Sporty walki - czy są bezpieczne?

Witam. Chciałbym zacząć ćwiczyć jakiś sport walki. Bardzo bym chciał ćwiczyć parter czyli bjj. I właśnie o bjj i zwykłym jj najbardziej myślę. I mam pytanie czy bjj jest o wiele bardziej niebezpieczne niż np. karate, boks czy muay thai? Chodzi mi to tylko o naukę, technikę i sparingi, bo walczyć zawodowo w klatce nie będę.
Na sparingu w stójkowych sztukach walki można nabyć siniaka, albo zwichnięcie. A czy w jj jak mnie źle rzucą to mogę sobie złamać kark? nadwyrężyć kręgosłup? być na wózku do końca życia? zostać sparaliżowany? Jak to jest z bezpieczeństwem w sportach parterowych w porównaniu do stójkowych? Wiem, że może głupie pytania, ale jestem w tym nowy a bardzo chciałbym zacząć.
Dodam, że mam 17 lat (rocznikowo 18), jestem mężczyzną, mam około 185 i ponad 80kg. Jestem umięśniony i silny. Ćwiczę na siłowni z przerwami od 2 lat.
Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi i pozdrawiam!

W sportach uderzanych największym zagrożeniem nie są SINIAKI, bo siniaka możesz dostać grając z kumplami na wf, ale urazy mózgu od uderzeń na głowę. W necie masz miliony artykułów i opracowań nt encefalopatii w sportach walki.

Ale... jeśli nie sparujesz tylko robisz technikę nie dorobisz się urazów mózgu jak zawodowy fighter.

W Bjj stójkowe rzuty są bardzo okrojone, nikt Ci nie złamie karku rzutem. Poza tym, w grapplingu uczą jak padać więc ten upadek jest dodatkowo amortyzowany przez nawyk trzymania brody przy klatce piersiowej oraz uderzenie ręką o podłoże przy upadku. Nie wspominając o macie która nie jest twarda jak beton/

Upadek na głowę przy rzucie da się przeżyć - nie pytaj jakim cudem Fedor wstał po nim i dalej walczył:




Nie wiem co Ci doradzić więcej, sporty walki są kontaktowe, nawet na najlepszej sekcji możesz zrobić sobie kuku bo przeciwnik Ci przeciągnie dźwignię wyłamując kolano albo znokautuje bo chce się wyżyć/poniesie go.

Gats 2 Czyli uważasz, że bjj nie jest bardziej niebezpieczne niż kick boxing/box?

Tak, nie jest bardziej niebezpieczne.

Dla osoby która nie lubi mieć siniaków pod okiem i szumu w głowie po sparingach idealna sztuka walki.

Oczywiście, sambo w wersji bez uderzeń/judo/zapasy też znakomita opcja.

Ciężko jest określić co jest bardziej kontuzjogenne. Myślę, że raczej będzie to wyglądało bardzo podobnie i żaden sport walki tutaj nie będzie się wyróżniał. Szczególnie w przypadku osób początkujących. Wiele zależy od tego jak do treningu Ty będziesz podchodził, jak i osoby z którymi będziesz trenował. Oczywistym jest, że im więcej z siebie dajemy, tym istnieje większe ryzyko powstania kontuzji/urazu. Dotyczy to każdej dyscypliny sportowej. Nie ma co jednak myśleć o tym już teraz, gdy jeszcze nie zacząłeś. To tak jakby obawiać się gier komputerowych ponieważ mogą wpływać negatywnie na wzrok.

Wszedzie możesz doznać kontuzji jak chodzi o sport walki , nie myśl o tym tylko zacznij trenowac to co czujesz i to gdzie bedziesz czuł się lepiej , treningi oraz doswiadzcenie zmniejszają ryzyko kontuzji bo cały czas się doskonalisz .

Nic Ci nie grozi, na sparingach się nie napierniczasz aby coś się komuś stało.

Napiszę tyle że każdy sport może być niebezpieczny
Grając w nogę wbijesz korek w ziemię i ktoś ci wjedzie w kolano, kontuzja
Downhillowcy też uprawiają niebezpiwczny sport nawet gorszy niż sztuki walki bo spadając z rowera jak chciałeś skoczyć skądś możesz się połamać jeszcze gorzej

Dziwne że nie wspomnieliscie o najważniejszym jak nie lubi bólu ani treningu kontaktowego to żadna dyscyplina mu nic nie da z prostego powodu że nie nauczy się tolerancji na ból ani jak reagować w sytuacji stresowej kiedy ktoś ładuje w ciebie ciosy czy kładzie na ziemię nawet jak masz wiedzę o technice to i tak niedoświadczeni ludzie się blokują.

Trenuję parę lat MMA, więc powiem ci ja kto wygląda. Jak trenować chcesz amatorsko bez startów to każdy sport jest bezpieczny tylko czasami w klubie są "wyjątki" by pokazać ci dominacje ze cie "pobiją" tacy cwaniacy, dlatego po sparingu takim już więcej z nim nic nie rób, ale też musisz z głową robić sparingi a nie bić by znokautować bo cie skontruje z tym samym zamiarem. Tak to sparingi powinny być z lekką siła, to jest mowa o sportach uderzanych. Zaś bjj jest jeszcze bardziej bezpieczne bo nie dostaniesz w nos, tylko nie ma co zgrywać niewiadomo kogo i jak czujesz że masz założona dobrze technikę i czujesz ból to po prostu odklepujesz, z czasem sam zrozumiesz jeżeli będziesz chodził na treningi. Polecem ci zapisać się do dobrego klubu i nic ci się nie stanie, polecam także żebyś wykupił sobie parę lekcji inwidualnych u trenera poznasz wtedy zasady sportu którego chcesz uprawiać. Zresztą po prostu idź na trening, zapytaj trenera czy może stać ci sie krzywda i na co uważać i działaj.

Dobrze także jak z kimś trenujesz/sparujesz to po prostu powiedz ze jesteś początkujący i jak będzie zakładał technikę to zęby w miarę rozważnie to robił zęby ci krzywdy nie zrobić. Wybierz dobry klub, pochodź parę razy i sam zobaczysz jak to jest i przekonasz się czy chcesz dalej w tym być i pytaj trenera zawsze jak coś ci na głowie siedzi o kontuzjach itd odpowie ci na wszystko, taka rola trenera by pomóc zawodnikowi by chodził do klubu.