[Dziennik] Redukcja czyli Spalam się...

TomQ-MAG

no ladnie sie prezentuja posilki

Dzięki

No to lecimy dalej...
Obiad
Pierś z kurczaka ze szpinakiem i mozzarellą
Miks kasz i ogórki kiszone własnej produkcji (no dobra - teściowej..ale pomagałem)



Coś widzę dziś, że w bilansie dziennym już prawie limit na tłuszcze, a za to węglowodanów jak na lekarstwo więc będzie trzeba jakąś kreatywność uskutecznić wieczorem.

Przekąska
Zestaw owocowo-warzywny
Banan, śliwki, marchewka, jabłko

Kolacja no kolacją tego nazwać nie można...
ale trochę mi się dzień rozjechał bo zasnąłem kładąc dziecko spać i ogólnie nie dopełniłem dnia do zakładanego bilansu.
Przed udaniem się na spoczynek wyzerowaliśmy ciastka owsiane robione własnoręcznie. Jedno takie przypadło i mnie a potem zasnąłem




Dzień 3 - Podsumowanie


Generalnie łatwiej było mi już zapanować nad procesem zapisywania kalorii itp...ale z drugiej strony dodałem do jednego z posiłków garść orzechów laskowych - co podbiło tłuszcze i później ciężko było nadgonić węgle czy dobić białka nie przekraczając tłuszczy ...no i nie jedząc kilogramów owoców czy kaszy.
Dzień zamknięty jednak niespodziewanie zaśnięciem więc ogólnie i tak bilans ujemy na poziomie 2400 kcal z zakładanych 2800. Białek sporo, tłuszcze o jakiś 1.3 g w nadmiarze a węglowodanów trochę za mało.




Zmieniony przez - hannibal_lecter w dniu 10/1/2020 10:32:11 AM

sprobuj uderzyc w bialko i fat na "dzien dobry"
a pozniej starac sie bazowac na posilkach zbilansowanych
czyli na sniadanie przykladowo 40g bialka i 30 g fatu

TomQ-MAG - dzięki za podpowiedź. Będę nad tym pracował.

Update

Końcówka tygodnia i weekend była dość chaotyczna. Jadłem czysto, chociaż nie miałem głowy do liczenia kalorii. Nieco zamieszania w rodzinie z dziećmi itp.
Wczoraj ważenie więc zamieszczam wyniki:


Zmiana wagi: -1.8 KG

W zeszłym tygodniu wpadły też dwa biegi:

02.10.2020
6 kilometrów w tym 8 x 400 m interwałów


04.10.2020
Bieg na tempo - 4 km


Wczoraj jeszcze bez liczenia ale dziś wracam do Fitatu. Muszę sobie sprawić wagę do żywności. Jestem jednak zadowolony.
Zmiana nastąpi pewnie w podejściu do ćwiczeń siłowych. Nie wiem czy nie będę musiał więcej czasu spędzać w domu dlatego najpewniej zorganizuję sobie kawałek siłowni w domu. Póki co mam jedynie hantle i jakieś 25 kg obciążenia. W planach jest więc kupno ławeczki, stojaków pod sztangę, samej sztangi i nieco więcej żeliwa. Mam też duży wolnostojący drążek do podciągania i dipsów, coś jak ten:
https://allegro.pl/oferta/drazek-stacjonarny-do-podciagania-280kg-k-sport-6635641804

Mam ten sam drążek chyba (-:. Co do sprzętu to mogę podpowiedzieć, że ławeczka zintegrowana ze stojakami i z wyciągiem ogranicza niestety (najlepiej byłoby sprawdzić w realu czy nie jest np za krótka do roznych ćwiczeń i nie ograniczy Cię tylko do wyciskania na płasko) ale za to w przeciwieństwie do stojaków wolnostojących jest stabilniejsza. Mam obie wersje i w zależności od ćwiczeń korzystam zamiennie. No i moja zasada - im więcej krążków na domowej siłowni, tym lepiej. Potem wystarczy dokupic dodatkowe grafiki i zrobic gptowe 3 pary hantli.


Zmieniony przez - porandojin w dniu 2020-10-06 11:25:29

porandojin

Mam ten sam drążek chyba (-:. Co do sprzętu to mogę podpowiedzieć, że ławeczka zintegrowana ze stojakami i z wyciągiem ogranicza niestety (najlepiej byłoby sprawdzić w realu czy nie jest np za krótka do roznych ćwiczeń i nie ograniczy Cię tylko do wyciskania na płasko) ale za to w przeciwieństwie do stojaków wolnostojących jest stabilniejsza. Mam obie wersje i w zależności od ćwiczeń korzystam zamiennie. No i moja zasada - im więcej krążków na domowej siłowni, tym lepiej. Potem wystarczy dokupic dodatkowe grafiki i zrobic gptowe 3 pary hantli.



Zmieniony przez - porandojin w dniu 2020-10-06 11:25:29

Dzięki za podpowiedzi. Właściwie miałem na myśli ławeczkę typu:
https://www.marbo-sport.pl/product-pol-28654-Lawka-regulowana-do-cwiczen-MH-L115-2-0-Marbo-Sport.html

oraz stojaki faktycznie wolnostojące ale z miejscem na obciążenie, żeby czymś je tam dostabilizować:
https://www.marbo-sport.pl/product-pol-27919-Stojaki-pod-sztange-z-asekuracja-i-miejscem-na-obciazenie-2-sztuki-MH-S202-Marbo-Sport.html

Plus jakiś gryf i obciążenie żeliwne.

Widzę też, że do tej ławeczki faktycznie można potem zamontować czy modlitewnik czy wyciąg.

Dzisiejszy trening, 10 km bez patrzenia na tempo...

Zakupy zrobione:

Ławka: https://www.marbo-sport.pl/product-pol-24440-Lawka-dwustronna-MS-L101-Marbo-Sport.html
Stojaki łączone: https://www.marbo-sport.pl/product-pol-24425-Stojaki-laczone-z-asekuracja-MS-S104-Marbo-Sport.html
Gryfy: Prosty 190 cm i lekko łamany 120 cm (plus 2 x krótkie hantle kupione kiedyśtam)
Obciążenie: 4 x 10 kg, 6 x 5 kg, 8 x 2,5 kg (plus bodajże 20 kg obciążenia do hantli kupionych kiedyśtam - zdaje się, że będą pasować)
Kettle: 1 x 8 kg, 1 x 12 kg
Drabinka i drążek gimnastyczny (chcieliśmy zorganizować dzieciakom kawałek do wspinaczki - to będzie do zwisów ):
https://www.marbo-sport.pl/product-pol-25936-Drabinka-gimnastyczna-230-x-90-cm-z-okuciem-Marbo-Sport.html
https://www.marbo-sport.pl/product-pol-28519-Drazek-gimnastyczny-skladany-Marbo-Sport.html

Tak jak wspominałem, mam też na stanie stacjonarny drążek wraz z uchwytami do dipów.
Wszystko to powinno dać całkiem sensowny zestaw na sam początek.

Miska - 06.10.2020

Nie jestem zadowolony. Rankiem w pracy zamieszanie, na obiad zupa - sycąca z dyni, ale jednak trochę za mało. No i chociaż wieczorem doładowałem po biegu dużo żarcia to nadal zbyt duży minus. Muszę się wziąć za to trochę bardziej.



Działam dalej. Czekam na sprzęt a tymczasem jak dobrze pójdzie to dziś chociaż w domku pomacham hantlami.

no dopiete zarcie to podstawa, wiec musisz myslec o tym, jako o czyms wazniejszym niz sam trening :)