Push- poniedziałek- tak zrobiłem teraz, czyli 14.09.20, 12-10-8-6
1. płaska sztangą 4s
2. skos hantlami+ 3s
3. wyciskanie hantli siedząc 4s
4. unoszenie hantli w bok 3s
5. california press 4s
Pull- tak dziś lecę, czyli 16.09.20
1. martwy ciąg 3s- dużo dźwigam w robo. uważam, że tyle styka na start
2.
wiosłowanie podchwytem na ławeczce 3s - lędźwie i biodra się odzywają, więc wspomagacz w postaci ławeczki
3. drążek 4s- tu porządne serie, bo p***a jestem
4. unoszenie hantli w opadzie- ławeczka bo też biodra 3s
5. uginanie ramion sztangą stojąc 4s
LEGS:- tu ostro. do porzygu. Mimo roku nieregularnych treningów nogi zaczęły lekko odstawać- bardzo je... po prostu osrałem...
1. przysiad Zerchera 4s- inna oś ciężaru, szerszy rozkrok i zero bólu bioder w stosunku do przysiadu klasycznego czy wiosłowania stojąc. nie rozumiem tego. Nie robię butt wink nic. Tylko sztanga na plecy i problem wraca, dziwne.
2. wykroki do tyłu 4s
3. spięcia na łydki 4s
Żuraw 4s- nie wiem gdzie dać? Po przysiadach chyba nie bardzo...
Prosty P&P&LEGS dla lamusa co już zipie po 2-3 seriach. Co byś zmienił? W tym tygodniu mam remont także robię +/- bez diety, dobieram ciężar wyjściowy, Ale za tydzień ogień.