Szacuny
1939
Napisanych postów
17102
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
90281
Czyli jak ktoś chce robić karierę w MMA to co, powinien dążyć do bycia jak najlepszym grapplerem żeby uniknąć obrażeń? W stylu Khabiba albo Demiana Maia'i?
Zmieniony przez - Puar w dniu 2019-06-24 13:07:18
"Dzięki za złoto, mój ty bohaterze" - 100 dan Diego.
Szacuny
36
Napisanych postów
1558
Wiek
35 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
70309
A tu dupa i pykanie na sparingach też się może na głowie odbijać. Też sobie dawniej z tego sprawy nie zdawałem.
W ogóle, jakiś czas temu widziaem na fejsie Matrixa Królika(tego od K-1) post, który brzmiał mniej więcej tak: "Dzięki panowie za wczorajsza wymiane uprzejmości na sparingach, do tej pory szumi mi w głowie".
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
2584
Napisanych postów
23357
Wiek
36 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
337408
Ciosy ciosami, ale równie groźne są upadki po nokautujących uderzeniach, kiedy zawodnik upada całym impetem i uderza głową w matę, a ta jeszcze się od niej odbija :( Na niektórych takich akcjach aż mnie ciary przechodzą.
Szacuny
780
Napisanych postów
2399
Wiek
5 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
37735
To jaka jest według Was najbardziej prozdrowotna dyscyplina sw?
Z mojego doświadczenia wychodzi, że bjj, ale mam tu na myśli poważne kontuzje o charakterze neurodegeneracyjnym, bo jeśli chodzi o ponaciągane stawy, więzadła itp, to akurat bjj przoduje lekko ustępując miejsca zapasom
Szacuny
1939
Napisanych postów
17102
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
90281
Może da się bezpiecznie sparować zadając ciosy, jeśli są to ciosy wszędzie byleby nie na głowę? Ewentualnie sparringi z ciosami na głowę robić rzadko. Nie wiem
"Dzięki za złoto, mój ty bohaterze" - 100 dan Diego.