższe...
Nie potrafisz mi odpowiedzieć na to pytanie?
annihilus
A gdize ja azylem słowa "wina"?
Nie użyłeś. Jednak to od niego wymagasz działania poprawiającego sytuację - Dana mógłby przestać cebulic i sypnąć Jonesowi więcej hajsu...
annihilus
Dana, nadużywając pozycji monopolisty, robi co dla niego dobre i w jego interesie, i nie ma co go za to winic...
I o to chodzi. Jego celem jest maksymalizacja zysków. Po to niektórzy mają udziały w UFC aby mieć jak największy zwrot.
annihilus
Nie byłbym taki pewien, czy patrząc długoterminowo...
Sorry ale tutaj stawiasz się nad Whitem - lepiej wiesz od niego co byłoby lepsze dla UFC.
annihilus
...Jones wciąż może walczyć i generować zyski.
Jasne, że może. Jak sądzisz, dlaczego Dana nie umożliwi mu tego? Nie zależy mu na tych zyskach? Nie lubi Jonesa? Jest złośliwi - strzelił focha i nie patrzy na kasę?
annihilus
Reasumujac, mamy tutaj 2 punkty widzenia : 1) UFC płaci chojnie kupe kasy zawodnikom, zostawia sobie bardzo mala marze ze sprzedanych walk, 90% zysków wypłaca zawodników w wynagrodzeniach...
Gdzie ja tak powiedziałem? Gdzie wspomniałem o tych 90%?
annihilus
2) UFC w sposób podręcznikowy wykorzystuje swoja pozycje monopolisty, dzieląc nie bardzo niedużym % zysku z zawodnikami (którzy, powtarzam raz jeszcze, go wygenerowali) bo wie ze Ci nie maja realnie gdzie odejść.
Nie widzę w tym nic złego o ile UFC nie stosuje nieuczciwych praktyk nie pozwalając się rozwinąć konkurencji.
Poza tym, pisząc że zawodnicy wygenerowali zysk całkowicie pomijasz inwestorów, którzy włożyli kupę kasy aby zbudować tak potężną organizację oraz Dana White i dziesiątki ludzi którzy są zapleczem tej całej machiny.
annihilus
Ty wierzysz ze mamy do czynienia z sytuacja nr 1) i Jones pazerniak chce za walke więcej niż UFC przez cały rok zarabia...
Gdzie nazwałem Jonesa pazerniakiem? Gdzie wspomniałem o całorocznych zarobkach UFC?
annihilus
...z tego co widzę to Twoja postawa bardziej wynika z zaślepienia ideologicznymi dogmatami, niż faktycznie merytoryczna analiza sytuacji...
Zarówno ja jak i Ty spieramy się bardziej o ideologie. Za bardzo merytoryki także w Twojej analizie nie ma.
annihilus
...dlatego uważam, ze Dana mógłby przestać cebulic i sypnąć Jonesowi więcej hajsu, zwlaszce za superfigtha z Ngannonu, który może kazdego 1 ciosem odesłać na emeryturę.
Więcej to znaczy ile?
Ja mam propozycje. Obaj biorą gwarantowane 500 k. I dostają - Jones 40% z PPV powyżej 1 mln a Ngannou 10% z PPV powyżej 1 mln.
Poza tym, Ngannou walczył już z 12 przeciwnikami w UFC. Każdego z nich mógł 1 ciosem odesłać na emeryturę. Dlaczego nie wspominałeś, że im wszystkim także należało się więcej hajsu?


Zmieniony przez - MMA w dniu 2021-06-21 23:03:26
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 308 Napisanych postów 2583 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 34961
Czy gdyby UFC upadło to byłoby lepiej? Wszak nie byłoby monoplu.

Niewiadomo. Przyroda nie znosi próżni, wiec zapewne szybko powstałyby nowe organizacje (lub rozwinęłyby sie dotychczasowo mniejsze) i być może stworzyłyby bardziej konkurencyjny rynek (z większymi zarobkami dla fighterow). Oczywiście mogłoby tez pojsc w druga stronę i być gorzej - ekonomia to nie chemia czy fizyka, ze można sobie zaprojektować eksperyment / przeprowadzić symulacje i wyciagac takie wnioski, tu sie działa na żywym organizmie


Może dlatego, że UFC jest najlepsze. Bo Dana White rewelacyjnie prowadzi tę organizację.

Przypomnę tylko ze Dana ani nie zalozyl UFC, ani nawet nie jest jej właścicielem. Sukces UFC to wypadkowa wielu czynników, które cieżko byłoby komukolwiek powtórzyć - UFC wystartowało w latach 90' gdy na rynku była nisza, wywodzi sie ze środowiska sportowego (pierwszymi wspolorganizatorami byli chyba nawet Gracie z tego co kojarzę), miało świetne zaplecze medialne no i wreszcie - powstalo w USA w Nevadzie, czyli prawdopodobnie jednym z najlepszych miejsc na świecie do rozkręcania takiego biznesu. Dania nie mial wtedy z tym nic wspólnego. Oczywiście, obecnie prowadząc UFC jest świetnym CEO (co jednak nie oznacza ze wszystkie jego decyzje sa super racjonalne, do czego wroce) ale to nie oznacza ze np. Ty czy ja, nawet mając geniusz przedsiębiorczości Danego White'a, bylibyśmy w stanie powtórzyć chociaż % sukcesu organizacji startując dzisiaj, na nasyconym rynku, w dodatku z Polski Sukces gospodarczy to wypadkowa wielu czynników, nie tylko skutecznego zarządzania, ale tez środowiska w jakim działasz, aktualnych trendów rynkowych, szczęścia etc.


Nie użyłeś. Jednak to od niego wymagasz działania poprawiającego sytuację - Dana mógłby przestać cebulic i sypnąć Jonesowi więcej hajsu...

Przecież Dana nie czyta tego forum i nie będzie nie słuchał moich sugestii, wiec jak mogę od niego czegoś wymagać bada kazać mu zrobić Za to to co moge, to z punktu widzenia obserwatora oceniać moralnie jego działania, i nie widzę nic kontrowersyjnego w fakcie ze poddaje jego działania ewaluacji. Nie bardzo rozumiem czemu nie widzisz różnicy pomiędzy ocenianiem czyichś dzialan, a "wchodzeniem komuś do portfela". Przecież nie planuje Dany napaść ani obrabować ani porwać ani złupić i rozdać jego majątku biednym niczym Robin Hood, po prosty zwyczajnie uważam, ze sytuacja w której fighterzy niszcza swoje zdrowie zarabiając dla Dany gruba kasę, i dostają za walki, w większości przypadków od kilku do kilkadziesiąt k $, a sam Dana w tym samym czasie napchawszy kieszenie potrafi przez 1 noc wywalić kilka milionów $ w kasynie w Las Vegas, jest niefair.


Jakie widzisz rozwiązanie?

Teorii na temat sposobow radzenia sobie z monopolami jest wiele. Jednym z nich, radykalnym, mogłoby być wszescie postępowania antymonopolowego, ale tego UFC nie zycze. Mniej radykalne - niech UFC dzieli sie większym % zysków z fighterami, Dana nie zbiednieje, a wszystkim to wyjdzie wyjdzie na plus. Tego bym sobie życzył


I o to chodzi. Jego celem jest maksymalizacja zysków. Po to niektórzy mają udziały w UFC aby mieć jak największy zwrot.

Dana to przede wszystkim CEO, a dopiero potem udziałowiec. Jego interesy tez wcale nie musza być w 100% zbieżne z interesami innych udziałowców czy samej organizacji.


Sorry ale tutaj stawiasz się nad Whitem - lepiej wiesz od niego co byłoby lepsze dla UFC.

Skąd zalozenie ze Dana działa w 100% racjonalnie? Wiekszosc ludzi, w tym również przedsiębiorców, nie działa racjonalnie (z ekonomicznego punktu widzenia). Cale dekady badan socjologicznych i psychologicznych dawno temu obalily mit homo economicusa, pokazując ze człowiek mając np. do wyboru mniejszy ale szybki krótkoterminowy zwrot, a pewniejszy większy długoterminowy, w większości przypadków emocjonalnie skusi sie na pierwszy. Przypominam, ze mówimy o człowieku który potrafi wywalić kilka milionów $ w jedna noc w kasynach - trudno o bardziej namacalny przykład nieracjonalnego zachowania.


Jasne, że może. Jak sądzisz, dlaczego Dana nie umożliwi mu tego? Nie zależy mu na tych zyskach? Nie lubi Jonesa? Jest złośliwi - strzelił focha i nie patrzy na kasę?

Wyjasnilem to w akapicie powyżej. Pazerność Dany w związku z zyskiem z najbliższych walk, może mu przyćmiewać bardziej długoterminową i korzystniejsza dla organizacji strategie, bo Dana jest zwyczajnie człowiekiem ze wszystkimi ludzkimi słabościami, a nie maszyna z wbudowanym algorytmem do rozwiązywania problemów optymalizacyjnych.


Gdzie ja tak powiedziałem? Gdzie wspomniałem o tych 90%?

Oto Twoje wypowiedzi:
Ale UFC nie może zarobić, powiedzmy 20 mln i z tego samemu Jonesowi dać 15 mln.
Dana to biznesmen jeśli miałby zarobić na Jonesie to by mu dał odpowiednią stawkę. Jednym z powodów dla której mu jej nie daje może być to, że mu się nie kalkuluje.

W których miedzy wierszami zakładasz, ze Jones chce więcej kasy niż jego walki mogą zarobić, zupełnie ignorując mozliwosc ze może po prostu Dana ze zwyklej chciwości lwia cześć zysku z walk chce wsadzać do swojej kieszieni żeby moc więcej przewalać w kasynach, a nie dzielić nie z fighterami wypracowanym przez nich zyskiem, bo korzysta z pozycji monopolisty.


Poza tym, pisząc że zawodnicy wygenerowali zysk całkowicie pomijasz inwestorów, którzy włożyli kupę kasy aby zbudować tak potężną organizację oraz Dana White i dziesiątki ludzi którzy są zapleczem tej całej machiny.

Oczywiscie, ze jest w organizacji masa pracownikow + inwestorzy, którzy również ja buduje i musza zostać wynagrodzeni. Jednak ostatecznie, to fighterzy i ich walki sa produktami, które napedzaja cały ten biznes. Zróbmy analogie do firmy IT - w niej również sa księgowi, prawnicy czy marketingowcy niezbędni do jej działania, ale ostatecznie to programista tworzy produkt (oprogramowanie) które na nich wszystkich zarabia, i dlatego jest najlepiej wynagradzany bo jest motorem napędowym tworzenia produktu. Analogicznie uwazam ze fighterzy powinni mieć godny udział % w zysku firmy.


Zarówno ja jak i Ty spieramy się bardziej o ideologie. Za bardzo merytoryki także w Twojej analizie nie ma.

Jasne, żaden z nas nie analizował raportów finansowych UFC. Odpowiedz mi tylko czy Ty naprawdę uważasz, ze te wszystkie kłótnie i afery pomiędzy UFC i dziesiątkami fighterow o kasę, jakie maja miejsce od wielu lat, to faktycznie jest fighterow fanaberia i pretensjonalna pazerność? Czy może jednak bardziej prawdopodobne jest ze to Dana zachowuje sie jak podręcznikowy monopolista, wykorzystując fakt ze fighterzy nie maja za bardzo gdzie przejść, i woli wiekszosc zysku zachować w swojej kieszeni niż podzielić sie z zawodnikami?


Poza tym, Ngannou walczył już z 12 przeciwnikami w UFC. Każdego z nich mógł 1 ciosem odesłać na emeryturę. Dlaczego nie wspominałeś, że im wszystkim także należało się więcej hajsu?

Po pierwsze - uwazam ze UFC w ogólności powinno więcej płacić zawodnikom. Po drugie - Jones, w przeciwieństwie do innych HW, przechodzi z wagi nizej i podejmuje większe ryzyko (w tym zdrowotne). Jones jest mistrzem LHW. Jones, z niepokonanym rekordem, zgadzając nie na takiego superfighta, ryzykuje status calej swojej kariery niepokonanego, żeby dać organizacji dobre show i kibicom to czego chcą. Ta walka to superfight, być może najważniejszy w historii tego sportu. Serio musze to tłumaczyć?


Zmieniony przez - annihilus w dniu 6/22/2021 12:02:15 PM

Ulubieńcy: Cain Velasquez, Mark Hunt, Luke Rockhold, Genki Sudo

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
"Czy gdyby UFC upadło to byłoby lepiej? Wszak nie byłoby monoplu. "
Niewiadomo. Przyroda nie znosi próżni, wiec zapewne szybko powstałyby nowe organizacje (lub rozwinęłyby sie dotychczasowo mniejsze) i być może stworzyłyby bardziej konkurencyjny rynek (z większymi zarobkami dla fighterow). Oczywiście mogłoby tez pojsc w druga stronę i być gorzej...

Otóż to. Mogłoby być lepiej lub gorzej.

Przypomnę tylko ze Dana ani nie zalozyl UFC, ani nawet nie jest jej właścicielem.
Czy ja gdzieś twierdzę inaczej?

...UFC wystartowało w latach 90' gdy na rynku była nisza...

UFC było także przedsięwzięciem wysokiego ryzyka. Oznacza to, że wystartowanie w latach 90’ nie wiązało się z dużym kosztem. Natomiast za duże ryzyko należy się duży zwrot z inwestycji.

...[Dana] obecnie prowadząc UFC jest świetnym CEO (co jednak nie oznacza ze wszystkie jego decyzje sa super racjonalne...
Różnica między nami jest taka, że
1. ja podziwiam Danę za jego umiejętności menadżerskie i zachowanie, staram się od niego czegoś nauczyć,
2. Ty, mając małe pojęcie o biznesie MMA*, krytykujesz go, wiesz jakie błędy robi, wiele rzeczy zrobiłbyś lepiej.
* Zakładam, że nie jesteś właścicielem/zarządzającym dużą organizacją MMA lub innego sportu.

...Za to to co moge, to z punktu widzenia obserwatora oceniać moralnie jego działania, i nie widzę nic kontrowersyjnego w fakcie ze poddaje jego działania ewaluacji.
Wybacz ale dla mnie Twoja ocena moralna nie ma zbyt dużej wartości. Zwłaszcza, że nie wiemy co dzieje się za kulisami. Np. nie wiemy ile Dana proponował Jonesowi za tę walkę. Nie wiemy ile Jones zażądał. Nie wiemy jakie szacunkowo przychody dałaby ta walka. Itd.

Nie bardzo rozumiem czemu nie widzisz różnicy pomiędzy ocenianiem czyichś dzialan, a "wchodzeniem komuś do portfela"...
Ja w ogóle jest przeciwnikiem oceniania czyichś działań nie mając dobrego wglądu w nie.

...po prosty zwyczajnie uważam, ze sytuacja w której fighterzy niszcza swoje zdrowie zarabiając dla Dany gruba kasę, i dostają za walki, w większości przypadków od kilku do kilkadziesiąt k $, a sam Dana w tym samym czasie napchawszy kieszenie potrafi przez 1 noc wywalić kilka milionów $ w kasynie w Las Vegas, jest niefair.
Ile, Twoim zdaniem, powinni zarabiać fighterzy? Ile Dana? Ile udziałowcy?

"Jakie widzisz rozwiązanie?"
...Mniej radykalne - niech UFC dzieli sie większym % zysków z fighterami...

Podasz ten % zysków?

...Dana nie zbiednieje, a wszystkim to wyjdzie wyjdzie na plus.
Jesteś jak Robin Hood...

Dana to przede wszystkim CEO, a dopiero potem udziałowiec. Jego interesy tez wcale nie musza być w 100% zbieżne z interesami innych udziałowców czy samej organizacji.
I co w związku z tym? Jest CEO bo udziałowcy chcą aby był. Płacą mu za to.

"Sorry ale tutaj stawiasz się nad Whitem - lepiej wiesz od niego co byłoby lepsze dla UFC. "
Skąd zalozenie ze Dana działa w 100% racjonalnie?

Nigdzie nie napisałem, że działa w 100% racjonalnie. Działa na tyle racjonalnie, że UFC się rozwija i przynosi duże zyski.
Skąd założenie, że Ty działałbyś racjonalniej niż on?

Cale dekady badan socjologicznych i psychologicznych dawno temu obalily mit homo economicusa, pokazując ze człowiek mając np. do wyboru mniejszy ale szybki krótkoterminowy zwrot, a pewniejszy większy długoterminowy, w większości przypadków emocjonalnie skusi sie na pierwszy...
Jakoś UFC bardzo dobrze radzi sobie długoterminowo. Istnieje już prawie 30 lat. A Dane jest w organizacji blisko 20.

...Przypominam, ze mówimy o człowieku który potrafi wywalić kilka milionów $ w jedna noc w kasynach - trudno o bardziej namacalny przykład nieracjonalnego zachowania.
Ja potrafię rozdzielić racjonalne zachowanie kogoś jako profesjonalisty od nieracjonalnego zachowania prywatnie. Tak jak lekarz. Może byś świetnym fachowcem i palić papierosy.

"Jasne, że może. Jak sądzisz, dlaczego Dana nie umożliwi mu tego? Nie zależy mu na tych zyskach? Nie lubi Jonesa? Jest złośliwi - strzelił focha i nie patrzy na kasę? "
Wyjasnilem to w akapicie powyżej. Pazerność Dany w związku z zyskiem z najbliższych walk, może mu przyćmiewać bardziej długoterminową i korzystniejsza dla organizacji strategie...

Ja to odbieram zupełnie na odwrót. Jeśli Dana dałby bardzo dużą kasę Jonesowi i Ngannou za ich walkę, to mógłby stracić w perspektywie długoterminowej. Ngannou za kolejne walki będzie żądał większej kasy. Inni zawodnicy także będą chcieli więcej. Rezygnuje z pojedynczego zarobku patrząc na długofalowe skutki.

"Gdzie ja tak powiedziałem? Gdzie wspomniałem o tych 90%?"
Oto Twoje wypowiedzi:
Ale UFC nie może zarobić, powiedzmy 20 mln i z tego samemu Jonesowi dać 15 mln.

To daje 75%

"Dana to biznesmen jeśli miałby zarobić na Jonesie to by mu dał odpowiednią stawkę. Jednym z powodów dla której mu jej nie daje może być to, że mu się nie kalkuluje."
W których miedzy wierszami zakładasz, ze Jones chce więcej kasy niż jego walki mogą zarobić, zupełnie ignorując mozliwosc ze może po prostu Dana ze zwyklej chciwości lwia cześć zysku z walk chce wsadzać do swojej kieszieni...

Przecież to nielogiczne. "Dana ze zwyklej chciwości" woli zarobić mniej niż wcale.
* Wiem, znów ocieramy się o racjonalność.

Jednak ostatecznie, to fighterzy i ich walki sa produktami, które napedzaja cały ten biznes. Zróbmy analogie do firmy IT - w niej również sa księgowi, prawnicy czy marketingowcy niezbędni do jej działania, ale ostatecznie to programista tworzy produkt (oprogramowanie) które na nich wszystkich zarabia, i dlatego jest najlepiej wynagradzany bo jest motorem napędowym tworzenia produktu.
Wybacz ale mam wrażenie, że nie rozumiesz podstaw ekonomii. Nawiązując do Twojej analogii, programista nie dlatego najlepiej zarabia bo to on "tworzy produkt (oprogramowanie)" tylko dlatego, że jest rynek programisty - na rynku jest większy popyt na programistów niż ich podaż. Dobry programista nie ma trudności w znalezieniu pracy, mnóstwo firm się ubiega o niego. Zupełnie odwrotnie jest w przypadku MMA. Dobrze wiesz, że gdyby Jones, GSP, Silva, Conor poszli do innych organizacji to nie dostaliby tyle co w UFC.

Analogicznie uwazam ze fighterzy powinni mieć godny udział % w zysku firmy.
Godny, to znaczy jaki? 40%? 50? 75? 90?

Odpowiedz mi tylko czy Ty naprawdę uważasz, ze te wszystkie kłótnie i afery pomiędzy UFC i dziesiątkami fighterow o kasę, jakie maja miejsce od wielu lat, to faktycznie jest fighterow fanaberia i pretensjonalna pazerność? Czy może jednak bardziej prawdopodobne jest ze to Dana zachowuje sie jak podręcznikowy monopolista, wykorzystując fakt ze fighterzy nie maja za bardzo gdzie przejść, i woli wiekszosc zysku zachować w swojej kieszeni niż podzielić sie z zawodnikami?
Już odpowiedziałem na to pytanie. UFC jest monopolistą i "Nie widzę w tym nic złego o ile UFC nie stosuje nieuczciwych praktyk nie pozwalając się rozwinąć konkurencji."

"Poza tym, Ngannou walczył już z 12 przeciwnikami w UFC. Każdego z nich mógł 1 ciosem odesłać na emeryturę. Dlaczego nie wspominałeś, że im wszystkim także należało się więcej hajsu?"
...Po drugie - Jones, w przeciwieństwie do innych HW, przechodzi z wagi nizej i podejmuje większe ryzyko (w tym zdrowotne)...

Nie rozumiem. Chcesz powiedzieć, że znokautowanie Jonesa wiąże się z większym ryzykiem zdrowotnym niż znokautowanie Miocica, Rozenstruika, Overeema, Arlovskiego czy innych? Na jakiej podstawie tak twierdzisz?

"Ta walka to superfight, być może najważniejszy w historii tego sportu. Serio musze to tłumaczyć?"

Dlatego jestem za małą podstawą a dużym udziałem w PPV dla Jonesa
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Yoshi87 FIGHT24.PL
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 2584 Napisanych postów 23357 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 337408

Chris Unger/Zuffa LLC/Getty Images

Jon Jones odniósł się do zarzutów o doping ze strony Anthony’ego Smitha

Jon Jones udzielił płomiennej odpowiedzi Anthony'emu Smithowi, po tym jak jego były przeciwnik stwierdził jakiś czas temu, że Jones oblał każdy test antydopingowy przy okazji ich walki.

Jon Jones i Anthony Smith zmierzyli się na UFC 235 w walce, która była pierwszą obroną tytułu przez „Bones’a” od czasu odzyskania pasa na UFC 232. Smith, w międzyczasie, wszedł do walki niepokonany w wadze półciężkiej, ale przez całą walkę Jones dominował i wygrał przez wyraźną decyzję, poza tym, że trafił nielegalnym kolanem i zostały mu odjęte dwa punkty.

Teraz, ponad dwa lata później, Smith będąc gościem podcastu The Jenna Ben Show stwierdził, że Jones oblał każdy test antydopingowy podczas tygodnia walki.

Anthony Smith
"Dobrze to robi, dobrze to robi, został za to zawieszony, ale nigdy nie wnikam w jego gówniane sprawy dotyczące testów antydopingowych" - powiedział Anthony Smith. "Nigdy nawet nikomu nie powiedziałem, że Jon oblał każdy test na antydopingowy przez cały tydzień poprzedzający naszą walkę. Każdy pojedynczy test. Nie wspomniałem o tym ani razu w żadnym wywiadzie, w żadnych mediach, nic. Komisja dzwoniła do mnie każdego dnia, żeby dać mi znać, że wciąż oblewa testy antydopingowe. Nigdy nic nie mówiłem, pozwoliłem na to, bo byłem po prostu skupiony na sobie i zawsze wierzyłem, że jeśli skupisz się tylko na sobie, to odniesiesz o wiele większy sukces."






Chociaż nie ma na to żadnych dowodów, Jones odniósł się do wypowiedzi byłego rywala, wyśmiewając Smitha za wymyślenie tego wszystkiego. Jednak wydawało się, że bardziej się z tego śmiał.

Jon Jones
"W tygodniu naszej walki, Jon oblał każdy test antydopingowy. Wymyśl sobie cokolwiek, co pomaga ci spać w nocy, kolego."




Jak na razie Jon Jones nie ma zarezerwowanej kolejnej walki. Od jakiegoś czasu przygotowuje się do walki w wadze ciężkiej, ale nie udało mu się dogadać z UFC w kwestii kontraktu.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Yoshi87 FIGHT24.PL
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 2584 Napisanych postów 23357 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 337408

Sean M. Haffey/Getty Images

Rashad Evans: Przejście do wagi ciężkiej będzie kontynuacją tworzenia dziedzictwa Jona Jonesa

Były partner treningowy byłego mistrza UFC wróży mu sukcesy w wadze ciężkiej.

Wiele miesięcy temu media mocno rozgrzewał temat możliwej rywalizacji Jona Jonesa w kategorii ciężkiej, z czasem dyskusja straciła na impecie ze względu na brak konkretów w sprawie. Od czasu do czasu były mistrz wagi półciężkiej publikuje krótkie nagrania z treningów, na których jest wyraźnie cięższy niż za czasów rywalizacji w limicie 205 funtów.

Jednym z zainteresowanych zobaczeniem Jonesa w dywizji ciężkiej jest jego były klubowy kolega, Rashad Evans.

Rashad Evans
Przejście do wagi ciężkiej będzie kontynuacją tworzenia dziedzictwa Jona Jonesa. Jon Jones jest niesamowitym sportowcem a jego fight IQ nie może być przewyższone przez kogokolwiek. Spodziewam się, że wniesie to do kategorii ciężkiej.

To, co moim zdaniem może sprawić mu problemy to fakt, że Ci goście są wielcy i uderzają mocniej, ale przede wszystkim, to jest świetny Jon Jones. On może dostosować się do wszystkiego.


W ciągu ostatnich 18 miesięcy Amerykanin stoczył tylko jedną walkę, w lutym 2020 roku decyzją sędziów pokonał Dominicka Reyesa. Po kolejnej obronie pasa wagi półciężkiej na celowniku znalazło się starcie z Francisem Ngannou i zdecydowanie jest to najciekawsze możliwe zestawienie.

Rashad Evans
Walka z Francisem to jedna z najbardziej intrygujących, ponieważ to pojedynek przeciwko facetowi, który odbiera mu niektóre z zalet, którymi mógł cieszyć się od dawna – bycie zawodnikiem z większym zasięgiem, bycie silniejszym i te wszystkie aspekty wnoszone do klatki. Tak, więc to będzie interesujące zobaczyć czy będzie w stanie przenieść to do dywizji ciężkiej. Jednocześnie trudno powiedzieć, że tego nie zrobi, bo to Jon Jones.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Yoshi87 FIGHT24.PL
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 2584 Napisanych postów 23357 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 337408

AP Images//Josh Hedges/Zuffa LLC/Getty

Według Dany White’a, Stipe Miocic zaakceptował walkę z Jonem Jonesem

Szef UFC Dana White poinformował, że były mistrz wagi ciężkiej Stipe Miocic otrzymał propozycję i zaakceptował walkę z byłym mistrzem wagi półciężkiej Jonem Jonesem.

Odkąd Jon Jones zwakował swój tytuł w wadze półciężkiej, plan był taki, że przejdzie do kategorii ciężkiej. Jednak „Bones” nie wykonał jeszcze tego ruchu, ponieważ wdał się w konflikt finansowy z szefem UFC. Jednak według Dany White’a zaproponowano mu walkę ze Stipe Miocicem, a były mistrz wagi ciężkiej już ją zaakceptował. Czekają jednak na Jonesa, aby przekonać się, co chce zrobić.

Dana White
„Ja i Jones mieliśmy tego typu relacje przez całą jego karierę. Kiedy on jest gotowy do walki, my jesteśmy gotowi do działania. On mówi o walce w wadze ciężkiej” – powiedział Dana White w podcaście Nelk Boys' Full Send. „Ale w dywizji ciężkiej w tej chwili wracamy do Houston gdzie Derrick Lewis podejmie Ciryla Gane (w walce o tymczasowy pas) i ktokolwiek wygra tę walkę, będzie walczył z (mistrzem) Francisem Ngannou. Ktokolwiek wygra tę walkę, jeśli Jon Jones będzie chciał wrócić, może walczyć z jednym z nich. Albo może zawalczyć ze Stipe Miocicem. Stipe zaakceptował tę walkę i weźmie tę walkę.”


Chociaż Jones dał jasno do zrozumienia, że chce natychmiastowego pojedynku o pas, walka z Miocicem ma mnóstwo sensu. Jest to na tyle duża walka, że mogłaby być pojedynkiem wieczoru numerowanej gali PPV bez tytułu w stawce, gdzie zwycięzca dostałby walkę o pas w wadze ciężkiej. Nie wiadomo jednak, czy Jones zgodzi się na walkę z Miocicem, mimo że ten już ją przyjął.

White nie sądzi jednak, by Jones zawalczył przed 2022 rokiem, niezależnie od tego z kim miałby się zmierzyć. Jednak prawdopodobnie byłby w stanie powrócić do rywalizacji dosyć szybko, gdyby przyjął walkę z Miocicem, ponieważ obaj mogliby walczyć na początku 2022 roku, a następnie czekać na walkę Ngannou ze zwycięzcą walki Lewis vs Gane.

Dana White
„On nie zawalczy do przyszłego roku” – zakończył White na temat Jonesa.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

UFC on ESPN 9: Overeem vs. Harris

Następny temat

Wprowadzą zmiany w systemie punktacji walk w związku z kontrowersyjnymi decyzjami

WHEY premium