chodza mi po glowie dwie mozliwosci jesli chodzi o rozwoj sylwetkowy. Tematy diety odetnijmy calkowicie i na potrzeby tego przyklad uznajmy, ze dieta ma marginalne, albo nawet nie ma zadnego znaczenia, co ulatwi rozpatrywanie :).
Mam 3 dni na trening, ale postanowiłem to trochę rozszerzyć. Ostatnimi czasy strasznie zaczął mi sprawiać przyjemność basen (potrafię pójść 2 razy dziennie jak mam wolne). Zastanawia mnie więc używać go do kształtowania sylwetki. I co mnie zastanawia?
1. Czy jesteśmy w stanie przy pomocy basenu niejako zdobyć/wyćwiczyć fajną umięśnioną i atletyczną sylwetkę (nie mówię o kulturyście, ale też nie myślę o typowo chudym szczypiorze, z kaloryferkiem spowodowanym niemal zerowym poziomem tłuszczu)
2. Czy trzeba trenować na siłowni minimalnie 3 razy w tygodniu aby uzyskać efekty?
Odnośnie tych pytań zastanawia mnie czy taki trening byłby wystarczający, żeby uzyskać efekty jak w załączniku (przykład z internetu).
2 x FBW + 30 min cardio a dodatkowo 2 x 1h basen (około 35-40 min treningu odliczając przebieranie i przerwy, z tempem około 2:40/100 m).