Posiłki w DT i NDT - ostateczne starcie

Serwus. Nie mogę nigdzie znaleźć jednej konkretnej odpowiedzi, a chciałbym poznać Wasze zdanie. Czy uważacie, że roszada między ilością posiłków w DT i NDT ma sens? To jest:

W dni treningowe jadę o 6:00 na siłownie, a o 5:00 wypijam shake'a (odżywka + banan + masło orzechowe + płatki owsiane) delikatnie żeby organizm zaczął pracować i potem od 9 jem swoje standardowe 4 posiłki tak żeby trzymać bilans. Więc daje mi to 5 posiłków w ciągu dnia (3x w tygodniu)

W dni nietreningowe, nie biorę pod uwagę tego szejka, ponieważ startuje o 7:00 ze swoim standardowym śniadaniem. Więc daje mi to 4 posiłki w ciągu dnia (4x w tygodniu)

Czy taki sposób działania ma sens? Jak uważacie?

Ilość posiłków nie ma większego znaczenia . Możesz zjeść 6 a możesz nawet tylko 2 posiłki . Liczy się bilans kaloryczny i rozkład makroskładników . Posiłki, które spożywamy w ciągu dnia powinny być zbilansowane. Dieta zbilansowana to dieta, która dostarcza nam wszystkiego czego potrzebujemy, czyli:
- makroskładników – węglowodanów, białek, tłuszczu
- odpowiednich wartości tych makroskładników, zgodnych z zapotrzebowaniem organizmu, na który składa się nasza podstawowa przemiana materii, tryb życia, rodzaj pracy, dodatkowa aktywność, płeć, waga, wzrost i wiele innych czynników
- mikroskładników, czyli witamin i minerałów. Jeśli uprawiamy sport to mamy trochę większe zapotrzebowanie

Jak Ci rozkłąd makro się zgadza i kalorie to ok, jakbyś chciał to i 3 posiłki mozesz spozyć aby tylko makro i kalorie się zgadzały.

popularną praktyką jest rotowanie kaloriami między dniami treningowymi i nietrenongowymi, nawet dzieląc treningowe na dni różnych od kalorii w zależności od partii i priorytetu, kwestia tego co na Ciebie działa, musisz sam sprawdzić

Witaj,
Sam musisz sprawdzić co jest odpowiednie, ja z kolei gdy mam dnt mniej jem i automatycznie mniej posiłków mam. Jest to wygodne dla mnie.
Pozdrawiam

A ja powiem jeszcze inaczej i będzie mętlik

I co z tego że startujesz o 7 rano.

Wpakuj te swoje posiłki do żołądka i tyle. W dni bez treningu potrzebujesz węgle by załadować swoje mięśnie. Glikogen nie ładuje się kilka godzin, lecz kilka dni czasami. a trzeba czymś nasze mięśnie załadować.

Zmniejsz odstępy czasowe i zjedz to co zawsze i tyle

Co najwyżej przytnij w dni bez treningu trochę kcal z węglowodanów. Ale ja bym tego osobiście nie robił