Ogolnie diete mam ulozona dobrze, przez dietetyka sportowca. Dieta sprzed 4lat. Troche pocwiczylem wtedy i dietowalem, ale ogolnie szybko odpuscilem. Przybralem troche kg i lekko sie zapuscilem (95kg -> 105kg). Rok temu ( w kwietniu 2020 ) postanowilem sie wziasc za siebie. Wrocilem do rozpiski i trzymalem sie dietki praktycznie w 80-90%. Bez trenowania udalo sie zejsc po roku do 95kg. Tak wiec wszystko dziala. Teraz otwieraja w koncu silownie, wiec zamierzam dolozyc tez treningi. I teraz moje pytania.
1 pytanie.
Mam 5 posilkow.
-sniadanie ( glownie jajka )
- 2 i 3 posilek to tluszcze z bialkiem ( losos, karkowka, udka z kurczaka, + warzywa z oliwa z oliwek)
- posilek 4 i 5 ( moge zjesc w calosci albo rozbijam na 2 posilki, bialko i weglowodany, z reguly to 400g cycka i 150g ryzu ) Ten posilek jest tez posilkiem potreningowym.
I teraz pytanko.
Czesto pracuje do rana i wstaje pozno ( 13.00 ) i chcialbym zjesc sniadanie i pojsc na silownie. Po silce wypadalo by zjesc ten posilek potreningowy. Dopiero jako ostatnie zjem te posilki 2 i 3 ( tluszcze i bialko ). Czy taka zamiana bedzie ok, czy bedzie to mialo duze znaczenie?
W pozostale dni nietreningowe bede jadl normalnie.
2 pytanie.
Czesto pracuje do rana (6.00) i klade sie spac. Jak wstaje 13.00 to mam problem zeby wyrobic sie z wszystkimi posilkami.
Czy ma to jakies w diecie znaczenie ze o 6.00 zjem juz 1 posilek i poloze sie spac ( ostani posilek jem w okolicach 23.00), Dziwnie to brzmi zeby jesc sniadanie przed spaniem, ale inaczej sie nie wyraniam. Niby najwazniejsze zeby bilans kaloryczny sie zgadzal. Pytam bo nie daje mi to spokoju, a chcialbym podejsc do tego dobrze i zrobic wszystko jak najlepiej.
Z góry dzieki za pomoc.