UFC on ESPN 1: Francis Ngannou vs. Cain Velasquez

Nie chce sie zakladac, bo.nie czuje wielkie pewnosci, tylko naprawde sobie nie wyobrazam jak mialby to zrobic.

Werdum bije dlugimi seriami a Cain nie chcial isc w parter(plus sea level).
Kongo? A kiedy to bylo. Tez bil mocno ale nie dal rady skonczyc.

Mozesz napisac, jak.wyobrazasz sobie przebieg tej walki?




Zmieniony przez - grind w dniu 2/12/2019 11:05:13 PM

Ja sobie wyobrażam tak, że jeśli Ngannou wygra to jakąś petardą w stylu Cain vs JDS 1, a jeśli wygra Cain to chyba możliwy jest każdy sposób, ewentualnie decyzja

Dlatego mówiłem o tej rdzy, która nie jest wymysłem. Dajcie pokierować bolid zawodnikowi formuły 1 po kilku latach(walka), który na codzień jeździ zwykłym samochodem osobowym(sparing). Jak myślicie? Pierwszy wyścig wygra i będzie wszystko cacy? Musi się oswoić i przypomnieć sobie pare rzeczy. Tak samo z Cainem i każdym zawodnikiem po powrocie. Do czego dążę. A do tego, że jeśli Cain choć trochę będzie zdezorientowany i nie będzie czuł się do końca pewnie z różnych względów to wtedy Francis będzie teoretycznie miał większą szansę, żeby go ustrzelić. Jeśli zacznie grać swoje i wejdzie po nogi Kameruńczyka to skoro Stipe go przeleżał to Velazquez będzie napewno potrafił do tego dołożyć kilka łokci. Są jak dla mnie 3 opcje. A nawet 4.
1. Francis ustrzeli Caina
2. Cain zdominuje w parterze i wygra na punkty
3. Cain wygra przed czasem przez rozbicie w parterze buźki Francisa
4. Cain się wysypie z walki
Nie mam faworyta bo walka to Wielka niewiadoma. Czysto trafić Caina potrafili lepsi technicznie zawodnicy, ale gdy trafi Francis być może nie trzeba będzie już dobijac.





Zmieniony przez - MowMiKoks w dniu 2019-02-12 23:22:18

grind

Mozesz napisac, jak.wyobrazasz sobie przebieg tej walki?





Zmieniony przez - grind w dniu 2/12/2019 11:05:13 PM

ja sobie wyobrazam dokladnie tak , ale jestem za Cainem

Puar i MowMiKoks, widzimy sytuacje tak.samo.
Tylko ciekawi mnie jak.widzi Dremor ten przebieg i dlaczego uwaza, za na pewno Francis wygra

Jak Francis trafi to bedzie pozamiatane , nie zdązylem edytowac

Jedno co mogę obstawiać całym swoim portfelem to jest to, że Francis nie wygra na pełnym dystansie. To jest niemożliwe, żeby wypunktował Caina. Jedno o co jestem w miarę pewny to o cardio byłego mistrza. Miał zawsze niezliczone siły. Boję się, że wiek da o sobie znać i będzie zbyt duża różnica w szybkości w stójce.
Swoją drogą ehhh, Konina to według mnie najlepszy w historii. Tyle lat na szczycie, osiągnął prawie wszystko co się tylko dało, oprócz mistrzostwa UFC i to przez swoją głupotę z tym Stipciem. Gdyby nie szklanka zamiast szczęki to ciekawe gdzie by teraz był i ile mniej walk by przegrał.


Zmieniony przez - MowMiKoks w dniu 2019-02-12 23:55:07

Nie wyciągaj zbyt pochopnych wniosków z tą kondycją Caina.
Po pierwsze, to już nie ten wiek, co przy np. walce z Lesnarem.
Po drugie, to Velasquez wypadł z gry mniej więcej na początku pogromu, jaki uczyniła USADA. Nie uważam, że doping w sportach walki to coś złego. Aczkolwiek zawsze dziwiło mnie, w jaki sposób taki cielak jak Cain ma więcej gazu nawet niż niejeden średni.
To starcie pokaże, czy możemy mieć jeszcze nadzieję na odzyskanie pasa

Reem moj ulubiony zawodnik ever. Wiadomo, najlepszy

Nie to że na pewno wygra - w mma nie ma pewniaków. Jednak tak jak bywały bardzo trudne match upy do przewidzenia (Conor vs Kebab) tak tutaj nie mam większego problemu.

Jak wygra? Wg mnie Francis ustrzeli go podczas próby obalenia, albo dokładnie tak samo jak Blaydesa - czyli szybkość zrobic różnice. Po prostu widzę jak Franek broni obalenia a potem zwyczajnie atakuje. Ma większy zasięg, ma bdb obronę przed obaleniami - co większość się nie zgodzi ale prawda jest taka, że póki ma cardio to ma bdb tdd