09.03.2019 - DT - klatka + interwał
Bardzo kiepski dzień pod względem fizycznym - spałem może maks 2-3h (położyłem się wcześniej niż zwykle i tyle z tego było). Dzisiejszy dzień można opisać 3xD - dupny sen, dupna pogoda (właśnie grzmi i leje), dupny trening, ale o tym poniżej.
Wyciskanie na skosie dodatnim 2x12 + 2x10 (z mniejszym ciężarem niż ostatnio, ale maksymalnym w dniu dzisiejszym)
Wyciskanie płasko - 4x10 (podobnie jak wyżej)
Wyciskanie hantli skos dodatni 4x12 (jw)
Rozpiętki + wyciskanie równoległe 4x12 (ciężko, ale poszło jak ostatnio)
Wyciskanie siedząc + uginanie na wyciągu dolnym 3x12 + 4x12 (tu było ok)
Uginanie z łamanym 4x12 (bez problemu)
Uginanie młotkowym w siadzie 4x12 na rękęteż bez problemu
7-mki 2serie(też ok)
Dieta jak w DT (160W, 300B, ~10T). Wegle śniadanie, trzeci posiłek, przed i potreningowo.
- owoce leśne, płatki owsiane, białka jaj.
Przed treningiem nie czułem się źle - niby spałem krótko, niby pogoda do dupy, aczkolwiek nie sądziłem, że będzie aż tak źle. Widać chyba, że organizm jest już mocno wysilony plus ten brak snu i mamy efekt. Nie zmienia to faktu, że ciśniemy dalej. Zrobiłem tyle, ile mogłem tego dnia. Lepsze to niż odpuszczenie w jakikolwiek sposób.
Dodatkowo odwiedziłem sieciówkę JustGym - zero klimatu. No ale będę tam zaglądał ze względu na personalne.
Spotkałem kolesia, który miał tak doj**ane nogi, że aż musiałem porozmawiać - przez kontuzję nie wystartował w obecnych debiutach. Jak nadrobi górę, którą dość mocno odstaje, to będzie miał świetną sylwetkę. Wąska talia, bardzo szerokie uda. Tylko ta góra. Mógłby mi te nogi oddać!
Liquid do epapierosa o aromacie toblerone kupiony, więc mordka się cieszy.
Teraz trochę pracy na kompie i ogólny rest. Jutro wrzucę coś nietypowego :)
Zmieniony przez - michal.piorkowski_bb w dniu 2019-03-09 18:31:03