UFC 241: Daniel Cormier vs Stipe Miocic 2

No i prawie go skończył tymi kolanami. Mam tylko nadzieję że wymyśli coś przeciwko zapaśnikom ale będzie ciężko

Zapasy to zdecydowanie jego najsłabszy punkt. Ale wyglądał świetnie.
Jak zobaczyłem że Nate wali kolana, o ja p******e. Niczym Reem sięgał mu łeb w klinczu i te wysokie kolana walił. Uwielbiam kolesia

I teraz chyba z Masvidalem będzie walczył. To dopiero będzie walka




ja też go lubię :D jaki aplauz

209


Zmieniony przez - Puar w dniu 2019-08-18 20:58:49

No z Masdivalem będzie też na bank super walka.

Josh Hedges/Zuffa LLC/Zuffa LLC via Getty Images

Wypłaty po UFC 241: Cormier vs. Miocic II

Aż ośmiu zawodników otrzymało sześciocyfrowe wypłaty.

Znamy już wysokości wypłat jakie otrzymali zawodnicy rywalizujący podczas sobotniej gali UFC 241. Po evencie w Anaheim najwięcej zarobił Stipe Miocic (750 000 dolarów), za nim znalazł się Daniel Cormier (500 000 dolarów) i Nate Diaz (250 000 dolarów). Barierę 100 000 dolarów pokonali także: Derek Brunson (190 000 dolarów), Anthony Pettis (155 000 dolarów), Cory Sandhagen (154 000 dolarów), Yoel Romero (150 000 dolarów) i Paulo Costa (120 000 dolarów).

Poniżej pełna lista wypłat.
Stipe Miocic: $750,000
Daniel Cormier: $500,000

Nate Diaz $250,000
Anthony Pettis: $155,000

Paulo Henrique Costa $120,000 (zawiera $60,000 bonusu za zwycięstwo)
Yoel Romero: $150,000

Sodiq Yusuff $28,000 (zawiera $14,000 bonusu za zwycięstwo)
Gabriel Benitez: $40,000

Derek Brunson $190,000 (zawiera $95,000 bonusu za zwycięstwo)
Ian Heinisch: $25,000

Khama Worthy $24,000 (zawiera $12,000 bonusu za zwycięstwo)
Devonte Smith: $23,000

Cory Sandhagen $154,000 (zawiera $77,000 bonusu za zwycięstwo)
Raphael Assuncao: $79,000

Drakkar Klose $56,000 (zawiera $28,000 bonusu za zwycięstwo)
Christos Giagos: $28,000

Casey Kenney $28,000 (zawiera $14,000 bonusu za zwycięstwo)
Manny Bermudez: $20,000

Hannah Cifers $28,000 (zawiera $14,000 bonusu za zwycięstwo)
Jodie Esquibel: $10,000

Kyung Ho Kang $44,000 (zawiera $22,000 bonusu za zwycięstwo)
Brandon Davis: $21,000

Sabina Mazo $20,000 (zawiera $10,000 bonusu za zwycięstwo)
Shana Dobson: $12,000

Dave Mandel, USA TODAY Sports

Paulo Costa twierdzi, że Robert Whittaker i Israel Adesanya boją się z nim walczyć

Pojedynek Paulo Costy z Yoelem Romero na UFC 241 był bardzo emocjonujący i pełen akcji. Dwóch bardzo silnych i eksplozywnych zawodników wagi średniej stanęło w szranki dając fanom znakomite widowisko z którego zwycięsko przez decyzję wyszedł Costa.

Pojedynek ten podobał się nie tylko fanom, ale również włodarzom organizacji UFC, którzy zdecydowali się przyznać bonusy za walkę wieczoru zarówno Paulo Costa (13-0 MMA, 5-0 UFC) jak i Yoelowi Romero (13-4 MMA, 9-3 UFC).

Podczas konferencji prasowej po gali, Paulo Costa skomentował swoją walkę:

Paulo Costa

"Czuję się bardzo szczęśliwy, ponieważ pokazałem wszystkim na całym świecie, jak bardzo jestem twardym gościem. Pokonałem Yoel Romero. Dla mnie jest on jednym z najlepszych zawodników na świecie - najtwardszym facetem w tej dywizji - po mnie. Pokonałem go i jestem szczęśliwy. To jest to".

Wraz ze zwycięstwem Costa nadal pozostaje niepokonany i zaoferował swoją osobę jako kolejnego pretendenta do walki o tytuł ze zwycięzcą pojedynku między Robertem Whittakerem i Israelem Adesanya. Ta dwójka zmierzy się w walce o unifikację tytułu w wadze średniej w dniu 5 października na gali UFC 243 w Melbourne w Australii.

Costa już dawno wyraził swoją niechęć w stosunku do tymczasowego mistrza Adesanyi. Obydwaj wymienili się kilkoma gorzkimi słowami w mediach społecznościowych i w wywiadach przy kilku okazjach. W przeszłości Borrachinha nazwał Nowo Zelandczyka "chudym klaunem" i powiedział, że Adesanya nie wytrzyma z nim dwóch rund.

W sobotni wieczór Costa nie powstrzymał się przed komentarzem dotyczącym Whittakera i Adesanyi. The Eraser przedstawił swoje przewidywania dotyczące walki między Whittakerem a Adesanyą, ale wyraził też swoje zdanie na temat tego, kto wygra i na kogo stawia. Niezależnie od tego, Costa powiedział, że uważa, iż obydwaj zawodnicy boją się z nim walczyć.

Paulo Costa

"Myślę, że obaj patrzą na mnie przerażeni. Obydwaj wiedzą, że teraz mają przed sobą bardzo, bardzo twardego faceta, który ich szuka. Myślę, że Whittaker pokona Adesanyę. Pokonałem Romero i myślę, że Romero wygrałby z Robertem Whittakerem.

Ale jeśli Adesanya wygra i zdobędzie pas? Człowieku, mógłbym go zabić. Jest bardzo chudy. Nie ma szans przeciwko mnie. Myślę, że zostanie pokonany".

W ciągu ostatniego roku, coraz powszechniejsze staje się wyznaczanie przez UFC "zapasowych zawodników", którzy będą ważeni przy okazji walk o tytuł. Jeśli mistrz lub pretendent miałby wypaść z walki o tytuł, zastępstwo byłoby pod ręką.

Kiedy zapytano Costę o to, czy mógłby zostać takim zawodnikiem rezerwowym na UFC 243, Costa szybko obalił ten pomysł, powołując się na wyczerpujący charakter swojego obozu treningowego i wszystkie urazy, które odniósł w ciągu ostatniego roku.

Paulo Costa

"Nie, nie, nie, nie. Za ciężko trenuję, żeby być zawodnikiem rezerwowym. Bardzo ciężko trenuję. Mój obóz jest dziki. Zapomniałem powiedzieć w Oktagonie, że złamałem nadgarstek w tym roku. Złamałem dwa żebra podczas ostatniego obozu. Zerwałem mięsień u nogi. Człowieku, to jest szaleństwo. Przywiozłem dziewięciu zawodników, aby sparowali ze mną. Wszyscy ci faceci wrócili do domu z urazami. To był dziki obóz treningowy. Nie mogę być bez obozu".

Mający 28 lat Paulo Costa wygrał wszystkie pięć walk w UFC, ale zwycięstwo nad Romero w sobotę było pierwszą wygraną przez decyzję. Przed zwycięstwem na UFC 241, Costa pokonał Uriah Hall’a, Johny’ego Hendricksa, Oluwale Bamgbose i Garretha McLellana przez KO lub TKO.

Josh Hedges/Zuffa LLC/Zuffa LLC

Daniel Cormier o swojej przyszłości i popełnionym błędzie w rewanżu ze Stipe Miocicem

Były już mistrz wagi ciężkiej UFC, Daniel Cormier zdaje sobie sprawę z tego, że podjęcie decyzji o swojej przyszłości zaraz przegranej walce i stracie tytułu wagi ciężkiej nie jest właściwym podejściem.

Daniel Cormier (22-2 MMA, 11-2 UFC) poniósł pierwszą porażkę w wadze ciężkiej w swojej karierze w UFC, kiedy to został pokonany przez TKO przez Stipe Miocica (19-3 MMA, 13-3 UFC) w czwartej rundzie pojedynku rewanżowego na UFC 241 w Anaheim w Kalifornii.

Oczywiście, Cormier był rozczarowany i emocjonalnie podszedł do rezultatu pojedynku. Pierwotnie planował odejście na emeryturę w wieku 40 lat, ale postanowił odsunąć w czasie koniec kariery po operacji kontuzji. Zdecydował się na walkę rewanżową ze Stipe Miocicem licząc na zwycięstwo. Nie spodziewał się przegrać z Miocicem, a teraz powiedział, że musi poświęcić odpowiednią ilość czasu, aby zdecydować, co przyniesie przyszłość.

Daniel Cormier

„To zajmie dużo czasu, zazwyczaj podejmujemy decyzje pod wpływem emocji. Nie chcę być taką osobą. Wrócę i porozmawiam z moją żoną Saliną i z moimi trenerami, aby zdecydować, co dalej”.

To, co sprawia, że przegrana jest jeszcze trudniejsza do przyjęcia, to fakt, że Cormier radził sobie bardzo dobrze przed skończeniem go. Był lepiej punktowany na wszystkich trzech kartach sędziowskich i był o jedną rundę od obronienia pasa.

Stipe Miocic wprowadził jednak kluczowe zmiany w swojej strategii i udało mu się znaleźć miejsce na ulokowanie ciosów, którymi zakończył walkę. Cormier przyznaje, że w miarę postępu walki, oddalał się od założonego planu, co ostatecznie kosztowało go to przegraną.

Daniel Cormier

„Czułem, że dobrze sobie radzę. Potem wylądował ten cios – w czwartej rundzie trafiał tymi dobrymi uderzeniami na tułów, potem wyprowadził ten cios, którego nie widziałem i zakończył walkę. Wykonał dobrą robotę.

Trochę odpuściłem z presją. Nie wiem dlaczego. Może chciałem spróbować odzyskać siły na piątą rundę, bo on nigdzie się nie wybierał. Nie wiem, jaki był tego powód. Ale oczywiście był to błąd.

To chyba największa rozczarowanie – to, że zawiodłem moich trenerów. Błagali mnie, żebym robił zapasy. To chyba najbardziej rozczarowująca rzecz. Nie zrobiłem tego, do czego zostałem przeszkolony. Czuję się, jakbym zawiódł moich trenerów.

Kiedy zaczynasz odnosić sukcesy i wszystko ci się układa, po prostu się w tym zakoch**esz. Po prostu wiedziałem, że go uderzyłem i widziałem, jak się denerwuje. Myślę, że zakoch**esz się w obrazie twarzy faceta, który się krzywi.

To uczucie, jakby (Aleksander) Gustafsson walczył od nowa. Robiłem dużo zapasów w pierwszej rundzie, a potem przez ostatnie cztery rundy, po prostu tego nie zrobiłem. Moi trenerzy błagali mnie wtedy o to, ale dziś wieczorem zapłaciłem najwyższą cenę za to, że nie słuchałem moich trenerów”.

Cormier nigdy nie próbował ukrywać swojego poziomu konkurencyjności, jeśli chodzi o jego karierę sportową. Wcześniej przegrywał w MMA, ale okoliczności wokół tego pojedynku były inne. Powiedział, że jest to trudne do zaakceptowania, szczególnie z powodu tego, jak zakończyła się walka.

Daniel Cormier

„Przegrana jest dla mnie po prostu straszna. Jestem ambitnym gościem i samo przegranie każdej walki jest straszne. Bycie skończonym przed czasem to dla mnie szaleństwo”.

WOW dobra gala!!

Miocic - Cormier. Miocic wyciagnal wnioski i staral sie walczyc w dystanei, jednak dalej Cormier dosc latwo go lapal w poldystans / klincz. Cormier trafil mocno i czysto Miocica duzo razy, rownie dobrze KO moglo pojsc w druga strone. To chyba wlasnie najwieksza wada Miocica, ze latwo wdaje sie w poldystans (w ktorym co prawda jest swietny, no ale Cormier jeszcze lepszy) i nie umie trzymac tak dystansu jak np. Jones. Za to widac tez po raz kolejny ze jest fighterem inteligentnym, wyciaga wnioski, teraz walczyl wiecej w dystansie, PIEKNE haki na watroby, cieszy mnie jego wygrana, ale Cormier tez sie dobrze pokazal.

Miocic GOAT w HW, ale na tle Jonesa (obaj mieli po dwie walki z Cormierem) to Jones wygladal lepiej - lepiej trzyma zasieg, lepszy klincz, lepsze zapasy. Miocic, jak napisalem wyzej, duzo zbiera i nie jest tak dobry w trzymaniu dystansu (dosc latwo daje sie lapac w poldystans / klincz) i troche sie obawiam ze w rewanzu z Ngannonu moze sie to zle skonczyc (patrzac po tym co Francis zrobil z Cainem).

Ciekawe jakby to bylo, gdyby Cormier postawil w tej walce wiecej na zapasy zamiast sie boksowac. IMO zrobil swoje w MMA i moglby isc na emerytury, nie wpychac juz wiecej nikomu paluchow do oczu

Costa - Romero swietna wojna. Costa niesamowita - dobra presja, zayebiscie mocne uderzenia, precyzja ciosu. Romero jak to Romero, mial pare swietnych dynamicznych zrywow i tez duzo i mocno trafil, ale to Costa narzucal presje, tempo walki, nie dal sie zapasniczo porobic, jak dla mnie decyzja bez kontrowersji. Szkoda tylko Romera, ze przez bliskie walki i decyzje nie doczekal sie pasa nigdy. Whittaker IMHO przeyebie albo z Israelem albo z Costa i pas zmieni niedlugo wlasciciela, mega ciekawa MW.

Diaz zgwalcil Pettisa w stojce jak i parterze, jednak na Diaza to albo dobre zapasy albo zayebiste muay thai, Pettis nie ma zadnego. Pettis wywodzi sie chyba z teakwon do, ma swietne wysokie kopniecia, ale to nie Barboza czy RDA jesli chodzi np. o low kingi czy klincz (oba widac bylo w walkach z nimi), dlatego sie dziwilem ze niektorzy tu mysleli ze Pettis wygra low kingami. Nie dosc ze nie kopie mocnych lowow, to jeszcze dystans Diaza nie pozwalal mu na to - proba lowa konczyla sie lyknieciem jaba na twarz. Zupelnie inaczej to wygladalo w walce Diaza z RDA. Do dzis nie moge sie nadziwic ze Pettis znokautowal Wonderboya Diaz swietny boks i ladne kolana w klinczu


Zmieniony przez - annihilus w dniu 20/08/2019 14:13:22

Steven Ryan/Zuffa LLC via Getty Images

Dana White musiał studzić emocje między Colbym Covingtonem a innymi zawodnikami zaproszonymi na UFC 241

Kontrowersyjny zawodnik wagi półśredniej UFC Colby Covington był jednym z wielu znanych zawodników zaproszonych na galę UFC 241 i jak łatwo się domyślić, jego obecność na gali wywołała odrobinę poruszenia.

Jak się okazuje, kilku innych zawodników rzekomo próbowało rozpocząć słowną potyczkę z Covingtonem o czym poinformował prezydent UFC Dana White.

Dana White

„Wszyscy w tej sekcji spierali się z Colby’m. Z tego względu ochrona przychodziła do mnie 50 razy, aby go stamtąd zabrać. A ja powiedziałem: „Nie, każdy musi zacząć zachowywać się jak pie****ny profesjonalista, ponieważ nie mam innego miejsca w całym tym budynku”.

…. Ta je**a gra, w którą grasz w przedszkolu, toczyła się tam, kiedy tam poszedłem. Poprosiłem więc tych facetów żeby mnie posłuchali: „Mamy tu wielką noc. Mamy wielką walkę. Nie potrzebuję walki między wami, barany. Przestańcie.””

Nie bez powodu nazywają Colby’ego Covingtona Chaosem. On sam bardzo często prowokuje i wchodzi w ostre wymiany zdań z innymi zawodnikami. Covington odpalał swój trash talk w kierunku wielu zawodników nie tylko ze swojej kategorii, ale również innych dywizji. Chociaż ten sposób promocji nie podoba się wielu fanom, to według White’a przyczynił się do wzrostu ogromnego zainteresowania Covingtonem.

Dana White

„Wszystko, co ten dzieciak zrobił w swojej ostatniej walce przeciwko Robbiemu Lawlerowi, wyszło na jego korzyść. Jest dość niepopularny, ale jednocześnie popularny”.

Colby Covington od dawna oczekuje na walkę o tytuł wagi półśredniej z mistrzem Kamaru Usmanem. White mówi, że taki jest plan. Chce, aby ten oczekiwany pojedynek odbył się przed końcem roku.

Dana White

„Tak, to g**** wydarzy się przed końcem roku”, powiedział White.

Daniel Cormier Instagram

Daniel Cormier wydał oświadczenie po przegranej ze Stipe Miocicem na UFC 241

Daniel Cormier stracił tytuł mistrza wagi ciężkiej w pojedynku rewanżowym z byłym mistrzem Stipe Miocicem na gali UFC 241. W bardzo emocjonalnym oświadczeniu opublikowanym w mediach społecznościowych, Cormier odniósł się do przegranej walki i swojej przyszłości.

Po rocznym panowaniu na szczycie dywizji ciężkiej, Cormier musiał oddać tytuł temu samemu człowiekowi, Stipe Miocicowi, którego pokonał w lipcu 2018 roku.

Po 48-godzinnym okresie ciszy, Daniel Cormier opublikował na Facebooku poniższe oświadczenie:

Daniel Cormier

„Minęło kilka dni, ale wciąż nie mogę znieść rozczarowania, tak mi przykro z tego powodu, że wszystkich zawiodłem. Przepraszam swoją żonę i dzieci, jest mi tak przykro, że musicie doświadczyć tego wszystkiego. Nigdy nie chciałem, abyście doświadczyli tego bólu, to łamie mi serce za każdym razem, gdy o tym myślę. Jest mi przykro ze względu na moich trenerów, doceniam pracę i czas, które mi poświęciliście. Moi fani, dziękuję wam za całą miłość i wsparcie, którymi poprowadziliście mnie do tych wszystkich niesamowitych osiągnięć. Stipe Miocic i jego zespół, gratulacje z okazji wspaniałego zwycięstwa, pokazaliście tyle serca i charakteru, jesteście definicją Cleveland. Dana White I wszyscy w UFC, dziękujemy wam wszystkim za wszystko, co zrobiliście dla mnie i mojej rodziny. To była najbardziej niesamowita podróż. Zdecyduję, co teraz zrobię, i jak tylko podejmę decyzję, od razu będziecie o tym wiedzieć. Kocham was wszystkich. DC.”

https://www.facebook.com/danielcormiermma/posts/3225138884170410

Jak stwierdził Daniel Cormier, musi teraz podjąć decyzję dotyczącą jego przyszłości i tego, czy zdecyduje się kontynuować karierę i jeśli tak, to w jakiej kategorii wagowej, czy zakończyć karierę, co planował już od pewnego czasu.

40-letni Cormier od dłuższego czasu mówił o przejściu na emeryturę, ale zdecydował się na stoczenie rewanżu z Miocicem za dużą wypłatę. Porażka może sprawić, że plany zakończenia kariery będą bardzo realne.