moim celem jest zejść z poziomem tkanki tłuszczowej do około 12-13% (obecnie ok.20%), po czym nastąpi przejście na delikatne masowanie. Chciałbym utrzymać masę mięśniową, ewentualnie zrobić rekompozycję, bo przy redukcji ciężko o hipertrofię, ale staż treningowy praktycznie zerowy, bo trenuję tylko w domu.
W moim planie jest mało nóg i pleców, postaram się to poprawić, ale ciężko u mnie z czasem i dostęp do siłowni też mam mocno ograniczony, ponieważ obowiązki zawodowe i domowe pozwalają mi na trening dopiero po godzinie 21.
Mam prośbę o ocenę danego planu treningowego i porady, jak to sensowniej ułożyć. Czy po redukcji i po dołożeniu więcej ćwiczeń na plecy i nogi oraz po dorzuceniu kilogramów mogę tak trenować na masie?
Poniedziałek:
Barki:
wznosy boczne 6 serii po 12 powtórzeń po 5kg,
wyciskanie hantli stojąc: 6x 8p (34kg = po 17kg na hantlę)
szrugsy hantlami: 6x 20p (40kg = 2x20kg)
Biceps:
podchwytem hantlami 2x 8p (20kg = 2x10kg)
podchwytem hantlami 3x 8p (25kg = 2x12,5kg)
młotkowo hantlami 3x 8p (25kg = 2x12,5kg)
Plecy:
wiosłowanie jednorącz w opadzie 4s x 8p (17kg)
Przerwy między seriami: 90s
Wtorek:
Łydki:
wspięcia na palcach 6x 30p (+15kg na plecach)
wspięcia siedząc 6x 20p (+35kg)
Uda:
wykroki chodzone 4x 16p (8p na nogę) (+50kg)
martwy ciąg na jednej nodze 4x 16p (8p na nogę) (+35kg)
Przerwy między seriami: 90s
Środa:
Klata + triceps
1. Pompki: 5 serii (odstępy między ćwiczeniami 60s, między seriami 5 minut)
Klasyczne (8 powtórzeń) + nogi na podwyższeniu (8p) + diamentowe (8p) + hinduskie (5p) + na na pięściach (8p) + z przejściem w bok (8p)
Druga seria +5kg w plecaku
Trzecia seria +10kg w plecaku
Czwarta seria +15kg w plecaku
Piąta seria (jeśli dam radę) bez obciążenia do całkowitego odcięcia.
Czwartek i piątek: wolne
Sobota:
Plecy:
Podciąganie nachwytem 4x 5p
Podciąganie podchwytem 4x 5p
Więcej nie daję obecnie rady, ale ćwiczę
Niedziela:
Bieganie około 10-15km średnim tempem. To nie dla ciała, a umysłu.
Z góry dzięki za podpowiedzi.
Zmieniony przez - Karlitopl w dniu 2020-01-15 13:47:40