Błonnik

Czy spożywanie 40-45 g błonnika to optymalna ilość, czy powinienem ją zmniejszyć ;) ?

Dobrze zbilansowana dieta powinna być przede wszystkim urozmaicona. Nie chodzi o to, żebyś teraz codziennie jadł 100 gramów płatków owsianych. Masz dostępne różne źródła węglowodanów, w tym również błonnika, więc warto korzystać z nich wszystkich, a nie z jednego codziennie. Do płatków owsianych dodać warto źródło pełnowartościowego białka i ewentualnie trochę tłuszczów. Jakie źródło dodasz, to już kwestia tego na co masz ochotę. Może to być serek wiejski, twaróg, skyr, jogurt naturalny, odżywka białkowa, itp.

+- miesci sie to w zaleceniach wiec jeżeli Tobie taka ilość nie sprawia kłopotów to możesz

Chodzi o to, że zaopatrzyłem się w pszenną pełnoziarnistą i posiada dużo błonnika i gdybym chciał zrobić sobie jakieś fit pączki to mógłby mi w dniu podskoczyć błonnik pod 50-60

Chyba że 50/50 z pszenną zrobię :D

nie bedziesz przeciez jadł tak codziennie raz kiedyś jak ta ilość się zwiększy i nie bedzię z tym problemów to nic sie nie stanie

Wiadomo, dzięki :)

obserwój organzim, zadmiar jak i niedobór błonnika moze powodowac pewne problemy, jak jednorazowo zjesz nic nie będzie, zjedz normalnego pączka i nie świruj

Chciałbym ich więcej, bo po jednym mnie pogoni po następne hahaha

to zjedz, w jeden dzień formy nie stracisz ani nie zrobisz, dzień jak dzień ten tłusty czwartek, po co z niego robić wielkie halo?

a mi się wydaje, że takie jednodniowe zaszalenie z błonnikiem właśnie jako jedyne może serio być negatywne w skutkach, ja czasami sam miewam dni w których np. jem jedynie owsianke i wpada wtedy z 500g owsianych po prostu z braku czasu i potem czuje sie jak szambiarka.

no ja tak też mam jak machnę 2x 100g owsianych (co dziwne bo tylko to tak działa), ale przy 500g to już grubo...