drazekm - no to rzeczywiście jesteś wybredny
Ja łykam wszystko co dostanę bez oceniania smaku (zwłaszcza suplementów) z umiarkowaną wiarą w nadzwyczajną skuteczność jeśli chodzi o rozwój muskulatury i siły. Zjadam wszystkie ciasta, które przynoszą sąsiadki gdy przychodzą na pogaduszki z moją żoną (pamiętają, że też jestem
).
Kiedyś suple mieszałem w szejkerze ale mycie go było bardziej uciążliwe niż mycie porcelanowego kubka więc teraz mieszam łyżeczką i nie dbam o nie do końca rozpuszczone grudki (zbieram je łyżeczką i rozgniatam językiem).
Zrobiłem
biceps sztangą 4x8p i biceps sztangielkami na skosie 45^ 4x10p.
Nawet to częściowo nagrywałem ale brzuch za bardzo mi wywaliło aby to pokazać
Może później powchodzę na taboret chociaż trochę bolą mnie kolana?