SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Wyzwanie noworoczne Smarkatej

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 7310

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6529 Napisanych postów 36038 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679863
pierwsze koty za płoty. Następnym razem już będzie lepiej i tak z każdym kolejnym.

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 115 Napisanych postów 357 Wiek 32 lat Na forum 7 lat Przeczytanych tematów 10378
Dopada mnie ostatnio jakiś kryzys. Do treningów się zmuszam, głodna jakaś jestem. Wczoraj miałam takie ssanie na słodkie, że wciągnęłam pączka i dwa kinderki.
Dziś trochę lepiej.

Trening:

23.02.2020

B dół

1. Przysiad na boxa 4x10

40/45/50/52,5

Opcja z boxem całkiem fajna

2. Bulgary 4x10

hantle 8/8/7/7

Nie spodziewałam się, że to ćwiczenie będzie takie ciężkie, mimo małego obciążenia miałam problem z dokończeniem każdej serii. Następnym razem chyba zejdę jeszcze niżej. No i trochę mnie martwi, że w trakcie zaczęłam czuć kolana - chociaż starałam się schodzić w stronę nogi zakroczenej i nie obciążać za mocno wykrocznej.

3a. HT 3x15

60/60/60

Też dość ciężko, ale w porządku. Przy większej licznie powtórzeń lepiej czuję pośladki.

3b. Zbieranie grzybków 3x12


10/12/12

Trochę chyba nie do końca czaję to ćwiczenie - chociaż coś tam w udach czułam. I musiałam pleców pilnować.

+ Bear complex

sztanga 10 kg - ok. 12 min

Nie wiem czy tu bardziej liczy się czas czy ciężar. Ciężar wzięłam zachowawczy, następnym razem spróbuję z 15. Trochę się zmachałam, ale ćwiczenie było niespodziewanie przyjemne. Tylko muszę się doedukować w kwestii przysiadu przedniego, bo z większym ciężarem miałabym problem.

Wczoraj robiłam też pomiary, więc wrzucam tabelkę.
Waga stoi, spadki też bez szału - no ale ostatnie dwa tygodnie nie były idealne względem diety, zwłaszcza weekendy. No i biust niestety w końcu poleciał.



...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1762 Napisanych postów 3274 Wiek 35 lat Na forum 6 lat Przeczytanych tematów 55059
Mnie też dopada jakiś kryzys . Coraz częściej głodna jestem , mam wahania nastroju i wogole bez życia. Najchętniej to bym tylko spala
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6529 Napisanych postów 36038 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679863
W bułgarze być może zrobiłaś za krótki wykrok - czyli za blisko byłą stopa wykroczna od punktu podparcia zakrocznej. Poza tym skup się na tym, żeby wstawać opierając ruch mocniej na pięcie a nie na palcach.

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
paula.cw Doradca
Ekspert
Szacuny 2451 Napisanych postów 12124 Wiek 37 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 591096
Ostatnio czytałam fajny artykuł i pewnej dietetyczki że takie objawy kryzysu to może być dobry moment na wskoczenie na zerową kaloryke. Czasem trzeba zadecydować czy opóźnić redukcję robiąc przerwę czy przeczekać i wytrwać do końca.

Myślę że też pogoda nie sprzyja.

W bear complex chodzi o to żeby się zmachać. Tutaj trzeba wyważyć coś pośrodku w kwestii czas czy ciężar. Ciężar będzie dyktowany głównie wyciskaniem zza głowy bo to najcięższy element. O przysiadzie przednim poczytaj bo jest specyficzny.

W zbieraniu grzybków ruch bazuje na tym samym co w martwym ciągu tyle że pracujemy jedna noga. Ja lubię wersję że tylnia noga jest delikatnie oparta a nie w powietrzu.

Z tymi Bułgarami to może nagranie? Bo schodzenie z kierunku nogi zakroczbej nie podoba mi się zbytnio.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
paula.cw Doradca
Ekspert
Szacuny 2451 Napisanych postów 12124 Wiek 37 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 591096
Czuję się znielubiana :)
Mam wersję dla Ciebie : zrób od końca i zrób tyle ile dasz radę w 20 minut. Czyli zaczynasz od 1 burpree i 15 Przysiadow i idziesz w górę. Pasuje?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 115 Napisanych postów 357 Wiek 32 lat Na forum 7 lat Przeczytanych tematów 10378
paula.cw
Czuję się znielubiana :)
Mam wersję dla Ciebie : zrób od końca i zrób tyle ile dasz radę w 20 minut. Czyli zaczynasz od 1 burpree i 15 Przysiadow i idziesz w górę. Pasuje?

Pasuje :)
Swoją drogą, to fakty są takie, że ja przed pójściem na siłownię praktycznie od lat nie uprawiałam żadnego sportu. To forma jest jaka jest, bo i skąd ma być lepsza. Więc to kolejna rzecz, którą muszę się zająć już po wyzwaniu.

paula.cw
Ostatnio czytałam fajny artykuł i pewnej dietetyczki że takie objawy kryzysu to może być dobry moment na wskoczenie na zerową kaloryke. Czasem trzeba zadecydować czy opóźnić redukcję robiąc przerwę czy przeczekać i wytrwać do końca.

Myślę że też pogoda nie sprzyja.


Ja odkąd poszłam na siłownię, jem więcej i suplementuję wit D to i tak świetnie znoszę redukcję. Bo wcześniej miesiącami bywałam bez życia i siły na cokolwiek. Poza tym no, wiem, że różne czynniki wpływają na ten kryzys. W sobotę miałam jedzeniowy kompromis między normalnym obiadem a żarciem, które zazwyczaj jadaliśmy w weekendy i wyszły domowe zapiekanki. Niby bez tragedii, a chyba późniejszy głód z tego wynikał. W pracy mam ciężki okres. Trening się zmienił to też pewnie bardziej męczy na początku.
W każdym razie póki co wolę pociągnąć redukcję dalej.

paula.cw
W bear complex chodzi o to żeby się zmachać. Tutaj trzeba wyważyć coś pośrodku w kwestii czas czy ciężar. Ciężar będzie dyktowany głównie wyciskaniem zza głowy bo to najcięższy element. O przysiadzie przednim poczytaj bo jest specyficzny.

W zbieraniu grzybków ruch bazuje na tym samym co w martwym ciągu tyle że pracujemy jedna noga. Ja lubię wersję że tylnia noga jest delikatnie oparta a nie w powietrzu.

Z tymi Bułgarami to może nagranie? Bo schodzenie z kierunku nogi zakroczbej nie podoba mi się zbytnio.


Martwy ciąg na jednej nodze trochę mi rozjaśnia w głowie. Jakoś na hasło "zbieranie grzybków" znalazłam jakieś filmiki, ale nie załapałam sensu.

Co do bułgarów - to nagram przed następnym treningiem dołu. Na siłowni nie mam za bardzo jak nagrywać, ale to akurat mogę machnąć w domu.

nightingal
W bułgarze być może zrobiłaś za krótki wykrok - czyli za blisko byłą stopa wykroczna od punktu podparcia zakrocznej. Poza tym skup się na tym, żeby wstawać opierając ruch mocniej na pięcie a nie na palcach.


O pięcie wiedziałam, ale przy robieniu faktycznie wyleciało mi z głowy.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6529 Napisanych postów 36038 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679863
Początek nowego planu to zawsze jest zamieszanie. Ale kilka treningów i się człowiek wdraża odpowiednio i opanowuje nowe ruchy jak należy. Trzeba wytrzymać.

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 115 Napisanych postów 357 Wiek 32 lat Na forum 7 lat Przeczytanych tematów 10378
Ech...

26.02.2020


1. MC 4x10


45/50/55/55


Tak sobie mi się robiło. Robiłam na podeście do MC i nie miałal lustra z boku żeby zerknąć na plecy. Miałam wrażenie, że usłyszałam gdzieś jakiś komentarz w stylu "zobacz jak ona to podnosi", nie wiem nawet czy do mnie i czy mi się nie wydawało, ale zbiło mnie to z tropu.

2. Push press 4x10

15/15/15/15

Też średnio, chyba dopiero w ostatniej serii zaczęły mi sensownie wychodzić podrzuty.

3. Goblet 4x10

20/24/20/18

Ciężko mi było utrzymać te ketle w rękach... musiałam schodzić z ciężarem i dość mocno i tak mnie to zmęczyło.

4. Wyciskanie hantli skos 3x12

8/8/8

Też średnio... ciężar mniejszy niż miałam wcześniej na wyciskaniu na ławce i musiałam robić długą przerwę zanim się za to zabrałam, bo okropnie trzęsły mi się ręce bo wcześniejszej zabawie z ketlem

5a. Wyciskanie hantli siedząc 3x12

7/7

5b. Uginanie ramion siedząc 3x12

7/7

5c. Prostowanie ramion siedząc 3x12

12,5/12,5

I znowu źle. Nie dość, że ciężary mniejsze niż zazwyczaj, to już ostatniego powtórzenia nie zrobiłam.
Ogólnie źle się już czułam na koniec, nie miałam siły, było mi niedobrze i gorąco. Poszłam do domu zła, bez tabaty i rozciągania.

W domu się ogarnęłam i jednak rozciągnęłam.

Tabatę zrobię jutro - chyba nadal ma sens, nawet jak będzie zrobiona w osobnym dniu? Chciałabym zrobić w domu - mam hantle z obciążeniem do 20 kg, wolałabym uniknąć tupania - jakieś sugestie co z tym mogę zrobić?

Miska:

23.02.2020
1. jogurtowiec z borówkami
2. orzechy, banan
3. schab pieczony, ziemniaki, brokuły
4. chleb żytni, tatar, ogórek, cebula
kcal 1890, B 146, T 50, W 227

24.02.2020
1. jogurtowiec z borówkami
2. kanapka z kiełbasą, almette i warzywami
3. schab pieczony, ziemniaki, brokuły
4. chleb żytni, tatar, ogórek, cebula
kcal 1908, B 146, T 57, W 214

25.02.2020
1.budyń jaglany z wpc, bananem i borówkami
2. kanapka z szynką, serem i warzywami
3. łosoś grillowany z sosem sojowym i miodem, kasza pęczak, pieczarki duszone, sałata, pomidor, papryka
4. fasolka, kiełbasa z piersi, bułka
kcal 1944, B 143, T 49, W 236

26.02.2020
1.budyń jaglany z wpc, bananem i mango
2. kanapka z szynką, serem i warzywami
3. łosoś grillowany z sosem sojowym i miodem, kasza pęczak, pieczarki duszone, sałata, pomidor, papryka
4. fasolka, kiełbasa z piersi, bułka
kcal 1941. B 138, T 45, W 251
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 115 Napisanych postów 357 Wiek 32 lat Na forum 7 lat Przeczytanych tematów 10378
Ok, dziś zrobiłam tabatę w warunkach domowych - przysiad z hantlem i wyrzutem ramion w górę. Dałam z siebie wszystko i dość mocno się zmachałam, więc chyba ujdzie.

I wrzucam domowe nagranie z bułgarów.


" class="link" target="_blank">Tu wprowadź tekst linku...
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Paula.cw - Noworoczne wyzwanie

Następny temat

DT tehura - noworoczne wyzwanie

WHEY premium