UFC 241: Daniel Cormier vs Stipe Miocic 2

Pilek ciężko mi jest w tej chwili podać jakieś rzetelne źródło, widziałem swego czasu zdjęcie Jonesaa z podpisem ile waży na offie, gdzieś też były informacje wypuszczane przez ufc o wadze zawodników w dniu walki i JBJ miał chyba 222lbs. Zresztą to widać chude nogi, dosyć szczupła góra, Jones na pewno nie waży więcej niż 230lbs, zasięgi owszem ma, ale jednak masa trochę za mała jak na HW.

Josh Hedges/Zuffa LLC/Getty Images

Daniel Cormier wierzy, że istnieje szansa na przekonanie Brocka Lesnara do powrotu do Oktagonu

Po miesiącach oczekiwania na powrót Brocka Lesnara do UFC i walkę z mistrzem wagi ciężkiej Danielem Cormierem, okazało się, że te plany spaliły na panewce. Daniel Cormier twierdzi jednak, że jest jeszcze szansa na powrót Brocka Lesnara do Oktagonu.

W minionym tygodniu pojawiła się informacja ze strony prezydenta UFC Dana White’a, że Brock Lesnar stwierdził, że odchodzi na emeryturę w MMA. Jak się później okazało, powodem odwołania walki Cormier vs Lesnar były kwestie finansowe. Brock Lesnar miał żądać wyższego procentu ze sprzedaży PPV na co nie chciało się zgodzić UFC.

W związku z tym bardzo szybko zapowiedziano pojedynek rewanżowy między Danielem Cormierem a byłym mistrzem wagi ciężkiej Stipe Miocicem. Do tego pojedynku ma dojść na gali UFC 241.

Informacja o tym, że walka z Lesnarem nie dojdzie do skutku, rozczarowała obecnego mistrza wagi ciężkiej, który mógł stoczyć bardzo ciekawy pojedynek i zarobić na niej duże pieniądze.

Daniel Cormier

„To było trochę rozczarowujące w tym sensie, że bardzo chciałbym z nim rywalizować. To wielka walka, wielka chwila. Zawsze byłem facetem, który myśli i robi to, co dalej."

Daniel Cormier nie jest do końca pewien, czy rzeczywiście Brock Lesnar ostatecznie postanowił zakończyć karierę w MMA. DC wierzy, że gwiazda WWE może być przekonana do powrotu, ale wszystko zależy od tego, ile pieniędzy będzie mógł zarobić Lesnar.

Daniel Cormier

„Sam nie wiem. Kiedy dostajemy te walki, jest wiele negocjacji, wiele rzeczy, które trzeba przedyskutować i ustalić. Nie wiem, czy Brock był w stanie dogadać się z UFC, po prostu nie wiem. Jestem pewien, że się odbije, on zawsze ląduje na nogach. Właśnie dostałem telefon, że Brock skończył z walkami i co chcę robić dalej.

Myślę, że Brock jest konkurentem i wierzę, że gdyby pojawiła się odpowiednia okazja, podjąłby walkę. Facet jest wojownikiem. Każdy opluwa Brocka Lesnara i mówi, że ten facet nie potrafi walczyć, ale on jest wojownikiem i jest zawodnikiem i lubi pieniądze.

Jestem pewien, że za odpowiednie pieniądze i przy odpowiedniej okazji, Brock Lesnar mógłby zostać przekonany do powrotu.”

No pewnie, żę istnieje szansa jak Brockowi posmarują. Generalnie to JJ wygra walkę raczej na pewno, bo nie oszukujmy się, kto na chwilę obecną ma go pokonać, jeśli nie jakiś super talent znikąd? Nowy narybek Volkan/Reyes zawiedli i nie widać nikogo nowego.

Nieoficjalnie: Anthony Pettis vs. Nate Diaz na UFC 241

Czy dojdzie do starcia efektownie walczących lekkich?

Jak poinformował Ariel Helwani, najprawdopodobniej podczas gali oznaczonej numerem 241 dojdzie do walki Anthony’ego Pettisa (22-8, 9-7 w UFC, #8 w rankingu UFC) z Natem Diazem (19-11, 14-9 w UFC) w limicie kategorii półśredniej.
https://twitter.com/arielhelwani/status/1127385678629699584

Pettis od kilku lat walczy w kratkę przeplatając zwycięstwa z porażkami. W bieżącym roku Showtime walczył raz – na UFC Fight Night 148 efektownie znokautował Stephena Thompsona. Wcześniej Anthony musiał uznać wyższość Tony’ego Fergusona.

Diaz nie walczył od ponad dwóch lat. Amerykanin ostatni pojedynek stoczył w sierpniu 2016r. przegrywając z Conorem McGregorem po większościowej decyzji sędziów. Wcześniej Nate wypunktował Michaela Johnsona i sensacyjnie poddał McGregora na UFC 196.

Gala UFC 241 odbędzie się 17 sierpnia w Anaheim, w walce wieczoru Daniel Cormier po raz drugi w karierze zmierzy się z Stipe Miociciem.

Pettis - Diaz dobra wojna moze byc - Diaz chyba lepszy boks, ale na zameczanie przecownika, Pettis chyba mocniejszy cios i lepsze kopniecia, ale Diaz ma beton, obaj walcza do konca, choc Diaz ma raczej lepsze cardio, ciekawe jak Pettis w nowej wadze bedzie dawal rade


Zmieniony przez - annihilus w dniu 13/05/2019 10:07:43

No siła uderzenia po stronie Pettisa, tylko to nie jest atomowe uderzenie, więc raczej nie wiele zdziała w walce z Diazem.

Osądzając po ostatniej walce Pettisa i jego taktyce, to z całą sympatią dla gangsterki Nate'a ale pewnie zostanie stłamszony low kickami. Ale rzecz jasna mogę się mylić. Stawiam na Pettisa przez decyzję


Zmieniony przez - Puar w dniu 2019-05-13 15:15:45

Jezeli Nate skroci dystans i narzuci presje, moze poprzez volume zadusic Pettisa.
Smiesznie by bylo gdyby walka zakonczyla sie na glebie poddaniem, ale w.koncu obaj maja swietny parter

Ciekawe jak z formą Natea? Nie walaczył 3 lata, raczej lepiej nie jest niż było, według mnie UD Pettis.

Fot. UFC.com

„On mówi jedno, a potem mówi coś innego. Już nawet nie słucham tego idioty” – Stipe Miocic krytykuje Daniela Cormiera za jego podejście do rewanżu

Były mistrz wagi ciężkiej UFC Stipe Miocic w końcu doczekał się rewanżu z aktualnym mistrzem Danielem Cormierem do którego dojdzie na gali UFC 241.

Zawodnik z Cleveland walczył ostatnio w lipcu 2018 roku, kiedy to na UFC 226 przegrał przez nokaut w pierwszej rundzie z ówczesnym mistrzem wagi półciężkiej Danielem Cormierem. Dla najdłużej panującego mistrza dywizji ciężkiej była to gorzka porażka, którą chciał odrobić w natychmiastowym rewanżu. Miocic zapowiedział wówczas, że nie będzie walczył z nikim innym dopóki nie dostanie drugiej walki z Cormierem.

Stipe Miocic dotrzymał słowa i teraz jest gotowy, aby odzyskać pas mistrza po tym jak zestawiono jego walkę z Danielem Cormierem. Wcześniej planowano walkę Cormiera z innym byłym mistrzem,, Brockiem Lesnarem, którego powrót do UFC zakończył się niepowodzeniem.

Miocic wiedział, że w końcu dojdzie do tej walki, ale nadal był trochę zaskoczony po otrzymaniu wiadomości i jej zestawieniu. Stipe skrytykował również Cormiera za podejście do tego pojedynku i jego komentarze.

Stipe Miocic

"Byłem w szoku, to wydawało się trochę surrealistyczne. Ale wiedziałem, że to się stanie, trzeba było tylko uzbroić się w cierpliwość. Nie miałem pojęcia, o czym on mówi - "rozmowa firmowa". Zdecydowanie nie brałem udziału w tej rozmowie. Nie miałem pojęcia o sprawie Brocka, aż do momentu, kiedy wyszedłem na walkę, więc jest idiotą. Nie mam pojęcia, o czym on mówi. On mówi jedno, a potem mówi coś innego. Już nawet tego nie słucham, ale to nieważne. Nie obchodzi mnie to. Walczę z nim i tylko na tym mi zależy.

Może mówić, co chce, prawdopodobnie powie coś jutro i... Nie wiem. Nieważne. W tej chwili on mnie denerwuje. Jezu, w jednej chwili mówi, że na to zasługuję - "Jak nie zawalczę z Brockiem, to dostanie walkę", a potem mówi - "Nie, musisz walczyć jeszcze trzy razy, zanim dostaniesz walkę o tytuł, musisz zapracować na to, jak każdy inny". O czym ty mówisz? Powiedziałeś, że na to zasługuję....? Nie wiem. Jest jak kobieta, która chce iść na kolację, ale nie mają pojęcia, co chcą zjeść. Mówi że chce gdzieś zjeść, ale zmienia zdanie. To po prostu nigdy się nie kończy".

UFC 241 odbędzie się 17 sierpnia w kalifornijskim Anaheim. Oprócz pojedynku Daniela Cormiera ze Stipe Miocicem, zapowiedziano również walkę w wadze średniej między Yoelem Romero i Paulo Costa jak również starcie w wadze lekkiej między byłym mistrzem Anthonym Pettisem i Nate’em Diazem.